Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 789456123

nie wiem, co mam robić

Polecane posty

Gość 789456123

Witam, mam problem dotyczący chłopaka i nie potrafię go rozwiązać. Jestem z chłopakiem już 4 lata (mam 19 lat, on 22). Kiedyś byłam w nim szaleńczo zakochana, ale on zdradził mnie już dwa razy. Raz po 2 latach z jakąś na imprezie, a drugi raz z moją najlepszą przyjaciółką w styczniu, w sylwestra. Wiem, że niektórzy powiedzą, że jak zdradzi raz to będzie zdradzać ciągle i że się nie szanuję, że jestem z takim chłopakiem, ale ja za każdym razem wracałam do niego po pierwsze z miłości, po drugie z przyzwyczajenia, bo widujemy się codziennie w każdej wolnej chwili i po trzecie z powodu cholernego strachu przed bycia samą (wiem, że to głupie, ale mam bliznę na twarzy po ugryzieniu psa od roku i strasznie obniżyło to moją samoocenę) ale także przez to, że jest on moim pierwszym "poważniejszym" chłopakiem- wie o mnie niemal wszystko, z nim pierwszy raz się kochałam... Ostatnio zaczęłam odczuwać potrzebę bycia z kimś dojrzalszym, z kimś tak na bardziej poważnie, z mężczyzną a nie z chłopcem, którego bawią gry strzelanki i picie co-weekendowe, ale jak przychodzi co do czego i chcę z nim porozmawiać to nagle coś we mnie pęka i nie mogę zakończyć tego związku. Panie, jesteście doświadczone czymś takim? Co powinnam zrobić? Czy wy też przeżyłyście zdradę, wybaczyłyście, ten związek trwa? Czy miałyście etap w swoim życiu, że chciałyście faceta poważnego, starszego od siebie o więcej niż 3-4 lata, który się Wami zaopiekuje, czy to przejściowe ? Tkwić w tym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz sama sobie odpowiedziałas.. Moim zdaniem najbardziej trzyma cie przy nim fakt że był ,,tym pierwszym'' i to jest właśnie dowód na to jak seks przywiązuje i dlaczego powinno się czekać z nim do ślubu..ale nie ważne.. Pytasz co zrobić to ci doradze . Zdradził cie...wiesz co to znaczy ? Że ty dla niego nie jesteś pierwsza ani jedyną na dodatek nie uszanował tego co mu dałas czyli całą siebie..bo zachcialo mu się innych... Też kiedyś tak miałam chłopak zdradzał mnie a ja bylam z nim bo był tym pierwszym i trzymało mnie przy nim przyzwyczajenie ale wkoncu za rada bliskich osób odeszłam i po roku znalazłam kogos kto mnie pokochał prawdziwie i nigdy nie zdradził..też był wcześniej w związku więc ja nie czułam tego skrępowania że już wcześniej z kimś to robiłam..poza tym trzeba dojrzeć..i zdać sobie sprawę z tego że nieważne czy jesteś dziewica czy nie , nieważne z iloma spalas ważne że robiłas to z miłości..czyli szanujesz się...nie można też zakładać że ten pierwszy któremu się oddałas musi być jedynym na całe życie bo tak to jest tylko w filmach ,życie wygląda inaczej.. Ja bym napewno odeszła..sama myśl że robił to z inną i w tym czasie nie myślał o mnie by mnie obrzydzila..nie chciałabym go już.. I to że zdradził dwa razy..to samo mówi za siebie...że nie jest ciebie wart i cie nie kocha..jeśli się kocha to się nie zdradza!..nie czekaj aż zdradzi trzeci raz, nie marnuj z nim życia! Jesteś dobra osobą bo byłas mu wierna i wybaczalas ale on na to nie zasługuje nawet nie docenia tego skoro zrobił to drugi raz.. A co będzie po ślubie?? Wtedy już nie będzie ucieczki..będziesz jego, poczuje że ma cie na zawsze i dopiero będzie zdradzać i robić co mu się podoba...głowniarz.. Poszukaj lepszego, dojrzalszego emocjonalnie, i nie gódź się tak szybko na seks następnym razem bo sama widzisz to bardzo przywiązuje cie do chłopaków..dlatego pamiętaj o zasadzie ,,jak kocha to poczeka'' sama ją teraz stosuje :D Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 789456123
gość, wiem, że masz rację w tym, co napisałaś- widzę w tym rację. dziękuję. obawiam się jednak, że przez tą bliznę już nikt mnie nie pokocha, nikomu się nie spodobam, bo faceci lecą na wygląd.. boję się zakończyć ten związek- boję się wyrzutów sumienia, pytań znajomych, tego, że jemu może być przykro, telefonów od jego rodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 789456123
