Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wyprawka dylemat oddać czy nie oddać

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja jest skomplikowana. Straciliśmy dwoje dzieci z bardzo wysokich ciąż. Mieliśmy wszystko już przygotowane w kwestii wyprawki od wózka po ubranka i inne akcesoria. Rzeczy zostały dzieci brak. Zamierzamy za jakiś czas znów się starać o dziecko może za rok może szybciej może poźniej trochę. I zastanawiam się co z rzeczami dla dziecka czy oddać to wszystko czy zostawić. Wszystko nowe z metkami. Nie myślałabym o tym ale pewna osoba zaczęła mi opowiadać że to zła wróżba ze nigdy się dziecka nie doczekamy jak te rzeczy będziemy trzymać itp, że lepiej oddać i kupić nowe dla nowego dziecka, że jak mam rzeczy to pewnie w ciążę już nie zajdę itp obraziłam się na nią za takie teksty ale jakoś tak mi to w głowie zostało i nie wiem co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to głupie, ale ja bym oddała, zabobony, ale juz taka jestem przesądna oddaj z dobrego serca, nie żałuj i staraj sie o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na zdrowy rozum. Zastanow sie czy ubranka mogą miec wplyw na zdrowie i zycie twojego dziecka ? To tylko przesady i gadnie. Nie sluchaj takiego gadania bo tylko bez sensu nerwy tracisz. Zostaw rzeczy i powodzenia żebyś wkońcu tulila wyczekane malensto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie wierzę w takie bujdy. Oddałabym jeśli miały mnie te rzeczy dodatkowo dołować. Jeśli nie wpływałyby negatywnie na moje samopoczucie, nie przypominała o trudnych chwilach- zostawiłabym. Nie wierzę w zabobony. A może sprzedaj te rzeczy? Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży kupisz sobie nowe jak będziesz już potrzebowała a te które masz nie będą się kurzyły i niszczały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem co zrobić, bo z jednej strony oddać wszystko nowe to mi trochę szkoda bo to kilka tysięcy nas kosztowało, z drugiej strony sprzedać też mi szkoda bo te rzeczy mi się podobają i starannie je wybierałam. Tak by pewnie leżały dalej zapakowane i schowany i bym o nich nie myślała ale ta osoba mi tak nagadała że ciągle teraz o tym myślę choć w zabobony nie wierzę, ale utkwiło mi to w głowie i nie wiem już sama co zrobić bo i szkoda mi tego a z drugiej strony już sama mam głupie myśli że może jak oddam to wreszcie dziecko się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslalas ze ten ktoś chce te ubranka dla siebie lub dla kogos znajomego i dlatego tak gada? Przeszlas napewno przez pieklo ale pomysl o tym ze obecnośc lub brak kilku kartonow nie ma wplywu na ewentualne zajscie w ciążę i szczesliwy finał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: nie wiem kto czeka z zakupem rzeczy dla dziecka do rozwiązania, bo to przecież totalna głupota. Nie wyobrażam sobie kupować wszystkiego (albo prawie wszystkiego) jak dziecko jest już na świecie. Niech ta znajoma osoba stuknie się w łeb ze swoimi durnymi przesądami, po plecie jak potrzaskana, a na dodatek wkręca Ci jakieś negatywne myśli. Jakby zakupy dla dziecka miałby być złą wróżbą, to wszystkie matki mają przechlapane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a czy te rzeczy spakowane w kartony gdyby pojawiło się maleństwo przypominałyby o stracie poprzedniego? Jeżeli nie, to szkoda nerwów i przejmowania się jadowitymi językami. Nie wiem jaki ta osoba miała cel ale zastanów się nad urwaniem kontaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolikowamama
To zależy od Twojego nastawienia, ja widzę to tak: jeśli wierzysz w takie rzeczy i będziesz o tym, chociaż podświadomie myśleć to może Ci to nie pomóc... Zrób jak uważasz, bo tu chodzi o Twoje uczucia, ubranka nie spowodują nieszczęścia, ale mogą powodować twój ból, czy nawet blokadę przy zajściu w kolejną ciążę.. Ja jestem z tych, którzy nie kupują takich rzeczy za wcześnie, bo po prostu nie sprawiało mi to przyjemności w ciązy, kiedy nie miałam przecież pewności jak ciąża się skończy ... Bardzo mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prl - dzisiaj wyprawkę można zrobić w godzinę w jednym miejscu... nikomu nie kupuję na wyrost, sobie na starość też nie, nie miałam dziecka (tylko w brzuchu) to i jemu nie kupowałam, więc nie generalizuj, że nikt nie kupuje po porodzie. Mi też zakupy przed porodem nie sprawiały przyjemności, bałam się starty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze prawie kazda matka, ktora planuje kolejne dziecko zostawia sobie wyprawke i jakos nie mysli ze to "zapeszy" po drugie nieraz na wybrany wozek czy fotelik trzeba troche poczekac, w zaleznosci od sklepu i co wtedy? kupowac jakikolwiek? po trzecie porod moze sie przesunac, kobieta moze pare miesiecy przed porodem wyladowac w szpitalu i lezec plackiem i co wtedy? Latwiej zrobic zakupy i przygotowac wszystko przed porodem, niz goraczkowo latac z noworodkiem po sklepach. po czwarte i najwazniejsze przesady to glupota, bzdura. to latwy sposob wytlumaczenia sobie jakiegos zjawiska i jesli ktos w to wierzy to dopasuje fakty do teorii. Dziecko jest owiniete pepowina