Czy ktoras z Was zaczela plamic w ciazy od momentu zazycia luteiny?

Teoretycznie luteina powinna wplywac odwrotnie - czyli podnosic poziom progesteronu i powinno ustapic plamienie. Mi lekarz przepisal luteine bez podstaw (kazal tak sobie zaczac brac w 12 tyg) i mam wrazenie, ze od wziecia pierwszej tabletki zaczely sie problemy. Mam krwawienie delikatne albo plamienia. Czy ktoras z Was tez tak miala, ze od momentu wziecia luteiny pojawilo sie krwawienie/plamienie ??

Ja bralam luteine po pierwszym poronorniu, od razu lekarz kazal ja brac przy kolejnej ciazy. Plamilam po tygodniu. Jeden dzien i przeszlo. Pamietaj ze kazdy przypadek inny. Jesli krwawienie sie nasila, jedz do lekarza albo pogotowie

Ja nie plamilam po Luteinie, ale w majtkach miałam istny potop. Zapytaj lekarza dlaczego krwawisz? Mnie by to zaniepokoilo. Poza tym ja brałam Luteine bo poprzednia ciążę poronilam. A na początku obecnej miałam krwiak w macicy.

Ja oczywiscie pojechalam do szpitala jak tylko zobaczylam niewielka ilosc krwi. Zostawili mnie na 5 dniowej obserwacji, ale zaden z lekarzy nie potrafil mi powiedziec skad to krwawienie. Po tym jak mnie wypuscili dostalam ponownie jednorazowe malenkie plamienie, kazali obserwowac - ale ustalo. Zastanawiam sie tylko czy moze miec to zwiazek z luteina. Lekarze twierdza, ze nie mozna miec za duzo progesteronu, a ja sie zastanawiam jednak....