Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia desperatka

Jak sprawić, by to On zabiegał

Polecane posty

Drogie koleżanki! Nie mam pojęcia, czy podobny temat już był, zapewne tak, ale moim problemem chciałabym podzielić się indywidualnie. Czekam na Wasze szczere rady, każdą krytykę również przyjmę z godnością. Otóż będę starać się opisać całą sytuację krótko i na temat. Otóż od stycznia spotykam się z pewnym facetem, ja mam 23 lata On ma 26.. Na początku wszystko ładnie, pięknie tak jak powinno być. Otóż po jakimś miesiącu, może dwóch koleś diametralnie się zmienił. Co było tego powodem? Zobaczył, że mi na Nim cholernie zależy, że Go kocham. Dzwoniłam, pisałam, prosiłam o spotkania. Spotykaliśmy się tylko wtedy kiedy On miał czas. Cierpiałam, płakałam, byłam na każde Jego zwołanie. Jeśli przestałam się odzywać,to niedługo, czy to po kilku dniach, cy to po tygodniu, ale odzywałam się. Kilka razy przetrzymałam Go i to On się pierwszy odezwał, ale zaraz potem głupia ja leciała, szczęśliwa w jego ramiona i dalej ta sama historia.. Facet ten mówił mi kilka razy, że nie chce się wiązać, ale bardzo lubi seks ze mną. Wręcz uwielbia. Dodam jeszcze, że gdy się spotykamy to rozmawiamy, jesteśmy siebie ciekawi, tego co u Nas słychać, przytulamy się, po prostu zachowujemy się jak para. Tylko później jak już pojadę do domu, to znowu historia się powtarza... Problem w tym, że ja Go kocham.. I cierpię. Chcę być dla Niego jedyna i najważniejsza, na pewno rozumiecie o czym mówię. Przez te miesiące bardzo dużo przez niego przeszłam i wycierpiałam, myslałam nawet o tym żeby iść do psychologa, wątpię jednak żeby mi pomógł.. Wymyśliłam zatem razem z koleżanką plan... skoro tak bardzo lubi seks ze mną, to miałam postarać się, żeby nasz "ostatni" seks był najlepszym w jego życiu. Tak zrobiłam. Kupiłam odpowiedni strój, pończochy, było z***biście. Nigdy Go takiego jeszcze nie widziałam, nigdy tak na mnie nie patrzył i nigdy nie był tak szczęśliwy, wiem że osiągnęłam swój cel i, że będę mu się śnić po nocach.. :) teraz aktualnie przestałam się odzywać: prędzej jednak napisałam mu co mnie boli, że jeśli tak ma to wyglądać, to już tak nie chce i ma dalej tkwic w swoim "dobrobycie" z kolegami i na imprezach, a mnie ma nie traktować jak swoją zachciankę jak chce m się "bzykać".. no i napisalam mu jeszcze, że mnie również już się to znudzilo, proszenie się go o uwagę i o każde spotaknie jak o audiencję.. On dobrze wiedział, że jestem na Jego skinienie, bo zawsze tak było.. jeśli teraz przestanę się odzywać i nie zrobię tego pierwsza, to myslicie, że On coś zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykromino123
Przestań się odzywać, jeśli on napiszę pierwszy to odpowiadaj zdawkowo ale przy tym nie strój fochów tylko bądź miła. Miła ale nie dostępna! Uwierz mi przechodziłam przez to samo co ty. Do psychologa chodziłam wyglądąło to tak, że miałam się od niego odciąć tym czasem szłam do niego na noc a rano szłam sobie do psychologa, Tak to właśnie wyglądało. A teraz już wiem co było powodem takiego zachowania i zmiany. Okazało się że wrócił do swojej byłej i był jednocześnie w związku ze mną i z nią. Wiem jak ciężko się od tego odciąć ja nieraz wole udawac ze nie wiem co sie dzieje byleby tylko przy nim byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boziu jak czytam o takich idiotkach jak ty to mi się słabo robi. Facet ma cie centralnie do ruchania, a ty się pytasz jak go zdobyć???? Za późno, trzeba było o tym myslec wczesneij a nie próbować go rozkochać na "dupę". Poza tym jak można wydzwaniać za facetem i prosić się o spotkania i płakać??? Matko jedyna , mam 30-sci lat ale nigdy tak nie robiłam. I wiesz co? Faceci mi z reki jedli bo zawsze byłam ciut niedostepna. To oni musieli o mnie walczyc i mnie zdobywać. Nawet jak mnie skręcało z teksknoty to tego nie pokazywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jesteś mega głupią dziffką, która mysli że dawaniem doopy zatrzyma przy sobie faceta, jesteś tak głupia że aż ręce opadają. A ten chłopak? zwykły ru\chacz. Na pierwszej lepszej dyskotece poderwie sobie 5 ładniejszych od Ciebie, lepszych w łóżku więc choćbyś mu od\bytnice wystawiła i połykała do końca jego cuchnącą spe\rmę, to i tak cię zostawi wiesz czemu? Bo to zwykły ru\chacz, traktuje dziewczyny jak wory na spe\rmę, jak zwykłe dziury. A co najśmieszniejsze ty sama zrobiłaś z siebie takiego wora na spe\rmę, jesteś po prostu żałosna, śmieję się z ciebie teraz :D głupia dziffka poszła do wyra z chłopakiem który ma ją w doopie i myśli że jak wypnie s\rakę to go przy sobie zatrzyma :D inne dziewczyny też mają doopy. he he normalnie dziewczyno jaki ty masz super plan, jaka jesteś sprytna, buhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jestesmy w takiej samej sytuacji, ehh... :( U mnie trwa to już naprawdę długo i tyle razy już próbowałam to skończyć, ale nie potrafię zapomnieć i lecieć w ramiona innego żeby może ukoić ból... Zrobię wszystko żeby tym razem się nie odezwać, ale myślisz, że jest jakaś szansa, że On to zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwykły ruchacz a ona błaaaga go o spotkania i kupuje pończochy buhahahah. Dziewczyno jesteś załośna, nigdy dupą nie zdobędziesz serca faceta. I pamiętaj ze to facet ma błagac cię o spotkania a nie ty jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I facet cie tak zlewa od stycznia czy lutego a ty go w d**e nie kopłaś?? pół roku dajesz się tak robić?? gdzie ty masz rozum dziewucho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boziu jak czytam o takich idiotkach jak ty to mi się słabo robi. Facet ma cie centralnie do ruchania, a ty się pytasz jak go zdobyć???? Za późno, trzeba było o tym myslec wczesneij a nie próbować go rozkochać na "dupę". Poza tym jak można wydzwaniać za facetem i prosić się o spotkania i płakać??? Matko jedyna , mam 30-sci lat ale nigdy tak nie robiłam. I wiesz co? Faceci mi z reki jedli bo zawsze byłam ciut niedostepna. To oni musieli o mnie walczyc i mnie zdobywać. Nawet jak mnie skręcało z teksknoty to tego nie pokazywałam. xxx Hej ja Ci napisze że też mam 30 lat i NIGDY w życiu nie zdobywalam faceta "seksem" ani "doopą" bo to żałosne i upokarzające. Każdy mój ex facet o mnie walczył, starał się, był dla mnie dobry, widać było że mu na mnie zależy i dopiero jak miałam pewność, że mu zależy na mnie to wtedy był seks. Nie byłabym w stanie iść do łóżka z kimś kto ma mnie centralnie w doopie i od razu mówi, że nie cche związku. Nie wiem czemu te dziewczyny są teraz takie zepsute. Myślą, że doopą zwojują świat. A przecież każda ma doopę, i to wiele ma ładniejszych doop od twojej doopy i ty myślisz że doopą zatrzymasz chłopaka? :D kretynka hahaha On sobie pojdzie na imprezę i poderwie 10 ladniejszych od Ciebie. szczegolnie że widać że ten chlopak to zero, ktory nie szanuje dziewczyn i nigdy ich szanować nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykromino123
Kochana w takim razie skoro ty tak stawiasz sprawę ja też zrobie to samo. Zacznę go olewać od dzisiaj. Tak bardzo chcialabym, żeby ten koszmar się już skończyl. Nawet modle się nie raz o to żeby on mnie zostawił przynajmniej nie musiałabym cierpieć. U mnie było to tak ze poznalam go rok temu bylismy razem przez 3 miesiace, później mnie zostawil a później po miesiacu do mnie wrócił, miesiąc było ok i teraz olewania ciag dalszy. Rani mnie to naprawdę rani. Radzę zostaw go póki jeszcze nie zdarłaś z siebie resztek godności. Każdy ci to powie, rozina, przyjaciele ALE TO WCALE NIE JEST TAKIE ŁATWE! BO TY I TAK GO NIE ZOSTAIWSZ! wiem z wlasnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś może nazwać mnie dziwką skoro jestem od prawie