Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam prawie 18 lat a dostałam szlaban co robić pomocy

Polecane posty

Gość gość
Nie wiem, nie stosuje takich metod. Interesują Cię one to wypróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mirodow, obronco ucisnionych :D slodki jestes z tym atakiem na mnie.. prawie sie przejelam :D PRAWIE tak, bede na tym topiku robic za zimna suke i mozesz mi kolki na glowie ciosac :D, ale jesli mozesz pisz krotsze posty bo sie wylaczam po dwoch linijkach jak cie czytam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do walenia palka po glowie: najeb sie jak meserszmit i przyjdz do chalupy ze wszystkimi kumplami d chlania wymyslajac zonie po drodze... gwarantuje ci ze jej postawa z walkiem do ciasta za drzwiami cie otrzexwi, jesli nie tego samego dnia to jak wytrzezwiejesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janusz z wąsem
Jest pewien sposób by dziewczynę ocalić tylko jedynie jej ojciec może to zrobić. Mianowicie pisała tutej że jest dosyć silna i jak matka ją leje to pewno niewiele czuje nawet a ojciec niestety ręki na córeczkę nie podnosi przez co zmarnuje sobie ona życie. Dziewucha potrzebuje silnej ojcowskiej ręki bo inaczej stanie się albo ćpunką albo wyląduje w kryminale. Zauważcie że ma na koncie kradzież i pobicie. Tak więc co należy zrobić: 1. Szlabanu absolutnie nie cofać o studnioce i osiemnastce może sobie zapomieć 2. Ojciec powinien tłuc ją za to co zrobiła pasem po gołym dupsku za każde nawet drobne przewinienie czy złą ocenę. Dodatkowo w obecności brata, siostry i matki żeby czuła dodatkowo wstyd 3. wynająć najlepszych korepetytorów i pytać ich za każdym razem o postępy, jeśli postępów nie robi? Stłuc po gołym dupsku przy korepetytorze 4. przywozić i odwozić ze szkoły 5. Zero kolegów, koleżanek, komputera i telefonu komorkowego. tylko nauka i obowiazki domowe 6. Jesli zda maturę wyslać na studia ale w mieście w którym mieszka a nie w akadamiku gdzieś indziej bo wiadomo jak to się skończy 7. Szlaban przedłużyć do końca studiów 8. Za niezaliczane sesje tłuc aż jej dupsko spucnie Gdybym był jej ojcem tak bym właśnie zrobił, dzięki czemu uratował bym tą zagubiona dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaa222
Ja jestem przerażona zachowaniem autorki. Uważam, ze to bardzo lekka kara. Przeciez rodzice mogli Ci zabrać komórkę i dostęp do Internetu. Mogli tez Ci zmienić szkole lub zapisać Cie na odwyk czy do psychologa. Uważasz, ze to wystarczy, ze rozumiesz i ze żałujesz, a jeszcze sie dziwisz, ze jednak nadal masz te kare pomimo skruchy. Samo żałowanie NIE wystarcza. Musisz pokazac to poprzez swoje zachowanie przez minimum kilka miesięcy. Ktos zaproponował, żebyś osiągnęła przyzwoitą średnią z ocen. To bardzo dobry pomysł i na tym się skup. Nie myśl już o straconych okazjach z Twoim towarzystwem. Po co? Chcialabys chodzić raz w miesiącu na imprezy? Ja chodziłam co parę miesięcy. Bylam tylko na czterech osiemnastkach (najlepszych kumpeli) i NIGDY nie byłam pijana ani tez nigdy nie tknęłam narkotyków. A i tak świetnie sie bawiłam. Jak mozna okraść własną babcię? Poprzez kradzież wlasnie jej pokazałaś, że się nie myliła o Tobie. Babci miałaś POMAGAĆ, a nie u niej pracować, ja nawet nie przyjęłabym tych 10 zl. Raz na jakiś czas mozna poświęcić troche godzin za darmo. Co Ci nie zaszkodzi? Rodziców trzeba słuchać. Pobiłaś koleżankę i uważasz, ze to słuszne. Wcale nie. Co zrobiłabyś, gdyby cos poważnego sie stało, np straciła słuch czy wzrok lub miałaby uszkodzenia organów w brzuchu? I tak tylko chłopak byl winny i widocznie nie zależało mu na Twojej przyjaciółce, skoro wolał być z tą pobitą. Uwierz, większość osób w Twoim wieku na pewno tak sie nie zachowywała, tylko garstka, z którą obracasz się w "towarzystwie". Pierwsza jedynka juz po tygodniu? Jak dla mnie to nie ma czym sie chwalić.. Powiedz rodzicom o tej jedynce. Lepiej teraz niż gdy będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauwaz ze w tytule mamy informacje: mam prawie 18 lat (czytaj jestem DOROSLA) wiec ja ja traktuje tak jak sobie zyczy - jak dorosla odpowiedzialna za swoje zycie kobiete a nie siusiumajtka ktory nie wie ze wkladanie widelca do kontaktu skutkuje tym czym skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
