Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wspolne mieszkanie, zycie zbyt szybkie deklaracje mezczyzny

Polecane posty

Gość gość

Witajcie jestem troche po 30stce i nigdy tak naprawde nie bylam w stalym zwiazku zawsze przytrafialy mi sie jakies dziwne i skomplikowane uklady wiodace do nikad oraz zwiazki na odleglosc, ktora tak naprawde zwiazkami z prawdziwego zdarzenia nie byly. Poznalam ostatnio faceta w swoim wieku, rozwodnika i zaczelo sie dziac. Znamy sie dopiero kilka miesiecy a on juz planuje przyszlosc, wspolne mieszkanie, sam rozpoczyna temat dzieci. Ostatnio przeprowadzil sie do nowego mieszkanie i prosil mnie o pomoc w wyborze mebli i dodatkow, stwierdzajac, ze chcialby zebym za jakis czas jak poczuje sie swobodnie do niego sie wprowadzila. Nie wiem co o tym myslec jestem oszlomiona i wystraszona. Dodam jeszcze, ze rozwod odbyl sie nie z jego winy tzn to jego wersja zona podobno go wykorzystala (utrzymywal ja jako studentke) a potem porzucila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie odpowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deklaracje deklaracjami może się na nich skończyć. miło, że prosił o radę dot. mebli. daj sytuacji się rozwijać jeśli ci się podoba...zobaczysz co dalej wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki Boje sie, ze jest jakims swirem, ktory chce mnie omotac, rozkochac, podporzadkowac i Bog wiec co jeszcze Domyslam sie, ze moj strach zwiazany jest tez z raczej malym doswiadczniem w kwestii dojrzalych zwiazkow takich, w ktorych ludzie buduja wspolna przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, ze w kwestii urody nie jestem kobieta dla ktorej traci sie glowe. A on jest calkiem niebrzydkim facetem jedyne do czego mozna sie przyczepic to wzrost mierzy niecale 175 cm. Faceci zawsze traktowali mnie jak kumpelke a dla moich kolezanek tracili glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam doświadczenie w związku w którym idzie ku poważnemu i wspólnym planom, ale powoli szło i młodsza jestem. może być, że ma on jakieś wady dlatego przypatruj się jemu, ale też nie ma co demonizować, że jak chce związku na poważnie to na bank coś z nim nie tak. jak się wasze relacje układają? wiesz to, że dla jednych byłaś jak kumpelka to nie znaczy, że ktoś nie może stracić głowy. poza tym, że spieszy mu się o mówieniu o wspólnym życiu jest jakaś jego wada, plama, coś co cie martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim szczerze- mozesz mu pomóc w doborze mebli, dodatków, ale dalej niech wszystko sie odbywa na twoich zasadach i w twoim tempie. Wspólne zycie to powazny krok, nie podejmuj zadnych decyzji pod naciskiem, lub chocby delikatną presją. Nie spiesz siè i zaufaj swojej intuicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest az za czuly i za cierpliwy Mam tyrliard kompleksow, problemy na tle toksycznych relacji z rodzicami itp itd. A on gladzi po glowie i tlumaczy jak krowie na rowie, ze akceptuje, ze rozumie itp A ja sie boje, ze to swir, ktory odkryl, ze pod pancerzem twardej i zaradnej jestem poranionym mieczakiem Ze jak pokocham i zaufam calkowicie to wyjdzie na wierzch jakas jego tajemnica, psychopactwo itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bielinek Sałatnik
A ja myślę, że - wybacz jeśli poczujesz się urażona - że oprócz kwestii urody musi w Tobie być coś co sprawia, że do 30-stki dojechałaś w samych "chorych" układach - jak sama to określiłaś. I wydaje mi się, że kilka miesięcy to wystarczający czas by stwierdzić czy jesteś zakochana czy nie. A wtedy radzi się drugiej połowy przy wyborze mebli oraz zaczyna się snuć plany na przyszłość. W Tobie najwyraźniej jest coś, co blokuje normalne emocje - może strach przed zranieniem? A może przez zależnością od drugiej osoby? Zastanów się nad sobą, bo na razie wygląda na to, że jesteś kochana, ale nie kochasz. A jeśli to prawda - uczciwie byłoby dać spokój mężczyźnie po przejściach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez kilka miesiecy mialam na mysli dokladnie 3, lubie go bardzo, odkrywam