Obraziła się za wózek w prezencie

Sluchajcie moj brat i bratowa spodziewaja sie dziecka. My zaoferowalismy w prezencie wozek, tzn. oni wybieraja, my placimy, bo nie chcemy narzucac swojego gustu. I tutaj powstal problem, bo powiedzielismy, zeby wybrali cos do 1500zl. A bratowa sie obrazila, bo obiecalismy wozek od poczatku a ona wybrala taki za prawie 3 tysiace:O No i nastawila sie ze taki dostanie a teraz musi wybierac jak to powiedziala w "tanim badziewiu". Ja rozumiem, ze kazdy ma jakies tam swoje wymarzone pomysly, gadzety dla dziecka, ale ich nie stac nawet na wozek za 500zl! Po co wiec wybrzydzac? Z drugiej strony moze powinnismy od poczatku powiedziec o jaka chodzi kwote. Tesciowa brata to juz w ogole przeszla sama siebie mowiac, ze co nam szkodzi ufundowac wozek drozszy:O Ja uwazam, ze prezent dla dziecka za 1500zl w zupelnosci wystarczy.

Błędem bylo to ze nie ustaliliscie kwoty na poczatku. Wybrala taki jak sie jej podobal i pewnie jest zawiedziona. Z drugiej strony jak jej nie stać na żaden powinna sie cieszyć z tego co dostanie. 1500 to bardzo duzo jak za prezent dla czyjegoś dziecka.

Bezczelna jest, miej to w doopie i tak milo, ze chcecie zafundowac wozek a roszczeniowa franca jeszcze wymysla.

zaproponuj, ze dolozysz im te 1500 do tego wozka, tak jak obiecalas (przeciez moze miec drozszy jesli chce), moze zalatwi skads brakujace 1500.

Tak to prawda, że powinniście na początku ustalić budzet. Jednak skoro mówisz, że nie stać ich nawet na taki za 500 to na prawdę nie powinna wybrzydzać. Przecież za 1500 ma na prawdę duuuży wybór modeli. Z pewnością by znalazła coś dla siebie. Ja też mam za taką kwotę i nie uważam tego za badziew. Skoro nie chce to kup ciuszki dla malucha i po sprawie. A ona sama niech wykłada te 3 tys jesli jakimś cudem zdobędzie :D

Ja w ogóle nie rozumiem po co fundujesz im taki drogi prezent, przeciez to ich dziecko, ty mogłabys przyjsc z jakims ciuszkiem w odwiedziny i tyle wystarczy

Nie lubię takich ludzi pazernych i jeszcze wybrzydza. Daj palec... Jakby mi moja szwagierka chciała w prezencie dać tyle co ty to bym ją wycałowała w podzięce, tym bardziej jakbym nie miała na taki za 500zl.

nie ustalilismy kwoty bo myslalam ze przeciez nie wybierze jakiegos drozszego wozka gdyz pokazywala mi wczesniej jakie jej sie podobaja i byly do kwoty 1500zl, no moze nawet tam przekraczaly pare zlotych ale to przeciez nieistotne. Tyle ze ostatnio rozmawialysmy o tym jak byla w 5 msc, teraz jest w polowie osmego i jak twierdzi poczytala poprzegladala wiecej i woli ten za prawie 3 tysiace. W pierwszej chwili dla swietego spokoju juz chcialam powiedziec ok ale z drugiej strony to pomyslalam sobie tak: moi rodzice procz wozka kupili wszystko, ciuszki, lozeczko nawet zapas pampersow, mieszkaja w domu po naszej cioci, rodzice jeszcze im pomagaja, brat haruje po 12h dziennie, a ona nie robi nic, rodzina jej nic nie dala. I tak jak sobie o tym pomyslalam to sie wkurzylam i doszlam do wniosku ze wiecej nie zaoferuje

Szczerze? Ja bym kupiła wózek ( pewnie wiesz jakie wcześniej oglądała) i zawiozła jej. Piszesz, że nie stać ich na wózek za 500 zł, a mierzą na 3 tysiące.

