faceci nie chca wiedziec ze

sa samice, ktore udaja orgazmy, ciagna im druta i robia wszytko inne, na zasadzie prostytutki. a nawet jak wiedza, to odpychaja te wiedze od siebie, wmawiajac sobie, ze na pewno nie. ze drze ryj, bo jestem taki fantastyczny, ciagie jak odkurzacz, bo mnie kocha, to mlode to byla moja wina..etc nawet jesli cale otoczenie wie, ze robila to wiele razy wczesniej, tylko zaden nie byl az tak glupi. po co to wam? taki gnoj i takie oszukiwanie siebie?

for money skarbie :*

faceci daja sie przerabiac na pasze, dla pieniedzy?

patrzcie jak sie pochowali.. w dziurach :D

U nas żonka nie oszukuje.a ma zawsze orgazm pierwszy przy rozpoczęciu seksu minetką.

A niech sobie udają, loda też może robić z przymusu osobiście mam to gdzieś, ważne abym ja dostał to czego chce.

kolega mojego faceta przerznal mnie dwa razy i do tego w pupe. ale tak mis ie podobal, ze nie moglam sie oprzec. do tej pory nadal fantazjuje o nim, ale dawno go nie bylo, niestety. facet do tej pory nie wiem i jest ok:)

czego to ja bym nie chciał wiedzieć / chociaż wiem - że o długości stosunku decyduje kobieta (doświadczona) troche szybciej , troche ciaśniej i znacznie krócej /męskie doświadczenie i samokontrola nie zawsze wystarczy