w sobie pierwsze symptomy zakochania i ogrania mnie strach. Te wszystkie deklaracje maja miejsce po 3 mcach bycia razem. On twierdzi, ze chce zwiazku, ze chce kogos w domu, w lozku w zyciu A ja przez to, ze tez zostalam w zyciu zraniona rozumiem jak to jest i nie zrobie mu tego co zrobila zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram wypowiedź motylka (Bielinek Sałatnik) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde uwazacie, ze takide deklaracje po 3 mcach to juz objawy prawdziwego zakochania? Tyle tutaj tematow, ze mezczyzni po kilku latach zwiazku maja problem z okresleniem swojego stanowiska nie wspominajac o rozpoczeciu wspolnego zycia. Naprawde go lubi i chyba juz jestem zakochana i jest cudownie kiedy jestesmy razem. Ale czuje tez presje, czuje sie winna, ze nie dotrzymuje mu tempa. Jak on zaczyna opowiadac o nowym kominku, komodzie na moje rzeczy a nawet sprawdza mi polaczenia do pracy to ogrania mnie paniczny strach i mam ochote uciekac. A z drugiej strony nieczego tak nie pragne jak usypiac w jego objeciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:49 autorko ;) co do deklarowania się facetów mój się oświadczył po paru latach ale ma 24lata, ale zawsze mnie pytał np. o to czy dobre auto chce kupić bo razem będziemy nim jeździc i tym podobne teksty ;). nie moge się doczekać aż będę zasypiać i budzić si obok niego...już za parę dni. też tak miałam na początku, że miała ochotę uciekać, ja przywiązuje uwagę do słów jak kocham i nie chce ich mówić na szybko. bardzo troskliwy widzę ten twój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luleczinka
Z jednej strony brzmi twoja historia wrecz bajkowo po latach niepowodzen spotykasz po 30 stce ideal Ale z drugiej strony idealy mnie przerazaja moze to jeden z tych facetow, ktorzy chca zbudowac kobiecie 'idealne' zycie Ktore tak naprawde jest koszmarem i zlota klatka nie wiesz tak naprawde dlaczego odeszla jego zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No babie nie dogodzisz... Ciesz się kobieto, ze ktoś dostrzegł w Tobie właśnie kobietę, po co pisać czarne scenariusze, matko i córko ! Facet odpowiedzialny, dorosły wie czego chce, dobrze Ci z nim to teraz doklejasz jakieś historie, ze moze jest nienormalny albo jakimś zwyrodnialcem. A jakby to były 3 lata i zero deklaracji z jego strony to byś jeczala tu, ze chcesz juz wyjść za maz i miec dzieci a ten ani się nie oświadcza ani nic. za pol roku będziesz płakać bo mu się Twój brak zdecydowania znudzi, zmęczy go i odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Nikt Ci nie każe brać ślubu. A im szybciej z nim zamieszkasz tym szybciej dowiesz się jak będzie wyglądało życie z nim. W każdej chwili możesz spakować się i odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka wielkie dzieki za konstruktywna odpowiedz (ostatni post)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz szczescie wiec nie szukaj dziury w calym :( duzo bym sama dala zeby mnie cos takiego spotkalo chyba juz stracilam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co. ostatni i przedostatni post ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze raz dzieki, tobie w szegolnosci ale wszystkim odpowiadaczom za zrozumienie i lagodny ton wypowiedzi Jest mi naprawde ciezko duzo w zyciu przeszlam i nie chcialabym tego schrzanic jezeli rzeczywisci los sie do mnie usmiechnal Ale tak jak juz wspomnialam strach przed oddaniem sie i zaufaniem jest we mnie tak wielki, ze mam az jego fizyczne objawy ucisk w klatce piersiowej i drzace powieki. A z drugiej strony kiedy spi kolo mnie i patrze na niego to mam ochote podziekowac losowi z calej sily, ze go zeslal Wpisuje sie nawet moje niemadre, nastolenie wyobrazenie mezczyzny idealnego zielone oczy i krecone wlosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny gość
Bosze... jak to czytam to mam wrażenie że to ten sam facet co mój ex... Historia niemal identyczna. Choć mam nadzieję że nie i trafiłaś Autorko na kogoś poważnego. Mogę zapytać skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×