kilka uwag: 1. ładnie z twojej strony że chciałaś im zafundować wózek - to się chwali :) 2. trochę spaliłaś z tym, że nie ustaliliście konkretnie kwoty - pokazywanie wózków do 1500 zł to za mało 3. bratowa zachowała się po chamsku wobec tego absolutnie (!!!) nie zgadzaj się i nie uginaj na ten wózek z 3000. 4. postaw sprawę jasno: albo taki do 1500 zł albo wcale

słuchajcie sytuacja stanęła na tym, że brat przeprosił za jej zachowanie i obiecał, że wybiorą wózek do tej kwoty. Niestety niesmak pozostał:O Ja myślę, że skoro ona jakis czas temu upatrzyla sobie wozek za 3 tysiace to powinna nam o tym powiedziec lub zapytac, ale przede wszystkim uwazam ze to tez takie troche bezczelne zeby nie majac pieniedzy wybierac wozek za kwote jakiej oni nawet nie maja na miesiac na przezycie

no ale z drugiej strony, skad miala wiedziec, ile jestes gotowa dac. sa wozki i po 5000, wiec wybrala stedni przedzial cenowy ;).

Ja bym jej po prostu dała 1500 i jak chce, to niech sobie kupi co jej się podoba, niech sobie dorzuci jak koniecznie ma być za 3 tys. Ja mam wózek za 1500 i w ogóle nie kumam po co ludziom tak drogie wózki jak i tak gondoli używa się kilka miesięcy zaledwie, a spacerówki najczęściej szybko wymienia się na lekkie parasolki czy inne kompaktowe.

masz lekcję na przyszłość i dowód na to, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Olej france i jej wypierdka.

tez bym dala te 1500 i niech kupi co uwaza. bo tez troche lipa, ze jej mowisz, ze wozek ma byc za 1500 i ani grosza wiecej. przeciez moze kupic drozszy jak ma ochotec tyle, ze dorzuci z wlasnych lub od inmych darczyncow.

hh29 wiesz nie chce byc chamska ale 3 tysiace za wozek dla dziecka jako sredni przedzial cenowy to moze byc dla mnie, ale nie dla kogos kto ma dochod niecale 2 tysiace zl na miesiac. Przykro mi troche ze tego nie dogadalismy ale ja uwazam ze wozek za 1500zl im wystarczy, tym bardziej ze juz maja lekka spacerowke parasolke wiec pewnie z niej beda korzystac. A ona wybrala wozek ktory jak nawet brat powiedzial jest strata pieniedzy i uwazal ze 1500zl to za duzo.

o matko wy nie rozumiecie:O ich nie było stac na uzywane lozeczko a wy chcecie by drugie 1500zl dorzucala? Ja pieniedzy nie dam bo uwazam ze jak dam to potem i tak cos kupic trzeba, zreszta to bez sensu. Zaproponowalam prezent, powiedzialam bratu ze jak kupia taniej to za reszte moze kupic cos jeszcze. A ona ze jej i to jest malo. Ona jak bym jej i dala te 1500zl to bedzie zla bo to nie zmieni faktu ze upragnionego wozka jak nie bylo to bedzie

jak kogoś nie stać na wózek za 500 zł to nie powinien mierzyć na taki za 3 tysiące, to już pazerność. zwłaszcza,że to się DOSTAJE, a nie że sama pójdzie i ze swoich pieniedzy kupi. Za swoje ciężko zapracowane to by pewnie i 500 sępiła.

Autorko, a może jedź po prostu z bratem, kupcie wózek i tyle. Widać, że brat jest rozsądny.

Rozumiemy rozumiemy, po prostu każda z nas jest bardziej asertywna niż ty i nie da sobą tak pomiatać. Co to za roszczeniowa postawa w stosunku do darczyńcy? To trzeba być naprawdę bezczelnym. Chyba nic bym nie dała, jakby ktoś mi wyjechał z tekstem, że 1500 to mało na prezent :/

To może po prostu powiedz jej aby popatrzyla czy tego wózka co sobie wybrala nie ma na allegro jako używany, wtedy powinien być o polowe tańszy więc sie zmieście w kwocie. A wózek to razem z fotelikiem samochodowym czy 2w1 gondola i spacerówka?

ja kupilam za 1519 i jestem zadowolona a stac mnie na taki za 3tys ale wg mnie to przesada. Bratowej bym powiedziala ze skoro to malo to niech kupi za swoje co chce a Ty kupisz cos innego

ja jestem asertywna dlatego tez i oni nie maja tego wozka za 3 tysiaki co ona sobie upatrzyla. Brat mowil wlasnie bysmy pojechali i kupili, on w ogole mi powiedzial, ze wybralby wozek do 1000zl a jesli bysmy pozwolili to za kolejne 500 wybralibysmy inne potrzebne pewnie rzeczy, bo jeszcze troche im brakuje. Ona uzywanego nie chce. A wozek to chyba ze spacerowka, nie jestem pewna czy z fotelikiem, ale on im niepotrzebny bo my po naszym dziecku im dalismy. I zanim ktos krzyknie, ze uzywany to dodam, ze nawet stluczki nie mielismy i nasz kosztowal troche i z najtanszych nie jest

