Przeszłam metamorfozę, czuję się świetnie.

Zawsze byłam taka raczej przeciętna. Od jakiegoś roku stopniowo zaczęłam o siebie dbać. Siłownia, kosmetyczka, zabiegi pielęgnacyjne, wymiana garderoby i zmiana jest ogromna. Z niepomalowanej, grubszej dziewczyny stalam się szczupła i wysportowana i dobrze pomalowana. Każdemu polecam taką zmianę, wreszcie czuję że żyję.

Masz rację, metamorfoza wiele daje. Ja kilka lat temu miałam ciężki okres w życiu, postawiłam na zmianę w wyglądzie. Nowa fryzura, kolor włosów, styl ubierania. Efekty były super, dodało mi to dużo pewności siebie, szara myszka wreszcie zaczęła być zauważalna przez innych. Teraz znowu planuję taką metamorfozę, już nie mogę się doczekać :).

23;07 trzymam kciuki, na pewno piekna kobieta z ciebie!!! A juz masz plan co zmienisz w swoim wygladzie?

Dziękuję :) Ponownie zmieniam fryzurę, kolor. Obecnie mam naturalne włosy, które właśnie robią ze mnie szarą myszkę, wkrótce zostanę mocną i wyrazistą brunetką. Jestem szczupła ale zaczęłam ćwiczyć, modelować ciało :).

Mam podobnie, z tym, ze u mnie to sie raczej samo stalo, nie z mojej inicjatywy, ale ku ogromnej radosci. Zmienilam fryzure, z lenistwa bardziej niz proznosci, zrzucilam nadwage, co za tym idzie wieksza wage przykladam do ubran, wymieniam powoli cala garderobe. Fajna sprawa ;)

autorko, a ile masz lat? bo ja mimo że jestem młoda to jakoś czuje że jest za późno na zmianę

Nigdy nie jest za pozno na zmiane!

23:33, ja mialam 28-29 lat, jestes starsza?