Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka1990

lęki ! niepokój!

Polecane posty

Witam wszystkich! Otóż mój problem polega na tym, że ciągle odczuwam niepokój albo lęki nie wiadomo przed czym . Chodzę do psychiatry byłam teraz 2 raz przepisał mi aciprex nie wiem czy pomoże wcześniej brałam serveron 3 miesiące i pomógł tyle że sama przerwałam leczenie i to był błąd bo teraz niepokój powrócił i znów leki muszę brać. Czy ktoś z Was leczył się na to czy da się z tego całkiem wyleczyć ? ? Proszę o odpowiedź za co bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy zanim zaczęłaś brać psychotropy sprawdziłaś hormony tarczycy ? może to nadczynność i niepotrzebnie łykasz piguły ? inna sprawa, osoby nerwowe przeważnie mają za mało magnezu i witamin z grupy B, sprawdź hormony tarczycy bo być może niepotrzebnie chodzisz do psychiatry i łykasz leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarczycy nie mam sprawdzałam robiłam wyniki. A to drugie to nie wiem musze zrobić wyniki , dodam że nigdy nie miałam problemów z tym niepokojem dopiero od nie dawna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga, tarczycę na pewno masz, bo każdy ma. Nie masz natomiast choroby tarczycy. Rozumiem cię, bo sama cierpię na nieokreslony niepokój. Nie leczę tego, po prostu z tym zyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak , nie to miałam na myśli. A z mojim niepokojem nie dało się normalnie funkcjonować bałam się sama w domu zostać wyjść na miasto czy do dużego sklepu, po lekach poprawiło się ale chciałabym bez nich żyć dlatego pytam czy da się to wyleczyć całkiem. A ty jaki masz niepokój możesz coś więcej napisać? Dziękuje za odpowiedź:-) k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja takmiałam, moim zdaniem to była nerwica lękowa, wszystko było w porzadku gdy byłąm z kimś, a gdy drzwi za moim mężem się zamykały, mi miękły nogi... zaraz miałam dusznosci, roznego rodzaj bóle, poty, wszelakie dolgliwości..... Mineło jak urodziłam drugie dziecko i przestałam miec wolny czas a odkad poszłam do pracy to nie mam chwili , tak jestem zajęta ze to wogóle nie wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu gość z 17.53. Jak sobie radzę? Biore doraźnie tabletki na uspokojenie, hydroksyzynę, nie otumania i nie uzależnia, pije melisę i staram sie w ciągu dnia tak fizycznie zmęczyć,żeby wieczorem paść na łóżko. Biegam dużo, rower po 20 km dziennie, inne sporty. mam też hobby, które pozwala mi się skupić. To w szystko mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też tak mam gdy zostaje sama nagle mnie to dopada muszę iść do kogoś wtedy już jest ok to może też mam nerwice lękową, gdy zapytałam psychiatry z kąd to się wzięło powiedział z "życia" stres itp. . Hm.. A brałaś leki na to czy samo przeszło? Dziękuj***ardzo za odpowiedź. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno sie pic, nawet po łagodnej hydroksyzynie. Albo rozluźniasz się przez alkohol , albo tabletki. Jeśli weźmiesz np. tabletke, to możesz trochę wypić, ale jakies 2-3 dni później i mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majeczko ja brałam lek juz nie pamietam jak sie nazywał to tak na pół psychotrop był ale ja sie tego bałam,brałam przez miesiac a potem odstawiłam a pomógł mi najbardziej brak czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamaria
Ja brałam Zomiren

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na początku bałam się brać te leki, no ale w mojim przypadku bez leków by się nie obeszło. Teraz biorę i jest ok coś pomoga bo nie mam napadów paniki ani nie odczuwam niepokoju . Chciałabym przestać brać to i żyć jak dawniej. A czy nawet jedno piwo może zaszkodzić przy tych lekach ? Ludzie wszywki przepijają i żyją. Czasem chociaż dla towarzystwa miałabym ochotę napić się ale boje się. Jest tu ktoś to pił alkochol przy lekach ? Proszę o odpowiedź. Dziękuj***ardzo. Ja biorę aciprex pół tabletki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jesteś, po raz kolejny pytasz o alkohol, chociaż dostalaś juz odpowiedź. Jak chcesz, to pij, co najwyżej wylądujesz w szpitalu. Moj wujek zasuwa 200 km na godzinę na motorze,ale czy ty poleciłabys taka jazdę? Chyba nie. To,że jacyś ludzie cos robią i uchodzi im to na sucho, to nic nie znaczy. Następnym razem powinie się im noga. Chcesz tego? Zaczynam mieć wrażenie,że jesteś alkoholiczką, bo tak naprawde to głównie ten alkohol cię interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem alkoholiczką hehe... Pytałam bo nie raz okazjonalnie miałabym ochotę napić się, czy choćby nawet na weekend na imprezie czy to coś złego ? Mojim zdaniem nie . ..! Masz racje jednak co do tego przykładu z tym motorem . Jednak ryzykować nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrób inaczej. W przeddzień imprezy po prostu nie weź tabletki. Nic się nie stanie. Sorry za tą alkoholiczke, mam dzis zly nastrój. Nie pij jednak za dużo, naprawde tylko 1 małe piwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×