Mam prawie 18 lat a dostałam szlaban co robić pomocy

I to aż do końca roku szkolnego, rodzice zapowiedzieli że nie wyprawią mi osiemnastki i nie idę na studniówkę, troszkę mogę przyznać że nabroiłam ale ta kara jest za duża. Mam myśli samobójcze, jestem załamana. Co robić?

popiszcie chociaż ze mną :(

Mieszkasz pod ich dachem? Placisz za cokolwiek? Jak nie, to shut the piehole i sluchaj starych. Bedziesz na swoim, to sie stawiaj jak koci ogon.

co nabroiłaś?

ale szlaban na prawie cały rok to chyba trochę za dużo nie uważasz? Myślałam nad tym że jak skończę 18 lat to pójdę sobie z domu ale nie mam gdzie :( Poza tym stracę chyba najlepszy rok swojego życia :(

Zrobiłam w sumie aż pięć złych rzeczy i tak się uzbierało, bardzo tego żałuję, ale naprawdę się poprawiłam ale oni ciągle mówią że trzeba było myśleć wcześniej :(

któraś z was była w podobnej sytuacji? nie wiem już co mam zrobić :(

Jeśli nie powiesz co zrobiłaś nikt ci nie powie czy kara jest adekwatna do winy

Ja też mam na dziś i za tydzień tez nie będę mogła wyjść

W sumie to kilka złych rzeczy, teraz sama się tego bardzo wstydzę i wiem że powinnam dostać karę ale nie aż taką. Po pierwsze miałam średnią 2,3 na koniec roku, ledwo co zdałam. Reszta się stała w wakacje. Mój głupi brat znalazł u mnie schowaną amfetaminę i im pokazał, a podejrzewali wcześniej że ćpam. Potem ukradłam swojej babce 700 zł chociaż tu to akurat uważam że dobrze zrobiłam, bo przez dwa tygodnie rodzice wysyłali mnie żebym jej pomagała w ogródku i sprzątała a ona zapłaciła mi za to 10 zł, moim dwóm siostrom ciotecznym zawsze dawała dużo więcej pieniędzy za nic nie robienie, po prostu ona mnie nie lubi i wcale nie mam sobie za złe że to zrobiłam ale niestety rodzice już tak nie myślą. Potem koleżanką pobiłyśmy taką szmatę która świrowała do jej chłopaka, ale tego też nie mam sobie za złe bo to puszczalskie k***isko ale rodzice znowu myslą co innego tym bardziej że jej starzy zgłosili to na policję i miała z tego powodu olbrzymie nieprzyjemności. Na koniec wróciłam znowu amfetaminą naćpana z imprezy i niestety zauważyli to i zrobili mi narkotesty. Tłumaczyłam że ktoś mi to dosypał ale nic to nie dało i od tego czasu mam szlaban i to do końca szkoły. Nie chca mi ustapić nawet na krok. Cały czas mi mówią że trzeba było mysleć wcześniej. Nie wiem co zrobić, jestem załamana :(

Dziewczyno i ty sie dziwisz???!!! Wyjdź na półrocze na 4,0 a do tego czasu bądź grzeczną córeczką Musisz wytrzymać (nie takie rzeczy sie wytrzymywało) to może po pólroczu zdejmą ci szlaban Trzymaj sie!

Teraz się lepiej uczę mam tylko jedną jedynkę z matematyki, nie chodze na wagary, zmywam, sprzątam i tak dalej. Jestem miła dla mamy chociaż ciężko mi to przychodzi czasem aż zęby muszę zacisnąć. Tylko że jest problem bo teraz kilka znajomych mam osiemnastki czy na inne imprezy chodzą a ja muszę tylko wysłuchiwać co robili itd :( Dodatkowo w listopadzie sama mam 18 ale rodzice powiedzieli żebym o imprezie zapomiała :( dodatkowo nie dostanę też kasy na prawko.

Sobotnia noc a ja siedzę w domu :( popiszcie chociaż ze mną

Ja bym Cie w dniu Twojej 18 wymeldowala i wyrzucila z domu. Zebys byla odpowiedzialna za siebie. Spadniesz na dno-twoja sprawa, wybijesz sie-dobrze. Mysle ze Twoi rodzice Cie dosc laskawie potraktowali.

chciała bym mieć na tydzień Izka. Co zrobiłaś?

Nie wyrzucą mnie z domu, wolą patrzeć jak cierpię w domu, szczególnie matka, sama myślę żeby uciec z domu ale nie mam dokąd. A poza tym to widzą że żałuję i że się poprawiłam, ja sama się staram, rozmawiam z nimi na ten temat ale ciągle mówią że już za późno :(

Fajnie że chcecie ze mną pisać :( cóż zaraz się kładę spać jutro też tu wpadnę to może ktoś bardziej rozmowny będzie

Jak któraś z was będzie miała jakiś pomysł to niech napisze, jutro przeczytam rano :(

Mam za pyskowanie i bałagan w pokoju. Może zapytaj czy mogłabyś dostać lanie za skrócenie szlabanu

