Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz ma moja prace w domu za nic:(

Polecane posty

Gość gość

witajcie, maz ma od czasu do czasu "jazdy", na przyklad przychodzi do domu po pracy i oglada dom,kiedy nie widzi "widocznych" postepow wyzywa mnie od pasozytow ktore zyja z jego ciezkiej pracy,potrafi mi mowic naprawde przykre slowa.Potrafi powiedziec ze nic nie robilam czyli kolejny dzien zylam ja jego koszt i jestem pasozytem,ze on pracuje a ja leze(a to przykre bo to nigdy nie jest prawda).Wczoraj mi powiedzial ze wszystko co mam zawdzieczam jemu (ubrania i nie wiem co jeszcze mial na mysli).Mamy 2-letnie male dziecko,ja dorabiam w domu wolnym zawodem kilka godzin w tygodniu. Czy naprawde powinnam sie czuc pasozytem? wczoraj zrobilam obiad na 17ta a on byl z pracy 16.30,to zjadl chleb i mi wypominal ze nic w domu nie robie,obiad zostawil zimny na stole.Co robic,mysle o tym zeby pojsc na etat i mimo ze bede zarabiac grosze,zatroszczyc sie o siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogoń dziada i tyle, co za chamidło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie rozwiodla. Nie wyobrażam sobie zycia z takim czlowiekiem. Siedzę w domu z dwulatkiem i nigdy czegos takiego nie uslyszlam od meza. Moj wie że siedzenie w domu z dzieckiem to też praca, zresztą wspolnie podjelismy decyzję o tym ze zostanę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij go w zad, rozwiedź się, są normalni faceci, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie zrób, idź do pracy i ja bym na twoim miejscu mu już nie gotowała, co to hotel że ma być wszystko na godzinę 00? przy dziecku tak czasem bywa że coś się opóźni a twój mąż się zachowuje jak d**ek, niech ma nauczkę ja jestem w domu z kilkumiesięcznym niemowlęciem, troszkę dorabiam ale to mąż utrzymuje naszą rodzinę i ani razu nie usłyszałam złego słowa na ten temat, jeszcze się zawsze pyta czy mam pieniążki, czy mi na wszystko starczy a jak coś to i tak mamy wspólne konto i dwie karty do niego ja owszem sprzątam, gotuję, prasuję, zajmuję się synkiem ale czasem bywa że musi poczekać chwilkę na obiad albo jak synek zafunduje mi ciężką noc to poprasuję np dzień później, a jak mąż jest w domu to tak samo zajmuje się synkiem a w weekend to i chętnie coś nam ugotuje, czy zrobi śniadanko do łóżka, ja go traktuję dobrze robię obiad, kolację, dam o niego ale i on mnie traktuje dobrze a ty kochana dajesz się traktować jak służąca i musisz coś z tym zrobić bo nie tak powinno wyglądać małżeństwo, najlepiej idź do pracy bo wasze dzieciątko jest już duże ale też pokaż mężowi że przesadza powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i dodam że obecnie mój mąż pracuje od 7 do 19 i mimo że mówię żeby odpoczął jak wraca bo ma ciężką pracę to on sam mówi że wykąpie synka, żę zrobimy razem kolację, pyta się jak minął mi dzień czy synek miał dobry humor czy grymasił bo wie że też cały dzień coś robię i to jest normalne małżeństwo, naprawdę kochana musisz mu się postawić gośćz 23:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bydlak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogole wybierasz sie do pracy? 2 latka to juz nie niemowlak. Jak wczesniej umawialiscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwiedź sie z nim! masz chama w domu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma rację, chciałaś siedzieć w domu to teraz z*********j w nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się rozwiodła, ty masz "pana", a nie męża.idż do pracy, składaj papiery rozwodowe, bo z taki8ch chamem zmarnujesz zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.09 jakiś n i e d o ******* n y pr awik, czy kolejny k r e t y n, zamknij ryj i się p a ł u j.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestan pracowac w domu, roznice na pewno zobaczy :D zacznij zarabiac pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż pracuje od 5.30-17.30/20.30 (od poniedziałku do piątku i soboty tylko krócej)I jak wraca przed 19 to zawsze myje córeczke, pomaga mi przy niej i robi często kolacje a dziś np. zebrał pranie i powiesil, był z małą na spacerze.Teraz uspałam dziecko uprawialiśmy seks a za chwile siada do projektow z pracy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej z 11:16 A kogo obchodzi twoj maz? Autorka ma problem i prosi o pomoc w jego rozwiazaniu a nie pyta o twojego mezulka, debilko. Jeszcze mocniej przykop dziewczynie. Co za.... tfu!!!! Do autorki: Idz do pracy. 2 letnie dziecko mozesz z powodzeniem oddac do zlobka lub znalezc nianie. Z mezem musisz porozmawiac, ostro ale bez krzykow czy placzow. On nie ma prawa wyzywac sie na tobie a tak to wyglada. Idz do pracy, uswiadom mu, ze nie ma zgody na takie jego zachowanie. Jezeli sie nie zmieni to coz....pozostaje rozstanie. Zycie z przemocowcem (a to jest przemoc psychiczna co teraz twoj maz wyprawia) na dluzsza mete zrobi wraka z ciebie. Utnij w zarodku takie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak możesz żyć z kimś kto Cię nie szanuje?!!! z bydlakiem co to się uważa za pana i władcę? dziewczyno szkoda życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Został dziada. Ja wiedzę z 10 mies córka w domu. Maz sam chciał żebym przez 2-3 lata była w domu. On pracuje od 7-16. W życiu nic mi nie powiedział takiego. Fakt gdy wraca do domu obiad ugotowany i posprzatasne ma, ale to on kąpie mała zajmuje się nią po pracy. A zdarza się ze nic w domu nie zrobię np w czwartek byłam z mała na mieście na zakupach wrocilysmy przed mężem chwile. Obiadu nie było w dfomu mały Sajgon i co i maz zasjal się dzieckiem a ja ogarnelam dom szybki obiad i bez awantur. Szanuj się kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co wy jej radzicie
za głupoty w stylu zostaw go:O Ona pewnie dorabia sobie parę groszy i jak go zostawi to zostanie z niczym. Takie są właśnie skutki niesamodzielności. A jeszcze jak mieszkanie jest jego to w ogóle dziewczyna ma przerąbane. Po pierwsze powinna iśc do pracy i zorganizować dziecku opiekę, spróbować zarabiać i zobaczyć czy da się za to utrzymać plus alimenty oczywiście.I dopiero kopnąć go w tyłek. Tak czy siak to są skutki właśnie niesamodzielności, większość kobiet siedząca w domu na łasce męża ma takie piekiełko, ale mało która się przyzna. Swoją drogą to z drugej strony jej mąż ma po części rację: on ją utrzymuje, ona nie pracuje więc pasożytem jest. I nie piszcie, że jej praca to opieka nad dzieckiem, bo dziecko w wieku 2 lat może już mieć opiekunkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×