Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćssss

czy on ma za dobrze?

Polecane posty

Gość gość
gośćssss dziś myślałam nad odejściem ale boję się że nikogo nie pokocham tak jak jego. No i dużo zainwestowałam w ten związek. Wyprowadzka 200 km od domu, zmiana pracy, brak znajomych w obecnym miejscu zamieszkania itp xxx czyś ty na łeb upadła??? poświęcać i podporządkować całe swoje życie dla faceta, który nie ma zamiaru się z tobą żenić, mieć dzieci i nie wiąże z tobą przyszłości!!! jak można się tak poniżać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćssss
ślubu ja nie chcę bo nie jest mi to potrzebne i widziałam że papierek niczego nie daje. Dzieci oboje chcemy( on tak przynajmniej mówił). Stwierdził że już jesteśmy rodziną bo mieszkamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie radziłbym decydować się na dzieci z kimś takim, bo wszystko będzie na twojej głowie, a rodzina to nie wspólne mieszkanie, tylko wspólne życie, a to dość znaczna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćssss
nie wiem kiedy się aż tak zepsuło. Dzieci zawsze chciałam mieć. Ale żeby je mieć trzeba coś robić same się nie zrobią więc strachu nie ma.Czy jest szansa że będzie lepiej? Że znów będzie mu zależeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćssss dziś ślubu ja nie chcę bo nie jest mi to potrzebne i widziałam że papierek niczego nie daje. xxx jesteś tak głupia, że już nie mam słów!!! chcesz być konkubiną z gromadką dzieci i facetem z poczuciem kompletnego braku odpowiedzialności? a ty do tego bez rodziny, przyjaciół, bez pracy na łasce konkubenta, który ma cię w d***e? no to fantastyczną przyszłość wymyśliłaś dla siebie a przede wszystkim dla swoich dzieci - gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanse są bardzo marne, jak po 4 latach facet już jest taki jak jest, to potem może być tylko gorzej. Dzieci to chyba fajna sprawa, ale one również potrzebują ojca, który coś im przekaże, taki facet nie przekaże dziecku nic, bo dziecko będzie mu tylko przeszkadzać w odpoczynku po ciężkiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Czy jest szansa że będzie lepiej? Że znów będzie mu zależeć? xxx nie! jak facet cię nie kocha to nie da się go do tego zmusić czy uprosić! i kończ już te swoje wypociny, bo tylko się ośmieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćssss
nawet jakby się nam lepiej układało albo jakbym była z kimś innym nie chciałabym ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz być konkubiną z gromadką dzieci x Wyobraź sobie że nie każda kobieta marzy o ślubie i nie dla każdej jest to priorytetem bo ślub nic nie wnosi do związku, to tylko papier i nic poza tym. Jak ludzie mają ze sobą być, to będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćssss
tylko skąd wiadomo że nie kocha. Ja tego nie widzę ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się kogoś kocha, to się tej osoby nie rani, pomaga się jej i chce się dla niej jak najlepiej, ty właśnie to robisz aż za bardzo, on nie robi nic... więc chyba jasne że nie kocha, a przynajmniej nie tak jak powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha! czyli kochający facet przychodzi do domu z pracy i idzie prosto do komputera, tak? nie pomaga w domu, olewa dziewczynę, nie dziękuje nawet za to, że ona wszystko robi i nie uprawia z nią seksu (czasem uprawia, bo musi gdzieś jaja opróżnić)? sama to wszystko napisałaś wcześniej a teraz twierdzisz, że nie widzisz, żeby cię nie kochał? kogo chcesz oszukać? nas czy siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćssss dziś tylko skąd wiadomo że nie kocha. Ja tego nie widzę ale cóż xxx ha ha ha ha ha ha ha ty naprawdę jesteś głupia no cóż - siedź z nim i męcz się dalej - i tak niczego nie zmienisz i nie zrobisz - więc dalsza dyskusja nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćssss
staram się robić ale ile można się awanturować? Ile można robić fochy? Każdy kocha i okazuje miłość inaczej więc cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jesteś przekonana, że on cię kocha tylko inaczej to siedź z nim - gdzie problem? najpierw żalisz się na niego a teraz będziesz go bronić? głupia jesteś i tyle - broń swojego misia, tylko pamiętaj, że mieszkasz u niego i jak się postawisz to na kopach będziesz wypieprzać do swojej wiochy - ale ty oczywiście uznasz to za kolejny objaw jego "innej" miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćssss
problem jest taki że przekonana właśnie nie jestem już do niczego. Ja sobie poradzę sama ale kocham i chcę jeszcze próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to próbuj! przestaniesz próbować jak będziesz po czterdziestce z trójką dzieci wtedy dotrze do twojego kurzego móżdżka, że zmarnowałaś życie sobie i dzieciom - ale co tam przecież twoje miłość do niego jest najważniejsza - w d***e z dziećmi, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×