Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak rozszerzać dietę niemowlęcia?

Polecane posty

Gość gość

Moje pytanie może wyda się dziwne, ale nie mam pojęcia jak to zrobić. Schemat żywienia niemowląt przewiduje wprowadzanie nowości od 5 m-ca (dziecko jest na butli). Tymczasem moje dziecko ani myśli pić soczek z butelki albo co gorsza przyjmować marchewkę z łyżeczki. Co robić? Czekać aż nabierze ochoty? Nawet jeszcze nie siedzi,więc nie mogę posadzić go przy stole, żeby poobserwował dorosłych i chociaż pobawił się jedzeniem. A może to chodzi o miesiące skończone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie jest zaprogramowane ze od 5 ma jesc i juz, kazdy ma swoj czas. Moja mala ma 4 mies i juz daje jej po lyzeczce wszystkiego, tzn marchewki, jablka, soczku itp i ona uwielbia chociaz to troche za wczesnie. Twoje dziecko na razie nie ma ochoty wiec odpusc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w ogóle będzie problem, bo nawet karmienie butlą jest ciężkie. Muszę go karmić na śpiocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty się spodziewałaś, że dziecko się na tą marchewkę rzuci? Próbuj różnych rzeczy, jak nie marchewka, to może ziemniak, jak nie ziemniak, to banan. Trochę każdego dnia. Trochę trwa zanim dziecko zaskoczy i zje coś nowego, a czasem w ogóle nie zje. Oczywiście zdarzają się dzieci, które od początku ładnie jedzą, sama byłam takim dzieckiem. Niestety większość dzieci taka nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A marchewkę dajesz ze słoiczka? Moja córka (obecnie niecałe dwa lata) kilka razy próbowała słoikowe dania i nie przekonała się do nich. Byłam zmuszona gotować...:-) Ugotuj sama, dobre są mini marchewki mrożone hortexu (chyba że masz dostęp do własnej młodej marchwi, lub zaufany zieleniak - takie marketowe często są gorzkie). Marchewkę gotuj pół godziny w minimalnej ilości wody. BEZ SOLI!!! Po ugotowaniu zmiksuj dokładnie, a jak troszkę przestygnie dodaj wiórek masła prawdziwego (extra, 82% tł.). Taka marchewka jest naprawdę pyszna, Spróbuj i porównaj z taka słoikową. Na pierwsze dania dobra jest też dynia, albo jabłko gotowane. Też warto dodać odrobinę masła lub oliwy z oliwek czy dobrego oleju rzepakowego. Może być też zielony groszek, ale ciężko zmiksować na gładko. Ważne żeby maluch spróbował. Nie licz na to, że będzie się tym najadał. Dawaj do spróbowania, gdy jest jakieś dwie godziny po karmieniu. Gdy będzie bardzo głodny (czyli wkurzony :)) to nie zechce zjeść nawet odrobiny. Moja córcia najchętniej jadła tak do 1,5 roku. Jadła wtedy ze smakiem wszystko co ugotowałam:) nawet jakieś buraczki, itp. Jak jej zaczęły wychodzić 3 i 4 jednocześnie i miała aż spuchnięte i zaczerwienione dziąsełka, to smak jej się zmienił. Teraz ma z 10 ulubionych dań i do nowości trzeba ją tygodniami przekonywać.. ;( Fajne i rzeczowe wskazówki o karmieniu i kolejności wprowadzania nowych dań dzieciom są na http://www.1000dni.pl/ Porozmawiaj też z pediatrą. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie dawaj dziecku soczku. Chyba że sama ugotujesz. Te sklepowe, nawet dziecięce, to sam cukier. Szkoda zdrowia dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×