początek studiów

czy studia na prawdę są takie straszne? czy latwo mozna za cos wyleciec , nie wiem, za niedotrzymanie terminu itp. jestem typem panikary, staram sie narazie nie przejmowac, ale powoli to do mnie dociera ze za niedlugo 1 pazdziernika. rejestracja na przedmioty usos, czy np. jak sie nie dopilnuje terminu i cos przeoczy to cos sie stanie czy raczej mozna jakos pozniej sie zarejestrowac, albo przekwalifikowac itd. Czy latwo jest wyleciec za niezdanie egzaminow czy raczej mozna zdawac w pozniejszych terminach...jak to jest. czy egzaminy naprawde tak strasznie wygladaja? jak one wygladaja? na zasadzie pisemnego egzaminu, ustnej odpowiedzi czy jakiejs prezentacji... chodzi mi o egzaminy w czasie sesji. Nie wiem nic, xD

Egzaminy mogą być i ustne, i pisemne, i w formie prezentacji, wszystko zależy od przedmiotu i wykładowcy. A co do reszty, to pewnie zależy od uczelni ;)

czasem jest hardcorowo :( ale ogólnie studia to pięęękny, przepiękny czas..drobne kłopoty na uczelni zawsze można rozwiązać, dogadać się z prowadzącymi ćwiczenia lub wykładowcami. Nie należy się wszystkim przejmować. Wiem to po sobie...na pierwszym roku ryczałam jak nie zaliczałam pierwszego kolokwium. To było nic, w porównaniu co czekało mnie później, musiałam poprawiać przedmiot, czyli miałam tzw warunek :D wydałam na to koło tysiaka, ale zaliczyłam, zapomniałam i jest ok. Egzaminy są ustne, pisemne, to zależy od prowadzącego jaką formę uzna za lepszą. A ćwiczenia w moim przypadku to były w większości laborki, były też nudne i niepotrzebne jak np. ekonomia czy zarządzanie, ale jakieś podstawy tego też każdy musi posiadać ;)

nie stresuj się tak wszystkiego się dowiesz. Jak masz pytania to nie bój się pytać nauczycieli.