Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość litaaa000

Jestem w ciąży, a mój chłopak na razie chce to ukrywać

Polecane posty

Gość litaaa000

Dwa tygodnie temu dowiedziałam się,że jestem w 2 miesiącu ciąży. Na początku sami byliśmy w szoku i nie chcieliśmy mówić rodzicom. Postanowiliśmy,że w piątek w urodziny jego mamy, czyli dwa dni temu powiemy, ale on,że nie jeszcze, że poczekajamy itd. Jego rodzice w środę wyjeżdzają i mówie do niego dobra to we wtorek, dzien przed ich wyjazdem, a on,że jak wrócą za tydzien w weekend. I mowie na pewno? a on " no jeszcze zobaczymy". Ja jestem z nim juz 5 lat i on w sumie nie chcial slyszec o slubie, jak mu kazdy mowil itd,ale jak sie dowiedzial,e jestem w ciazy oswiadczyl mi sie pare dni pozniej i dla jego rodziny te oswiadczyny byly zsskoczeniem,bo wiedzieli,ze jemu sie nie pali do slubu. I powiem wam,ze jego siostra i mama zapytaly mi sie wprost czy jestem i musialam skłamac. A dzisiaj bylismy na imieninach jego babci i ja wgl nie pije kawy,bo mam wstret w ciązy, uciekam jak ktos pali, wychodze nagle mowiac,ze do wc, albo cos. Chcieli mi wina nalac dzis, to odmowilam, no logiczne... i jego sisotra znowu "jestes w ciazy?" ale to jak bylysmy same i ja potem to mojemu narzeczonemu powiedzialam,a on do mnie z pretensjami,ze po mnie widac,bo kawy nie chce pic,ze daje po sobie poznac, ale to co mam wypic tego szampana ?;/ i zaszkodzic dziecku... Ja już bym chciala im powiedziec,bo ja sie niekomfortowo czuje. Co ja mam robic? Chemy zaczac od jego rodzicow, bo ja z moimi mam sredni kontakt. Dodam,ze ja mam 22 lata, on 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi ciebie,że masz chłopaka ,który nie chce małżeństwa z tobą ani dziecka.Byłaś z nim 5 lat ,a on nadal nie wie,czy jestes TĄ JEDYNĄ.Co ci poradzić?Musisz powaznie porozmawiać z chłopakiem.Jak długo chce to ukrywać?Może ma nadzieję,że sprawa się sama rozwiąże ,czyli poronisz?To byłoby straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ewidentnie przerażony, widać ze mu na tobie i na dziecku nie zależy. Bardziej martwi się reakcja rodziny niż tobą i dzieckiem. To nieodpowiedzilany smarkacz, współczuje ci. A oświadczyny pewnie z poczucia obowiązku były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×