gość, a ile czasu z nim byłaś? jak przeszłaś to rozstanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blizną się przejmujesz?? Kochana takie rzeczy można bezproblemu usunąć specjalnymi zabiegami u dermatologa albo kosmetyczki np.microdermabrazja,zabiegi z kwasami, albo dzięki laserowi.. Próbuj coś z tym robić!:) wiesz tym że jemu będzie przykro to już akurat nie masz co się tym przejmować..a czy on myślał że cie zrani i jak ci będzie przykro gdy cie zdradzał?? Nie!:) dlatego miej to gdzieś i tak samo tego co znajomi i rodzina na to..pogadają i przyzwyczaja się do sytuacji tak samo było u mnie.. Przeżywałam bardzo, płakałam, cudowałam, że nikogo nie dam rady pokochać..ale to nieprawda..bo zakochanie następne przyjdzie samo i to niespodziewanie wiem sama po sobie..i wtedy dopiero spojrzysz krytycznie na poprzedni związek że dobrze zrobiłas rozstając się.. Ja bylam z nim ok.3lat latałam za nim jak głupia,poniżałam się..wykorzystywał fakt że go kocham bo sobie pozwalał za dużo..a jak odeszłam i ułożyłam życie z innym to wtedy dopiero przejrzał na oczy jaki skarb miał przy sobie na dodatek ta jego go zdradzała he poczuł to co ja przy nim czułam..i dobrze obecnie jest sam i biega za tą co go zdradzała hehe tak jak ja kiedyś za nim smiac mi się chce z tego bo dopiero teraz widzę jaka ja głupia bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj chlopak tez zdradzil mnie dwa razy w ciagu pierwszych 5 lat naszego zwiazku a teraz tworzymy prawie ze idealny zwiazek. po pierwszej zdradzie tez balam sie odejsc ale po drugiej nie mialam juz oporow. rozmawialismy dzien w dzien godzinami i w koncu mu wybaczylam. tylko ze my bylismy troche starsi, on popelnil bledy (nie tylko te) ale sie otrzasna, swierdzil ze nie chce tak skonczyc, ze chce sie ozenic ze mna i miec dzieci (i tak sie stalo), zmienil sie nie do poznania, nawet nie chce chodzic sam z kumplami na piwo i zawsze mnie ze soba zabiera. i to nie ze ja mu tak mowie. on to robi sam z siebie. ale wy jestescie jeszcze bardzo mlodzi i watpie zeby twoj partner nagle dojrzal. sama piszesz ze chciala bys znalesc kogos innego i pomijajc fakt zdrad to jest najsilniejszy argument aby nie ciagnac dalej zwiazku bo naprawde z kazdym kolejnym rokiem bedziesz coraz bardziej nieszczesliwa, a szans na znalezienie kogos lepszego bedzie coraz mniej. ponadto pragne zauwazyc ze nie kazdy facet to swinia, ktora leci tylko na wyglad. jest wielu naprawde fantastycznych mezczyzn (osobiscie znam dwoch takich wolnych). wszystko przed toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość, miałam zabiegi i to od cholery ich.. po pierwsze lekarze powiedzieli, że teraz blizna wygląda najlepiej, jak tylko może wyglądać, a po drugie fundusze.. lubię ludzi takiego typu jakim Ty jesteś. i posłucham Twojej rady. wierzę w to, że kiedyś mi się uda. Jutro z nim na poważnie porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laser też próbowałas? Bo słyszałam że zabiegi z użyciem fraxela dają extra efekty sama mam ochotę spróbować bo mam blizny ale po trądziku. :) o jak miło:) dzięki:) wiesz możesz z nim pogadać ale zastanów się czy jest sens..czy całe życie nie będzie ci to siedzieć w głowie że cie zdradził..bo teraz rozumiem pewnie czujesz się akceptowana przez niego tymbardziej że masz bliznę..i jesteś w nim zakochana ale to po paru latach minie i wtedy zostaje fascynacja z wspólnych przeżyć to ludzi ze sobą łączy i jeśli te wspomienia będą przykre to to wygaśnie prędzej czy później..także szkoda tracić czasu...nie słuchaj też jego ,,zmienię się zobaczysz obiecuje'' bo to są puste słowa skoro pewnie po pierwszej zdradzie mówił to samo a zrobił to drugi raz.. Ty dałabyś radę go zdradzić? Napewno nie..widzisz to jest milosc..a on czy on kocha jeśli zdradził? Wątpię..jeszcze jedna zdradę po alkoholu zrozumie ale nie dwie i to z przyjaciółką twoją...to już jest niewybaczalne ani jej ani jemu..także pomyśl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×