roku zakochana w jednym facecie i zrobiłabym wszystko, żeby to On zaczął o mnie zabiegać i mnie doceniać... powodzenie mam i to duże, ale chyba każda z Was była kiedyś zakochana? Ja tu napisałam o poradę od normalnych kobiet, dziewczyn, a nie po to żeby ktoś mnie od dziwek wyzywał, chyba pomyliłaś znaczenie owego słowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kumciu nie słuchaj ich, jeszcze kiedyś znajdą się w takiej sytuacji jak my. Widać nie byli jeszcze nieszczęścliwie zakochani. Ja sama nie narzekam na powodzenie bo mam mnóstwo adoratorów. Ale kocham tylko jego. Wiem, że robie głupio ale to jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby on definitywnie mnie olał i nie odpowiadał w ogóle, to również byłoby mi łatwiej o Nim zapomnieć. Jednak za każdym prawie razem on odpisuje i tak to się znowu kończy... Nikt kto nie był w takiej sytuacji jak ja, nie zrozumie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykromino123
KUMCIA ON JEST WYTWORNYM GRACZEM. Nigdy się od tego nie uwolnisz. To jest typowy macho. Zależy mu jedynie na seksie, tacy faceci albo nie są dojrzali albo nie potrafia kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest chyba niedojrzały właśnie.. Za każdym razem jednak wraca do mnie. Wiem, że mnie nie kocha i wiem, ze na mnie nie zasługuje, ale to tylko gadanie. Możecie mnie wyzywać, poniżać i nie wiadomo co jeszcze. To jest mój drugi facet i do łózka z Nim nie poszłam od razu, zresztą tak jak mówiłam na początku było zupelnie inaczej, dopiero jak mu pokazałam jak mi zależy to zminił się diametralnie. I ja nie chcę go zatrzymać dupą, sraką, pizdą i innymi częściami ciała które tu wymieniacie. Chcę po prostu teraz sprawdzić, czy jemu na mnie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykromino123
KUMCIA a z jakiego miasta jesteś? bo wydaje mi sie ze mogl byc to ten sam koleś! Dosłownie jakbym siebie słyszała, z tym jednak problem, że właśnie z nim straciłam dziewictwo i tak ciezko mi teraz o nim zapomnieć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kumcia ale czy ty naprawdę jesteś az tak głupia? ja rozumiem ze można być zakochanym ale az tak głupim?? chyba masz oczy i widzisz co się dzieje, wiec skoro tu się zalisz to znaczy ze jest fatalnie. I co, w imie miłości będziesz o niego nadal walczyć?? Jak mocno się jeszcze chcesz poniżać?? Facet cie nie kocha bo facek który kocha zabiega o ciebie każdego dnia. Wy znacie się tak krótko a on od miesięcy cie zlewa?? Otworz oczy sieroto i następnym razem ulokuj swoje uczucia w kimś wartościowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie co mam zrobić żeby zapomnieć o Nim? Żeby olać go definitywnie nawet jak się odezwie? Wielu wartościowych, miłych facetów zabiega o mnie, ale nie zwracam na nich uwagi, bo cały czas jestem wpatrzona w tego Gnojka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak olać i zapomnieć!!Pewnie będzie skamlał pod drzwiami jak mu się zachce znowu seksu ale musisz być stanowcza. Inaczej jeśli się nie uwolnisz to będziesz tracic najlepsze lata na toksyczny, chory układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykromino123
Usunąć jego nr, zmienić swój właśny, zablokować na wszystkich portalach społecznościowych tak żebyś nie miała ABSOLUTNIE ŻADNEJ OPCJI, ŻEBY SIĘ Z NIM SKONTAKTOWAĆ! zobaczysz poczujesz sie jak nowo narodzona, twoje życie stanie sie piekne! Potrzebujesz jednak troche czasu dlatego nie pchaj sie od razu w ramiona innego, daj sobie chwilke wytchnienia, zapisz sie na siłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odciąć się, nie odbierać telefonów, nie spotykać sie i nie rozmawiać, skoro mu na to wszystko pozwalasz to on korzysta a ty cierpisz, jak facet sie zakocha w innej to kopnie cię w dupę szybciej niż zdązysz sie obejrzeć, im na wiecej mu bedziesz pozwalała (seks, przytulanie, spotkania, rozmowy) tym