Mój facet i jego młodsza koleżanka

Mój chłopak przyjaźni się od jakiegoś czasu z pewną dziewczyną, z którą też pracuje. Jest od niego młodsza o 8 lat i dość przeciętna z wyglądu, więc też początkowo przymykałam oko na tę znajomość. Myślałam, że to tylko kumpela z pracy, nikt poza tym. Niestety teraz widzę, że źle zrobiłam. Ta dziewczyna jest coraz bardziej obecna w naszym życiu. Stale ją zaprasza czy do nas, czy to na kawiarni, chce, żeby jeździła z nami na różne wydarzenia, a ostatnio przyłapałam go, że gada z nią nocami na fb. Zrobiłam mu o to dziką awanturę, a on stwierdził, że przesadzam i ta dziewczyna jest tylko jego kumpelą. Jeszcze się obraził i wyjechał wczoraj do kumpla do Krakowa. Tymczasem mnie się to wyjątkowo nie podoba. Co to ma znaczyć?

Co myślicie?

Dlaczego nikt nie odpowiada?

Dlatego, że sama dla siebie jesteś problemem.

Jak to?

a pierdzielisz facetowi to ucieka- rob tak dalej! nie rozumiem dlaczego kobiety ograniczaja facetów a potem dziwią się ze sobie poszedł z klatki.Moj mąż tez rozmawia czasami z dziewczynami i jakos burdy mu o to nie robie, bo wychodze z załozenia ze jak bedzie chciał pojsc to i tak pojdzie i nie wazne czy załoze mu smycz czy nie.Myslcie laski!!!

sorry faceciku powyzej, ale nie mozna miec miec ciastko i zjesc ciastko. wcale to nie jest normalne, ze gosc co chwile spedza czas ze znajoma, gada z nia po nocach, zaprasza. Jak mu kolezanka z dziewczyna sie pomylila, to jasne, ze Autorka jest wkurzona. Autorko znajdz sobie dobrego kolege, zacznij sie z***biscie ubierac i wychodz na miasto;)

te szare mychy są najgorsze, bo zwykle są mega zdeterminowane żeby wyrwać jakiego chhooyjka ;) Nie cofną się przed niczym, a i wybredne nie są przesadnie. Właśnie ślicznotki nie ma się co 'obawiać' bo takie zwykle są wybredne i byle pierwszy chętny jacuś czy piotrek nie robi na nich wrażenia ;)