Czy któras dziewczyna była zakochana w geju...

Jak w temacie, zdażyła mi się ta historia. W gruncie rzeczy sprawa oczywista, On woli chłopców, nie laski,,,ale ja jakoś nie potrafie sie po tym pozbierać. Na początku cudowna przyjaźń, spotkałam osobę tak podobną do siebie, tak cudowną, aż w pewnym momencie pomyślałam sobie- Boże, teraz chyba dajesz mi tą moją drugą połowę( w końcu). Była wręcz idealnie, niekończące się rozmowy, ta świadomość i pewność, że ktoś jest tobie bezgranicznie oddany, że możesz na kogoś liczyć, oglądać z kimś przez telefon film...Nie wiele mi trzeba było by się zakochać. Nie umiałam odczytywać jego znaków. Zawsze czarujący, ze "śmiejącymi" się oczami na mój widok, ktoś idealnie do mnie pasujący, Takie moje wydanie, tylko w spodniach. Zakochałam się na maksa, na maksa mi odbiło. Nigdy nie próbował się do mnie zbliżyć, pocałować mnie...a ja chyba tego nie widziałam...Myślałam sobie, że on się boi, ze woli wszystko na spokojnie, po kolei, że chce mnie najpierw dobrze poznać, zaprzyjaźnić się, a potem będzie coś więcej....Wszystko na to wskazywało. Wszędzie razem jak stare dobre małżeństwo... Do czasu, aż moja bańka mydlana pękła, jak wszystko się posypało...Dowiedziałam się, ze jest gejem( nie od niego) Najpierw głośno się uśmiałam, nie chciałam tego przyjać za prawde(może złośliwe plotki)...Przecież nie raz mówił- bez Ciebie tam nie pojadę..., wpatrywał się we mnie jak w muzę...Myślałam, ze czuje to samo co ja, że to ten jedyny Zaryzykowałam- napisałam mu smsa-zakochałam się w tobie.......Wiecie co?, nic nie odpisał Mija już któryś miesiąc, ja nie potrafie się pozbierać, Straciłam ukochanego przyjaciela, teraz chyba nazwac to moge" platoniczną miłością"....Nie ułożyłam jeszcze sobie życia, nie potrafie...Każdego faceta odtrącam, bo nie znajduje w nim(tu zmienie imie) Adasia....Nie spotykam już takich ludzi.....Nie umiem sobie z tym poradzić, nie chce, nie potrafie Miała któraś dziewczyna podobną historię?

no, ja ale on miał faceta i razem mieszkali tzw. gospodarstwo wspólne moja porażka

nie tyle co zakochana, ale podobali mi się geje są lepsi niż hetero, tylko no właśnie są... gejami ehhh to niesprawiedliwe :O

:((

jak wpis wyzej-zakochana nie ale zauroczona tak

Ja też się wpatruję w Ala Pacino jak w muzę, a gejem nie jestem. Tak trudno to zrozumieć tylko że odwrotnie?

ty jesteś transem

Ja miałam tak. Czekałam na niego, że pójdzie na terapię, bo przecież sam wie, że to złe-był bardzo wierzący. Aż zaczął w to brnąć. Czekałam, póki nie zakochałam się w kolejnym.

Chciałabym, żeby można było to zmienić, ale chyba się nie da:(