Czy naprawde to tak malo 3000zł na 3 osobowa rodzine

gdzei stalych oplat mamy 1200zł. mieszkamy w malym miescie 25 tys. mieszkancow

Wg mnie mało. 3 tys to akurat moja wypłata a maz zarabia troche lepiej no ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

nie. my tak żyjemy i dajemy radę bez wielkiej spiny

mi by nie wystarczyło.

Tak jak napisał ktoś wyżej. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak dla mnie malo, ale dla kogoś będzie dużo.

po oplatach zostaje nam 1800zł.

To zależy. Opisze przykład moich dwóch sióstr: - siostra 1, mąż i dziecko - zarobki ok 3,5 tys - siostra 2, mąż - zarobki 4, 5tys (siebie nie opisuję, bo nie mam męża ani dzieci i jeszcze studiuję) siostra 1 z mężem dobrze sobie radzą, mają własne mieszkanie pięknie urządzone(częściowo na kredyt, raty niskie cos ok 300 zł), co roku jeżdżą na wakacje (czasami nawet 2 razy w roku), na wszystko im wystarcza, od nikogo nie pożyczają, wydaja pieniądze z głową, stać ich na lepsze ubrania dla siebie i dziecka (siostra ma kupuje z głową, woli kupić mniej rzeczy, a lepszej jakości), mają oszczędności na koncie (zbierają na wcześniejszą spłatę kredytu) - siostra 2 - mieszkanie wynajmują z mężem, na wakacje jeżdżą, ale jak najtańszym kosztem (najtańsze pensjonaty, jedzenie w barach mlecznych itp), siostra wiecznie nie ma w o się ubrać, w jednej sukience chodzi już x lat i ciągle coś pożycza od siostry 1 lub ode mnie, ledwo wystarcza im do końca miesiąca i ciagle pożyczają od rodziców lub od siostry 1 , nie wiem co oni robią z pieniędzmi... Jak przychodzą do rodziców na niedzielny obiad zawsze zachwycają się pełną lodówką, jakby u nich w lodówce było tylko światło :o Niektórzy po prostu nie umieją zarządzać pieniędzmi.

średnio. jest wiele rodzin, które żyją biedniej.

gości 10:59 też znam takie przykłady z własnego życia

Zależy jak kto żyje. My mamy 4500-zl na 4 osoby. Wczoraj byliśmy w aquapark. Można? Można. Ja np nie pale, maz tak. Nie pijemy duzo. Malo jemy fast foodów , okazjonalnie np w aquapark pizze. A tak? Gotuję sama, zupę mam na 2 dni Mielonych tez mi zawsze więcej wyjdzie. Jak kupie kilka spodni to mam na jakiś czas i nie musze co miesiąc sie ubierać, gdzoe bym to pomiescila.

nie za duzo. ale jesli nie masz kredytow i innych stalych obciazen, to da sie zyc.

Na normalne życie to nie jest tak mało, gorzej, gdy pojawi się niespodziewany wydatek

to sa wszystkie koszty czyli oplaty zan mieszkanie, prad gaz woda, tv, tel.przedszkole. a teraz nam doeszdl kredyt 300zł. czyli ok.1200zł na miesiac

Tez tyle mamy pracujac oboje, w porywach do 3.500 tysiaca, gdy maz ma nadgopdziny. wiadomo, ze lepiej byloby miec wiecej, ale nam wystarcza, dodam, ze na mieszkanie (wynajem, czynsz oplaty, tel., net ) odchodzi nam co miesiac 1300 zl.

Bardzo proszę mi napisac jak żyć bez spinki przy dochodach 3000 zł na trzy osoby, bo ja nie potrafię :( Wiecznie kasy brakuje. nie biedujemy, ale nie mam kasy na ubrania, wakacje itp. Zarabiamy razem 7500 zł, ale w tym kredyt 1200 zł, więc niech będzie, ze 6000 zł. to dwa razy tyle co 3000 zł, a bez spinki nie potrafimy żyć. NIC nie odkładamy. Gdzie popełniamy błąd? Nie potrafimy zyc oszczędnie, wiecznie niedopłata za wodę, prąd itp., kupa kasy na benzynę, czynsz za mieszkanie, telefony kom x 2, internet, kablówka, złobek prywatny i mamy na utrzymaniu dom, który stoi pusty (zupełnie w innym miejścu niz nasze miasto), ale oplaty są np. podatek od nieruchomości, prąd, wywóz śmieci itp. Życie zostaje nam ok 3000 zł i słabo sie wyrabiamy :(

my z męzem mamy razem 5 tys i tez nas nie stać na wakacje

To zależy jak się żyje, ponoć niektórzy z kilkoma dziećmi i za 2000 potrafią żyć, ja np. mam pensję 2000 tylko na "waciki", na swoje drobne wydatki no i np. okazjonalnie słoiczki czy mleko dla dziecka, bo grubsze zakupy robimy z pensji męża. Wydajesz tyle ile masz

Zależy od miasta ... Jeśli miasto małe to na rodzinę 3 osobową akurat . Kiedyś żyliśmy w mieście małym za 3 tysiące i na wakacje jeździliśmy normalnie . Teraz przenieśliśmy się do większego miasta zarobki 2 razy tyle i żyjemy na prawie takim samym poziomie . Tam za mieszkanie (wynajem) płaciliśmy 600 zł (3 pokoje) , teraz za 3 pokoje płacimy 2100 . Wszędzie trzeba autem i już benzyna (a wiadomo ile ona kosztuje) . W mniejszych miastach żyje się o wieeele taniej ...

Wyżyć za 3 tys na pewno sie da ale co to za życie? Bez szału, starczy Ci na opłaty i jedzenie wiec to same podstawy a gdzie ubrania, wyjścia, zabawki, wakacje i przede wszystkim oszczędności ?

My mieszkamy w Warszawie i mamy około 4000 na 3 os i dajemy radę, a czasem nawet wybierzemy się do Teatru Małego Widza. Da się? Da się, tylko trzeba umieć zarządzać finansami

No to moze podziel się z nami tą wiedzą tajemną. Co kupujesz, w jakich sklepach? Chętnie się dowiem bo też nie wiem na czym oszczędzać.