autorko , myśle że najgorsze z Twoich przewinień to ćpanie i pobicie tej dziewczyny. pewno teraz tego nie rozumiesz , myślisz że się k*****e należało , nie nie należało , należało sie temu chłopakowi. W dorosłym życiu tak sie spraw nie załatwia ,chociaż faktycznie jest masa durnych bab 30 + które plują na kochanke a mężusiów wybielają. Ja jak byłam w Twoim wieku też dawałam w kość , tez były bójki ,podkradanie kasy , wagary , pyskówki , tylko ćpania i picia nie było. I u mnie w domu podobnie jak u Ciebie ,ja ta najgorsza najstarsza ,ta z wpadki , też babcia traktowała moją mamę jak zło konieczne , tak masz racje to się ciągnie z pokolenia na pokolenie. Tylko że ze mną nikt nie rozmawiał ,ojciec próbował ,ale matka skutecznie utrudniała mu wszelkie kontakty. U mnie w domu sposób na wychowanie był jeden - wp***********zlaban , upokorzenia i wyzwiska. Dlatego ile mogłam tyle przebywałam poza domem. Pamiętam jak dzis -mam 17 czy tuz przed 18 , jest niedziela , siódma rano , matka mnie szarpie że idziemy na msze ,ja ze nie ,bo juz mówiłam ze nie interesuje mnie kościół , więc moja kochana mamusia stłukła mnie na kwasne jabłko , pocięła moje książki ( nie do nauki a czytane z pasji z biblioteki) i ubrania ,potem poszła się pomodlić za tą noge od piekła czyli mnie.... Gdy miałam 18 lat uciekłam do ojca , od tamtej pory moje zycie się zmieniło. Skończyłam LO, studia , znalazłam prace ,wyszłam za maz i się nawet rozwiodłam :P ,no i mam juz nastoletnie dziecko ,które mówi że "ma najbardziej ogarnietą mamę na świecie" Syn mój nie jest grzeczniutki , ale rozmową ,śmiechem ,odpowiednim filmem ,lekturą , potrafię go sprowadzić na właściwe tory. Oczywiście kary też dostaje ,ale krótkotrwałe i dotkliwe tj np tydzień bez kompa i nie ma że boli i że przebłaga. Ogólnie daje mu sporo swobody i zaufania i naturalnie dyskretnie kontroluje. Widzę ze im mniej się czepiam i im bardziej daje mu wolną rękę tym jest lepiej. Nie raz go śledziłam ,bo bałam się że jara maryśkę , hehe . A tu lipa , syncia nie interesi coś takiego , chyba się boi bo mu mówiłam ze sypane że chemia ,że mózg się rozwija itp. ot takie lużne pogadanki ,żadnych kazań . Jak coś przeskrobie to kara i krótko dlaczego ,bez kazań. Często przemyśli i sam przyjdzie pogadać o swym występku. Więc ja Ciebie autorko rozumiem i to bardzo . Teraz musisz przecierpieć ,pamiętaj nigdy więcej białego ! zrób to dla siebie -nie dla rodziców. Skończysz 18 i może uda Ci sie załapać dorywczą prace , starczy na pokój do wynajęcia. A do wszystkich plujących tutaj na autorkę: zapomniał wół jak cielęciem był ! x ps : jestes skorpionicą ,a my skorpionice już tak mamy że nie damy sobie w kasze dmuchać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćula dziś ""A do wszystkich plujących tutaj na autorkę: zapomniał wół jak cielęciem był !""" Nie jesteś dobrym przykładem dla autorki wpisu,poza tym sama masz problemy z synem,małzenskie itd.. Tylko patologia wkłada łapy do cudzej kieszeni kradnąc pieniądze,tylko wywłoki biorą za włosy inne by im dołożyć,nikt normalny nie podnosi głosu na rodziców . Nie wszyscy są tacy sami,dlatego cyt. nie pamięta wół.... chyba odnosisz do siebie. Dziewczyna 18-letnia przed maturą powinna coś dobrego sobą prezentować a tu widać dno i kupa mułu.Nie sądzę by jakąkolwiek karą się zresocjalizowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
