Skąd to zgorzknienie w tym wieku?

Mam koleżankę która ma 17 lat,a jest bardziej zgorzkniała od starych panien po 50 :o. Nie słucha ludzi,to po pierwsze. Po drugie robi krzywe miny. Po trzecie jest...tępa. Nie rozumie praktycznie nic, trzeba powtarzac sto razy i rozkładać na czynniki pierwsze to czasami coś zrozumie.Poza tym ciągle nawija o sobie, choc nie ma nic ciekawego do powiedzenia XD Nie ma znajomych, ledwo zdaje. Na mieście wstyd się z nią pokazać. Robi jakieś uniki, jakby bała się ludzi. Jak ma coś załatwic (zapytać się o coś czy gdzieś pojechac komunikacja miejska) to robi się totalnie bezradna,wyręcza się innymi. Dodam ze miasto jest nieco wieksze od przecietnej wioski i mieszka tu od urodzenia. Z wyglądu plastik i jeszcze się tym chwali. Ludzie już nie tyle śmieją się z jej wyglądu co zachowania. Kreuje się na taką towarzyską a nawet dobrze udawać nie umie. Jak się ta choroba nazywa?

Nie lubi ladnych dziewczyn. Nawet jak leci jakiś teledysk z ladna dziewczyna to dostaje furii. Obgaduje ludzi strasznie, nawet swoja rzekomo "przyjaciolke", tamta jest lojalna ,wiem o tym. Az mi jej szkoda. Ale jest ladna, pewnie dlatego. Brzydszych sie nie czepia.Niby chce nalezec do 'elity' ale zaraz obgaduje innych, czuc ta zlosliwosc w powietrzu , ludzie sie dziwnie czuja w jej towarzystwie. Wszedzie sobie narobi wstydu, az wstyd sie przyznawac ze zna się taką osobę