co myślicie o ludziach którzy późno decydują się na dziecko?

Coraz więcej na ulicy matek z wózkami, które bardziej wyglądają na babcię, niż na matkę. To samo tyczy się ojców - małe dziecko i facet z siwą głową. Oczywiście lepsze takie świadome macierzyństwo, niż nastolatki z brzuchem, ale nie popadajmy w skrajności. Niektóre myślą, że w ten sposób się odmłodzą, a prawda jest taka, że często efekt jest odmienny od zamierzonego. W takim wieku ciężko wrócić do formy przed porodem. A co Wy myślicie o takich rodzicach prawie "dziadkach"?

Kiedyś spotkałam się z taką mamuśką w parku i myślałam na 100 %, że to babcia z wnukiem, nieźle mnie opieprzyła za to.... :o

Zadna skrajnosc nie jest dobra. Co wie o zyciu 17-latka? Znowu kobieta po 40stce powinna zrobic badania prenatalne bo wzrasta ryzyko wad genetycznych no i ile bedzie miala lat jak doczeka pierwszego wnka? Pewnie kolo 70.

a co to kogo obchodzi. Jak ktos chce i ma warunki to moze miec dziecko w wieku 20 lat, a jak nie czuje sie gotowy to czeka do 40. Mieszkam w Niemczech i tutaj jest normą posiadanie dziecka po 30.

Nie przeszkadza mi to zupełnie, tym bardziej że niektóre babcie wyglądają jak mamy, a inne mamy i 25 letnie wyglądają jak babcie, więc cóż z tego. Forma srorma, nie ma co się martwić, zdrowy organizm sobie poradzi, tak jak taki dziadek 75 letni który został morsem, zaczął ćwiczyć i bije rekordy Guinnessa w ćwiczeniach fizycznych a tysiące młodych hoduje piwne bebechy. Generalnie chciałam powiedzieć, że nie sam wiek jest decydującym parametrem, a starsi rodzice mają często więcej cierpliwości wobec i mądrzej wychowują dzieciaki (tak mi się wydaję).

Ja zauważyłam im rodzice później decydują sie na dziecko, to później jest między nimi a dorastającym dzieckiem duża przepaść.

wybacz ale nie zgodze sie z toba. tylko trzy z moich nastoletnich kolezanek nie ma dziecka. teraz jest moda na wczesne macierzynstwo i konkubinat. u mojej kolezanki na porodowce byly same nastolatki

Prawda jest taka, ze kazdy ma prawo wyboru i tobie nic do tego.

ps. chodzi mi o to, że np takiej 55 latce trudniej dogadać się z nastolatkiem. Znam to z własnego doświadczenia.

ja myślę że nie mogły zajśc ,tak jak moje dwie sąsiadki jedna urodziła w zeszłym roku ma 42 lata i się leczyła przez lata w końcu zaszła ale przez in vitro ,druga tak samo .

Ja z kolei zauważyłam że ta duża przepaść to nic strasznego. Sama mam młodych rodziców, ale mam koleżanki mające o wiele starszych rodziców. Jedna para to eleganccy i oczytani ludzie, nadążają za światem i myśleniem mojej koleżanki, a drudzy to typowi ludzie starej daty, wąsata matka i niedbający o zdrowie ojciec. Więc jak widać zależy to od ludzi, ale i tak obie pary rodziców są kochane przez dzieci :)

Prawda jest taka, ze kazdy ma prawo wyboru i tobie nic do tego. xxx Pewnie, że mi nic do tego, nikogo nie oceniam. Chciałam tylko poznać opinie innych na ten temat. nie rozumiem dlaczego się irytujesz.

za mloda na dzieci za stara na dzieci za biedna na dzieci bez mieszkania na dzieci bez wystarczajacej pensji na dzieci za słabo wykształcona na dzieci wedl was pewnie z 10 % spoleczenstwa nadaje sie na rodzicow

moja mama miala 21 lat jak mnie urodzila, moj ojciec 24. Oboje byli niedojrzali i nie przygotowani na dziecko. Dzisiaj mam 25 lat i nie mam zbyt dobrego kontaktu z rodziacami. Tak to jest jak dzieci maja dzieci. Z kolei mam chrzesnice 5 letnia, ktorej rodzice dobiegaja 40. Sa naprawde swietnymi rodzicami. Przede wszystkim odpowiedzialnymi i kochajacymi dziecko madra miloscia. Zazdroszcze tej malutkiej.