Nie mam żadnych problemów małżeńskich ,ani wychowawczych ,męża pogoniłam bo mu się małżeństwo z słuzbą pomyliło ,a syn jak to nastolatek ,czasem coś przeskrobie. Teraz to wszystko zależy od dziewczyny ,bo z tego co napisała to rodzice w ogóle jej nie rozumieją i nie wychowują a tresują . Człowiek to nie małpka w zoo. I nie sądzę że będzie miała siłę i ochotę myśleć o maturze ,mając taki szlaban , mam tylko nadzieję że nie popadnie w depresję ani nie sięgnie po pocieszacze inne niż wyjścia na 18-nastkę do znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia ile dostałaś od mamy i czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w Twoim wieku, ale czuję się zażenowana czytając ten temat. To jest dla mnie niepojęte, że moi rówieśnicy mogą reprezentować sobą tak niski poziom. Branie narkotyków to jest najgorsza patologia, nie mam pomysłu, co trzeba mieć w głowie, aby w ogóle spróbować tego gów'na. No po prostu tego nie rozumiem, nie masz co robić z pieniędzmi czy jak? Ludzie już teraz nie potrafią się normalnie bawić bez mocniejszych środków? Co do kradzieży - mnie moi dziadkowie również traktują gorzej od brata, ale nie wyobrażam sobie ich okraść. Jak ci się nie podobała kwota, to trzeba było powiedzieć wprost, zresztą jak komuś czasami pomożesz, to też ci korona z głowy nie spadnie. Pobicie to jakiś szczyt, uważam, że wielu osobom należy się po prostu wpier'dol, ale na pewno nie w tej sytuacji; nic tym nie zdziałałaś, narobiłaś sobie kłopotów, a ten chłopak Twojej koleżanki sam jest sobie winny, że puszcza się z inną dziewczyną. Nie macie honoru, że bijecie się o faceta, który w ogóle nie jest zainteresowany swoją laską? Odnoszę wrażenie, że poza tymi durnymi imprezami nic Cię w życiu nie obchodzi. W dodatku naprawdę nie rozumiesz, co zrobiłaś i dlaczego ta kara jest słuszna (o ile nie za słaba nawet). Jak na swój wiek zachowujesz się dziecinnie. Nie mówię teraz, że ja jestem nie wiadomo jak dojrzała, bo również jestem gówniarą i za 15 lat będę się śmiać ze swojej głupoty, ani że byłam grzeczna w 100% i o 15 byłam w domu, a o 19 w łóżku, no ale bez przesady. Naprawdę zastanów się, co Ty w ogóle wyprawiasz. Nie podoba Ci się, jak traktują Cię rodzice - proszę bardzo, idź do pracy, zobacz, jak to jest, droga wolna. W tym wieku powinnaś być choć trochę samodzielna, a nie tylko próbujesz sępić od rodziców. Ja pracuję już od półtora roku, a również jestem przed osiemnastką, i nie wyobrażam sobie mieć tak roszczeniowej postawy jak Ty. Relację między Tobą a Twoimi rodzicami to osobna kwestia, ale nie wyglądają na takich, którzy usprawiedliwialiby Twoje zachowanie oraz podejście. Naprawdę zastanów się nad sobą i mimo wszystko powodzenia w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie sądzę że będzie miała siłę i ochotę myśleć o maturze ,mając taki szlaban , mam tylko nadzieję że nie popadnie w depresję ani nie sięgnie po pocieszacze inne niż wyjścia na 18-nastkę do znajomych... To nie kwestia szlabanu tylko TRAKTOWANIA, KTORE RODZI BUNT. Ale wybacz, praca nad relacjami to praca na lata a ona ma w tym roku mature. Ma ja oblac BO bedzie plakac ze za duza kara? Ma poswiecic rok zamiast na nauke to na proby dotarcia do starych ktorzy maja taki a nie inny punkt widzenia i wystepuja z pozycji sily? jak masz w domu kaszanke i ziemniaki to na obiad nie bedzie schaboszczaka, bo z kaszanki zrobic sie go nie da. KPW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam tylko kilka pierwszych postów, bo więcej nie dałam rady. Kara faktycznie jest niewspółmierna do winy, gdyż jest za lekka. Rodzice powinni jeszcze zeznawać przeciwko Tobie na tej policji, żeby Ci w pięty wlazło małolato i góvniaro jedna (nie cierpię tego słowa, ale takim jak Ty się w 100% należy). Tak tu się chwalisz, że masz PRAWIE 18 lat i tylko przywilejów by się chciało. Dorosłość to odpowiedzialność i przyjmowanie na klatę konsekwencji swoich czynów, a nie same przywileje. Jak się już tak silisz na tą dorosłość to zachowuj się jak ta, na którą się kreujesz, czyli idziesz do babci i ją przepraszasz, idziesz do tej dziewczyny którą pobiłaś i ją przepraszasz, idziesz do rodziców i ich przepraszasz, bierzesz się za naukę bez mrugnięcia okiem, poprawiasz średnią i starasz się naprawić błędy jak na dorosłego przystało. Myślisz, że pozmywanie naczyń zniweluje to, co narobiłaś, DZIECKO? Jak to, co napisałam, przewyższa Twoje możliwości, to znaczy, że masz wciąż 17 lat, a nie prawie 18, więc słuchaj się rodziców, dziecko, bo jesteś za mała, żeby samodzielnie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×