bardziej bedziesz ciepieć i dłuzej, a jak sie odetniez tez bedziesz ciepiała (kilka miesięcy, lat) ale w końcu ci przejdzie, im szybciej się odetniesz tym szybciej ci przejdzie, ja cierpiałam 6 lat nim stałam sie obojętna na gościa ale na seks nie pozwoliłam bo wiedziałam że dla niego emocjonalnie nic nie znacze a on dla mnie tak i wiedziałam ze po seksie bede jeszcze bardziej cierpieć dzisiaj jestem szczęsliwa sama ze sobą ciesze się w sumie jednak nie jestem z tym gościem, nie pasowalismy do siebie, jak go spotykać to czuje się zażenowana zre zakochałam sie w kims takim i tyle to trwało nim się odkochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja autorkę rozumiem, bo parę lat temu byłam w podobnej sytuacji. Bylam nim naprawdę zafascynowana, teraz z perspektywy to chyba nawet go nie kochałam, ale byłam totalnie uzalezniona. Kilka lat zmarnowalam na zrozumienie, ze on mnie nigdy nie pokocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie mam to samo! i pragnę się wyrwać, jestem jednak zbyt słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko on cie nie kocha, to nie ten jedyny, jesteś przeznaczona innemu, tylko następnym razem nie podawaj sie na tacy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jestem tego świadoma.. wiem, że są dziewczyny które same chcą takich luźnych układów i im one pasują, ale ja chcę poważnego związku, w sensie chcę być tylko Jego i żeby On był tylko mój... nie chcę spotykać się tylko pod osłoną nocy w jego domu, wymagam tak wiele? Tyle razy prosiłam Go zeby powiedział mi, czy mu na mnie zależy i czy coś do mnie czuje.. Zawsze go to strasznie irytowało i powiedział, że nie będzie mi się zwierzał... przestałam zatem pytać, wyrzekłam się tego, ale nadal to wszystko we mnie siedzi, a On doskonale wie, że Go kocham... kiedyś powiedział mi tylko,że ja jestem cudowną dziewczyną, tylko On jest głupi... może On po prostu nie dojrzal do żadnego uczucia... nawet jeśli teraz pisze, spotyka się z inną za moimi plecami, to czy mam jej czego zazdrościć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie głupiutka jesteś wiesz? ty się go pytasz czy mu zależy kiedy widzisz jak na dłoni że nie zależy mu wcale? o co ty pytasz dziewzyno??i to jeszcze po rocznym związku?? wiesz jak wygląda prawdziwy związek po roku czasu- dwoje ludzi swiata poza sobą nie widzi i nikt nawet nie musi pytać "kochasz mnie?", bo to się czuje na kilometr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, możecie się śmiać, ale ja mam wrażenie, że jestem uzależniona od tego faceta, że bez Niego kompletnie nic nie znaczę i nigdy już nie będę w stanie nikogo pokochać... dlatego cały czas o Niego walczę, zabiegam, poniżam się. Dla mnie od kilku miesięcy moje życie to KOSZMAR, rozumie to tylko ta kobieta, która przeszła przez coś takiego.. Nie ma dnia żebym o Nim nie myślala i nie plakała, denerwuje mnie i boli każda jego aktywność na fejsie, kiedy lajkuje zdjęcia innych dziewczyn... skąd wziąć w sobie tą siłę żeby zerwać ten kontakt i już o Niego nie zabiegać... :( będę pisać na tym forum tak długo, jak tylko wytrzymam nie odzywając się do Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykromino123
kumcia hahahah nie wierze w to ale opisujesz dokładnie moja sytuację!!!!!!!!!!!!!! skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak myślałam ale dzisiaj wiem ze byłam glupia i też nie chciałam innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wyzej dziewczyny pisaly, ja skasowalam swoje profile spolecznosciowe, gg, zmienilam nr telefonu. Przez niego mialam straszne kompleksy, wydawalo mi sie ze nie zasluguje na milosc, ze nie jestem dosc dobra by mnie kochac. A wiesz co jest najlepsze? On po latach pow., ze `cos` do mnie czul, ale ja go traktowalam przedmiotowo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×