Nie no pewnie skoro fotelik im daliście to nie potrzebują nowego. No jak wózek taki dwa w jednym to spokojnie za 1500 znajda porządny wózek. A wiesz jaka maja spacerówkę? Bo jak dostali porządną to w ogóle powinni kupic sobie samą gondole i to na ich miejscu kupiłabym używana za 300-400 zl i właśnie za resztę kasy inne potrzebne rzeczy kupiła. Porozmawiaj z bratem. Wiesz teoretycznie to bratowa będzie wózka ciągle używać wiec musi być odpowiedni dla niej.

Troche szkoda ze od razu nie zaznaczylas do jakiej kwoty ten wozek ale z drugiej strony uwazam ze to troche bezczelne z jej strony oczekiwac wozka za 3 tys skoro im sie zdecydowanie nie przelewa. Nam kupowali wozek moi rodzice bo sie zaparli ze wozek dla pierwszego wnuczka kupuje dziadek ( dodam jeszcze ze to jest w sumie moj ojczym ale traktuje moje dziecko jak swojego rodzonego ukochanego wnusia). Wiedzialam ze jest im obojetne i moge nawet spokojnie wybrac drogi wozek, ale wyszlam z zalozenia ze spokojnie moge uzywac wozka ze sredniej polki cenowej i tak naprawde to ten pierwszy wozek jest na poczatek a pozniej i tak bede chciala przerzucic dziecko do lekkiej spacerowi ( i tak tez bylo, pozniwj kupilismy sobie spacerowke maclarena i to byl strzal w dziesiatke). Nie wiem, ja jakos nie lubie i nie umiem wybierac sobie drogich prezentow, wolalam sobie sama kupic wozek ale oni sie uparli. Dlatego wybralam cos co bylo funkcjonalne i wygodne ale jednoczesnie nie z tych najdrozszych w sklepie. Troche przesada mierzyc wysoko jak sie samemu nie smierdzi groszem. Ja wiedzialam ze jak wybiore drogi wozek to mi i tak nie pozwola dolozyc wiec nie szalam. Zreszta zdawalam sobie sprawe ze to wcale nie bedzie wozek na lata wiec nie widzialam powodu zeby wyrzucac kupe kasy na to, pomimo ze nawet sama moglam spokojnie sobie kupic drogi wozek. Zona Twojego brata chyba poprostu obrosla w piorka bo wszystko dostaje dla dziecka i zaczela uwazac ze jej sie nalezy i ze tak powinno byc. Obsiadlaby na d... jakby musiala sama wylozyc pieniadze na cala wyprawke.wtedy nawet i z wozka za 500 by sie cieszyla bo mialaby jedna rzecz mniej do kupienia za swoje ledwo uskrobane pieniadze.

tzn. ja szczerze powiem, ze gdyby mi ktos zaproponowal, ze mi kupi wozek za 1500, bo on uwaza, ze jestem za biedna, wiec nie mam prawa miec drozszego, to bym sie obrazila. nam tesciowie dali 2000 z przeznaczeniem na wozek, ale nie pytali, ile wydalismy na niego. jakbysmy wydali 1000, to reszta by zostala na inne rzeczy, jak 3000, to musielibysmy doplacic. ale to nasza decyzja. a sutorka siedzi ludziom w kieszeni i uwaza, ze ma do tego prawo :(.

no ale w czym problem? wy dajecie 1500. oni dokladaja reszte i sa do przodu o wasz prezent.. jak chca moga dolozyc 5000 i lupic sobie wozek za 6,5 nie rozumiem powodu do wojenki

No ale autorka chyba nie uważa że są za biedni żeby dostać wozek za 3000 tylko po prostu założyła że kupi prezent do 1500, co i tak jest super

cokolwiek nie zalozylaby autorka w takich wypadkach wrecza kase w kopercie z tekstem: wobec tego przeznaczycie na co chcecie, moze byc pol wozka i temat sie konczy

wspolczuje bratowej. Ja cala wyprawke sama musze robic nikt mi nic nie dal, nawet 1 ciuszka wiec bym byla zachwycona jakbym dostala wozek. Wredna roszczeniowa leniwa baba. Raczej unikalabym jej jak bym mogla