Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emi2295

ZAWIODŁAM SIĘ:((

Polecane posty

Gość emi2295

Leżę od 3 dni chora w łóżku. Od ponad roku mam chłopaka. Mieszka ode mnie 12 km. Ma samochód. Dużo pracuje na gospodarstwie rodziców., ale teraz już żniwa sie dawno skończyły i ma mniej pracy, Mimo to do dzisiaj mnie nie odwiedził :(( nawet na chwile :(( bo stwierdził, ze nie chce się zarazić i w sumie go trochę rozumiem bo nie chce tez zachorować ale brakuje mi jego troski. Wiem, że to wydaje się głupie i że to drobnostka. Ale kiedy on był około roku temu chory i leżał w szpitalu 30 km dalej to odwiedzałam go codziennie chodź nie mam samochodu i musiałam kombinować a z pieniędzmi też u mnie bardzo ciężko wtedy było :(( przykro mi bardzo bo koleżanki z pracy nie bały się mnie odwiedzić i zająć mna i trochę pomóc. Dzisiaj z nim rozmawiałam i też mówił, że chyba znowu się nie zobaczy,y. Czyli mieszkamy 12 km i nie zobaczymy się przez ponad tydzień. wiem ze są gorsze tragedie ale ja jestem ciagle sama i on o tym wie. A widizimy sie dwa trzy razy w tygodniu po 22 na 2-3 godziny :(( ta sytuacja teraz spowodowała, że zaczęłam wątpić w nasz związek. Gdy mój ojciec pił i był agresywny też nie przyjeżdżał żeby mi pomóć tylko przez telefon mówił jak mu przykro ale musi iść dalej pracować :( wiem pewnie pmyślicie, że to brzmi jak żale jakiejś nastolatki ale chciałam się wygadać bo nie mam komu :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na ebole jeste chora? głupia wymówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet patrząc na to z boku powiem jak to wygląda. On nie uważa Cię za swoją kobietę. Jesteś druga albo trzecią. Taką którą można odwiedzić raz na jakiś czas dla sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi2295
nie ma innych kobiet. Jego siostra bardo mnie lubi i zawsze mi pisze, że on gdzieś wychodzi a robi to rzadko i okazuje sie ze przyjeżdza do mnie wtedy. Cały czas pracuje chociaż mógłby sie postawić ojcu. Nie uprawiamy sexu jeszcze bo zostałam bardzo skrzywdzona psychicznie przez ojca i robimy małe kroki jeśli się widzimy oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może on nie dojrzał do odpowiedzialnego związku, bo powinien się troszczyć o Ciebie i pomagać w chwilach, gdy tego potrzebujesz. Chyba że na serio bardzo boi się zarażenia. A w innych sytuacjach Cię wspiera? np. możesz z nim porozmawiać o wszystkich swoich problemach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rzeczywiście dziwne, jak mój facet był chory to przytulałam, całowałam, jakoś nie przejmowałam się tym, że mogę się zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi2295
też myślę, że jest może trochę niedojrzały czasami. Boi się bo jego ojciec będzie się złościł, że trzeba w polu robic a on chory i on jego posłucha. Mogę z nim porozmawiać i dostaje dobre słowo. Ale taką pomoc "fizyczną" dostaje tylko jesli potrzebuję pożyczyć pieniądze czy samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi bardziej o pomoc emocjonalną - czy Cię przytula, pociesza? I chyba jeszcze bardzo młodzi jesteście? skoro on taki uzależniony od rodziców. Wiadomo, pomagać im trzeba, ale dorosły facet powinien mieć już swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi2295
on ma przejąć gospodarstwo i dlatego taki zaangazowany bo mają duże ale to pewnie nastąpi za parę lat. Mamy 22 lata. Stwierdzam niestety, że chociaż mam mniej pieniędzy niż on to jestem o wiele bardziej samodzielna. Mama mu ciuchy kupuje i całe pieniądze które dostaje przeznacza na rozrywki czy wyjścia. Emocjonalnie - przytula mnie ale bardziej myślę, że on tego potrzebuje dla siebie a nie robi tego żeby mi dać "ciepło". pocieszać też czasami pociesza ale wyglada to tak ze "mruczy" smutno i mówi że mu przkro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trzeba czasu, żeby dorósł do prawdziwego związku, ale pogadaj z nim i powiedz, że potrzebujesz większego zainteresowania z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×