Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zachować chorego psa?

Polecane posty

Gość gość

Kupiłam psa z hodowli. Dzieci były już wystaraczająco duże, a ja miałam więcej czasu i wydawał się to dobry moment. Niestety już po 3 dniach okazało się że suczka (bokserka) ma dość poważną chorobę przywiezioną z hodowli, której leczenie jest cięzkie i długotrwałe, męczące dla psa i właściciela, wymagające dużych nakładów pieniędzy i co najmniej paru godzin dziennie zaangazowania (wizyty u lekarza, zastrzyki, specjalne kąpiele, smarowanie, pilęgnacja i tak w kółko) Hodowca zaproponował zwrot kosztów za leczenie (taki miał obowiązek) lub wymianę suczki na zdrową lub zwrot pieska do hodowli. Psina jest kochana, posłuszna, wesoła i po tygodniu już bardzo się przywiązaliśmy, jednak z dwójką małych dzieci i pracą, nie wiem czy dam radę ją leczyć z niepewnym skukiem. Leczenie trwa zazwyczaj pół roku ale może i trwać latami. Zapłacilismy za nią sporo, jechaliśmy po nią ponad 100 km (rodowód, hodowla zarejestrowana w ZKwPL) i tak trochę szkoda..... Co byście zrobili? Hodowca zapewiał że ją wyleczy, że nigdy nie uśpiłby psa, a jeśli nie wyleczy to wolałby oddać dobrym ludziom za darmo niż zabijać, zwłaszcza że pies jest pogodny i praktycznie nie widać po nim choroby (poczatkowe stadium ). Jednak znajomi wyrzucali mi że jestem bez serca. Nie wiem co zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumbadumpa
czyli masz wybór: - zajmować się dwójką dzieci i chorym psem, którego znasz jak mniemam kilka dni. lub - zwrócić psa bez żadnych konsekwencji i wziąć innego, zdrowego którym i ty i dzieci będziecie mogli się cieszyć latami wybór raczej oczywisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci tak- u mojego psiaka choroba-nieuleczalna- wyszła po 2 wspólnie spędzonych miesiącach, w tym czasie pokochałam go tak, że serce by mi chyba pękło ( i dzieje się tak za każdym razem kiedy ma atak), gdybym musiała go oddać albo coś mu się stało, jeżeli u Ciebie pół roku wystarczy na leczenie, a już się przyzwyczailiście do siebie, to jej nie oddawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze gdybys urodzila chore dziecko, to tez bys je oddala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to znajomi mają twojego pieska czy ty? Najłatwiej powiedzieć co ja bym zrobił/zrobiła i oczekiwać że ktoś się zachowa wedle naszego życzenia. Twój pies i twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumbadumba
porównywać psa którego ma się tydzień do chorego dziecka - lekka przesada. nie po to wydaje się na psa kilka tys. złotych i jedzie taki kawał żeby potem z dwójką małych dzieci zajmować się chorym psem miesiącami albo latami. Przez tydzień czasu nikt się aż tak do psa nie przywiązuje ani pies do człowieka, nie przesadzajcie Kupuje się psa żeby było fajnie a nie żeby sobie życie utrudnić z premedytacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak pies po pół roku zachoruje, to też należy go oddać, bo nie będzie miło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest żywa istota która mysli i czuje .W dodatku boksery to najinteligentniejsze psy.Dasz radę a ona miłością się odwdzięczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu bym nie oddala, nawet po 2 dniach! nie darowalabym sobie ze oddaje jak zepsute wiadro;/ czulabym sie mu jeszze bardziej potrzebna i na pewno bym sie zajlela nim. no ale na naprawde kocham zwierzeta, nawet obce i od pierwszego wejrzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj bo nie wyrobisz finansowo dwa, zastanów się kto zechce pilnować chorego psa gdy np. wyjedziesz na urlop dobrze radzę masz możliwość oddać to zwróć psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli hodowca obiecał że wyleczy psa, to niech zostaw psa u siebie a hodowca niech pokrywa koszty leczenia. Jeśli Ty masz czas na zawożenie i opiekowanie się chorym psem. Uważam że takie rozwiązanie uczy dzieci empatii oraz tego że jak ktoś jest chory, to się go nie odtrąca. Co byś zrobiła jeśli pies zachorowałby np po 4-rech lata pomieszkiwania z wami? Oddałybyś? Uśmierciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nich hodowca pokrywa koszta leczenia a Ty zostaw psa u siebie w domu * Miało być (wyszło mi mydło mydlane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×