"Pewnie, że mi nic do tego, nikogo nie oceniam. Chciałam tylko poznać opinie innych na ten temat. nie rozumiem dlaczego się irytujesz." Penie dlatego tak się oburzyła, bo sama zaciążyła na stare lata. A prawda jest taka - kobiety późno rodzą pierwsze dziecko przede wszystkim z dwóch powodów: problem z zajściem w ciąże lub brak odpowiedniego partnera. Oczywiście jest również masa innych powodów, ale te wymienione przeze mnie są najczęstsze.

moja mama miala 21 lat jak mnie urodzila, moj ojciec 24. Oboje byli niedojrzali i nie przygotowani na dziecko. Dzisiaj mam 25 lat i nie mam zbyt dobrego kontaktu z rodziacami. Tak to jest jak dzieci maja dzieci. Z kolei mam chrzesnice 5 letnia, ktorej rodzice dobiegaja 40. Sa naprawde swietnymi rodzicami. Przede wszystkim odpowiedzialnymi i kochajacymi dziecko madra miloscia. Zazdroszcze tej malutkiej. x Twoi rodzice nie byli już dziećmi, nie przesadzaj. Pewnie nic by się nie zmieniło, gdybyś pojawiła się w ich życiu dużo później.

a ja byłam zostałam bardzo młodo mamą i mam świetny kontakt ze swoim synem, wychowaliśmy go z mężem na wspaniałego człowieka, jest już dorosły a ja ciągle młoda...teraz mam czas narealizację własnych marzeń i mogę dbać o siebie, co pozwala mi czuć się ciągle atrakcyjną

Ja mam młodych rodziców i obecnie mam z nimi doskonały kontakt, ale pamiętam że kiedyś popełniali wiele błędów. Jak teraz sobie myślę to teraz mają zupełnie inny tryb życia niż kiedyś więc więcej czasu by mogli poświęcić ewentualnemu małemu dziecku. Dawniej wiele moich spraw mieli w doopie (np. w szkole dostawałam pały za brak prac domowych a rodzice nawet o tym nie wiedzieli), darli się za byle co, lubiłam też przesiadywać w kuchni z mamą w momencie kiedy paliła fajki, więc się biernie napaliłam przez kilka lat niczym barowy bywalec. Wtedy rodzice byli ignorantami na takie sprawy, teraz nie dość że są mądrzejsi, to jeszcze cierpliwsi.

"wybacz ale nie zgodze sie z toba. tylko trzy z moich nastoletnich kolezanek nie ma dziecka. teraz jest moda na wczesne macierzynstwo i konkubinat. u mojej kolezanki na porodowce byly same nastolatki" Najwyraźniej w jakimś patologicznym środowisku się obracasz, że prawie wszystkie Twoje nastoletnie koleżanki mają już dzieci. A ja gdy oglądam np. wiadomości i pokazują porodówki, to większość kobiet to stare baby, zawsze mnie to dziwi.

Ja uważam że każdy ma prawo żyć tak jak się jemu podoba. Przecież są różne sytuacje - wpadka ( co ma usunąć bo komuś wiek nie odpowiada ? ) , są również pary które latami się starają a potem BACH ciąża ... Zresztą nikt wieku na czole nie ma wypisanego. Niektóre osoby mają 30 lat a dałabym im minimum 10 lat więcej....i na odwrót.

mnie mama urodziła bardzo młodo i fakt, mamy świetny kontakt, ale... 20 lat później urodziła moją siostrę i kontakt między nimi jest chyba jeszcze lepszy, bo mama mimo że nadal pracuje, to jednak ma więcej czasu i cierpliwosci dla młodej, a późna ciąża ją odmłodziła i bardzo często ludzie są w szoku, dowiadując się ile ma na prawdę lat

nikogo nie oceniam, ale milej patrzy się na młodych rodziców niz tych w średnim wieku.

ja mam to szczęście, że nie patrzę na innych ludzi i nie muszę się zastanawiać, co komu wypada, a co komu przeszkadza

Milej :) ? Najważniejsze by kochali swoje dziecko :)

Milej się patrzy??? A na widok staruszków masz pewnie odruch wymiotny co?

Co myślę? Malo która moja koleżanka urodziła dziecko przed 33 rokiem życia. Większość po 35. Świadome, zaplanowae macierzyństwo w chwili kiedy osiągnęły stabilizację. Jedna czy dwie wpadły na studiach, jedna znów zaszła w ciążę po 30 i mówi, że woli dojrzałe macierzyństwo. Moja mam urodziła mnie kiedy miala 34 lata. Dzisiaj ma 65 i do tej pory uważam ją za swoją najlepszą przyjaciółkę.

gosc 19:11 no ty chyba sama z patoli jestes. zaobserwowalam to poprostu na fb ty glupia jestes? po co rzucasz jadem na forum? zal mi cie

gosc 19: 11 nie przyszlo ci do lba, ze ona moze jest z liceum i chcac nie chcac ma nastoletnie znajome?

To ich sprawa w jakim wieku decydują sie na dzieci.Ja urodziłam na ostatnim roku studiów.Obecnie mam dorosłe dzieci które mają własne rodziny.Moja wniczka za 2 tygodnie urodzi dzieciątko.Sama radość.

parametr miłego patrzenia jest najważniejszy :D haha