Już wstałam. Dzięki za radę Iza ale tak się niestety składa że dostałam lanie od mamy, tata mnie nigdy nie uderzył. Wiem że zaraz napiszecie że wy byście się nie dały ja w sumie też nie, jestem silniejsza od matki i to ja bym mogła ją w rzeczywistości zlać ale jak bym się nie dała to nawet do komputera nie miała bym dostępu :( w sumie to gdzieś słyszałam że jak dostaje się lanie to ma się jędrniejsze pośladki i pomaga to na celulitis (którego na szczęście nie mam) więc może i jakiś plus w tym jest

hmm,czytając Cie Kasiu mam wrażenie że nie do końca zdajesz sobie sprawę ze zle zrobiłaś ,było ...czas przeszły ale trzeba kare przyjąc na klatę (jak to sie mówi) nauka to podstawa w ostatniej klasie liceum wiec zrób cos dla siebie ! mysle ze jak wyjdziesz dobrze ze srednią w 1 półroczu to rodzice dadzą Ci fory i zaliczysz studniówkę i na pewno bedzie juz tylko lepiej ..oni muszą sie przekonac ze dojrzałaś i zrozumiałas ,a co do twojej 18 to nie koniec swiata jesli Ci ją nie wyprawią ,(ja na ich miejscu jesli bym zobaczyła na własne oczy ze masz same 5 i 4 na pewno zrobiłabym Ci niespodziankę z imprezką ) ale nie naciskaj na nich że chcesz że musisz ,oni nie chcą dla Ciebie zle,wiec poprawiaj jedynkę i do roboty :)daj im poczucie dumy i satysfakcji .....Sciskam mocno i pozdrawiam ;)

Tak myślisz? Dziękuję za słowa pocieszenia :) Ja wiem że źle zrobiłam, i to bardzo źle, teraz staram się być o wiele lepsza. Sprzątam, zmywam a czasem nawet obiad pomogę zrobić. Co do nauki to zbyt zdolna nie jestem ale oceny też poprawiłam. Z tych przedmiotów z których mogę się nauczyć na pamięć to mam sporo trójek i nawet kilka czwórek a takie oceny już moich rodziców zadowalają gorzej jest z matematyką, chemią i fizyką. Nienawidzę tych przedmiotów. Chociaż nie wiem jak bym się uczyła to i tak nic z tego nie rozumiem :( A i mam jedną 1 z matematyki a mam niestety zapowiedziane że za każdą jedynkę którą dostanę i się przyznam dostanę karę o której wstydzę się pisać a jak się nie przyznam i się na wywiadowce dowiedzą to dwa razy taką karę. Pewno jak się domyślasz rodzice o tej jedynce nie wiedzą :(

Ale bardzo dziękuję za miłe słowa Paula :) Ściskam i całuję :)

nie każdy musi byc dobry ;) dla mnie te przedmioty co u Ciebie przychodziły z trudem :P jesli nie rozumiesz to pytaj nauczycieli,pytaj i pytaj aż załapiesz masz do tego prawo ,oni od tego są .Jesli chodzi o ta jedynkę to na bank musisz ją poprawic ,skoro o niej nie wiedzą ,przecież to dopiero początek wrzesnia ,nauczyciel z matmy musi widziec ze chcesz pojąc materiał na ile to jest możliwe >Hmm rodzice zapewne mają pojecie na ile Cie stac .....wiec raczej nie oczekują bóg wie co ...3 na koniec bedzie chyba dobrą oceną ;) Głowa do góry ,widac że nie jesteś złą dziewczyną tylko troszke zagubioną ,UDA CI SIĘ jesli bedziesz chciec :)

Chcę i to bardzo, szkoda że nie mogę cofnąć czasu ale trudno co się stało to się nie odstanie. A moim głównym problemem jest to że jestem podatna na wpływy towarzystwa a moje towarzystwo jest niestety niezbyt grzeczne. No i jeszcze to że jestem strasznie wybuchowa, często najpierw działam pod wpływem emocji a potem dopiero myślę. Ale boje się że tej jedynki nie poprawię, jedyne co mam nadzieję mi pomoże z tej przeklętej matematyki to to że będę miała korepetycje chociaż sama nie wiem. Chciała bym żeby mi wyprawili tą imprezę i żebym chociaż raz w miesiącu mogła wyjść na imprezę. Chociaż póki co to rodzice mówią że zdania nie zmienią i żebym nawet nie dyskutowała z nimi na ten temat.

Może Ci pomóc z fizyki, chemii matematyki, zdaje mi się że z chemii jeszcze coś kojarzę, a resztę wciąż mam na studiach więc nie powinno być problemu. Jak jesteś z Wawy to nie ma problemu.

Jesteś nieletnia, wracasz naćpana z imprezy i dziwisz się że Cię starzy z domu nie chcą wypuścić? Może lepiej niech cię całkiem wypuszczą i patrzą jak lecisz na dno

Dzięki za ofertę pomocy ale nie jestem z Warszawy, po za tym za bardzo z domu nie mogę wychodzić no chyba że Ty byś do mnie przyjechał tylko jest pewien mały problem, jestem bardzo oporna na wiedzę z tych przedmiotów więc musiał byś być cierpliwy :)

Nie dziwię się że dostałam karę ale szlaban na prawie cały rok to chyba jednak przesada nie sądzisz?

a tak dla uwiarygodnienia ,ja w 2 klasie liceum miałam podobną srednią co Ty,wagarowałam opusciłam sie strasznie w nauce względem pierwszej klasy ,nawet nauczyciele nie wierzyli ze stac mnie na więcej ale im pokazałam i w trzeciej klasie miałam 4 trójki na koniec i zdałam maturę ..można ?MOŻNA!