bo matka chodzila pod sznurem na pranie albo nosila korale. Masz pecha? to na pewno wina czarnego kota.Dziecko placze? na pewno ktos je zauroczyl. itd itp. Autorko wspolczuje ci twojej straty ale mysle ze powinnas sie skupic na tym, dlaczego tak sie stalo i uniknac powtorki- na pewno lekarze podali ci jakies wyjasnienie dlaczego stracilas wysoka ciaze. Moze powinnas zmienic lekarza, zrobic jakies badania itd? Skup sie na realnych przyczynach i z tym walcz. I przede wszystkim przestan sie zadawac z zabobonnymi idiotami i sluchac ich pieprzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprawka w godzinę w jednym miejscu? To chyba jakiś żart:/ A dziecko po porodzie i powrocie do domu będzie spało w czym i gdzie? Nagie z rodzicami w łóżku czy jak? Ja rozumiem, że można z jakiś względów, odłożyć część zakupów, ale nie wyobrażam sobie tego, bo to musi być masakra nie mieć nic i za wszystkim latać jak już dziecko jest na świecie. Mało kto tak robi i nie ma się co dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są hurtownie dla dzieci, sklepy na allegro i oczywiście że w godzine można zrobić zakupy. Wcześniej tylko się ogląda co chce, a kobieta jak urodzi lezy minimum 2 dni w szpitalu. Ale oczywiście wiadomo że nawet idąc do szpitala trzeba mieć coś tam dla dziecka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja napisze tak, czy to zabobony czy nie ale oddaj, sprzedaj ale nie trzymaj tych wyprawek, dla swojego spokoju. ludzka psychika jest troche skomplikowana, moze bedziesz cala kolejna ciaze myslec o tym co ci powiedziala tamta osoba a moze nie. stres z tym zwiazany moze tylko skomplikowac wszystko. i tak poprostu bedzie dzidzius bedzie dla Niego wyprwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niczego nie oddawaj i nie słuchaj gadania głupich bab. Zapakuj wszystko w kartonowe pudełka i daj na przechowanie np. teściom/rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie glupich bab tylko jak znam ludzi i slucham historii dziewczyn w ciazy, sa przewrazliwione, panikuja, czesto wkrecaja sobie rozne rzeczy wiec niech odda ta wyprawke dla swojego zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie glupich bab tylko jak znam ludzi i slucham historii dziewczyn w ciazy, sa przewrazliwione, panikuja, czesto wkrecaja sobie rozne rzeczy wiec niech odda ta wyprawke dla swojego zdrowia psychicznego. x zastanów się co napisałaś... Przecież to jakaś baba powiedziała jej, że powinna oddać te rzeczy. Gdyby nie jej głupie gadanie autorka zapewne nawet nie wpadłaby na taki pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z tymi matkami, ktore trzymaja wyprawke po pierwszym dla kolejnego dziecka? tez maja wywozic wszystko do rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewag
ja mialam czesc rzeczy juz dla dziecka w domu bo dostalam itd- niestety poronilam rzeczy zostawilam bo mam zamiar zaraz sie starac o nastepne- I mam nadziej ze sie teraz przydadza :) a ty swoje spakuj I daj komus na przechowanie- na pewno przydadza sie predziej niz sie spodziewasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak patrzysz na zabobony to spakuj rzeczy w karton i zawiez do swojej mamy, niech je gdzies schowa może ma trochę miejsca wolnego w szafie, albo miejsce na strychu czy w piwnicy na ten wozek czy lozeczko, ja bym nie oddawala, wiesz ile Cie to kasy kosztowalo, nie wiadomo czy nastepna ciaza w która zajdziesz nie będzie zagrozona, i wtedy nici z zakupow bo będziesz musiala lezec plackiem jak ja przez pare miesięcy, a jak dziecko się urodzi to maz pojedzie do rodziny i przywiezie rzeczy dla malucha do was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej, żeby tak głupie osoby jak autorka się nie rozmnażały. Wystarczy idiotów w społeczenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury! Mam znajomych, którzy kupili łóżeczko i wózek gdy tylko zaczęli planować dziecko. Kupili bo były po naprawdę dobrej cenie więc szkoda im było przełamać pózniej. Rzeczy przydały sie przy pierwszej córce, na pewno przydadzą sie przy drugiej ktora jest w drodze. Jeśli jesteś przesądna oddaj te rzeczy komuś na przychowanie. Zapakuj w worki prozniowe i wrzuć np. rodzicom na strych. Ja miałam wyprawkę skompletowaną w szóstym miesiącu ciąży. Były wyprzedaże więc sporo zaoszczedzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym ja zatrzymala, co ma byc to bedzie, a nowa wyprawka na ulicy nie lezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w katolickim państwie pogańskie zabobony ??;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa

Bogowie są zazdrośni , sprzedaj lub oddaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 16.09.2014 o 17:59, Gość gość napisał:

a co z tymi matkami, ktore trzymaja wyprawke po pierwszym dla kolejnego dziecka? tez maja wywozic wszystko do rodzicow?

Nie zrozumiałaś autorki. Jak ma się już dziecko na świecie i czeka się na kolejne, to jest to zupełnie inna sytuacja, niż to jak dwoje dzieci umiera w zaawansowanej ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie słuchaj ...ki. Zrób to co Ty czujesz. Jak piszą poprzedniczki psychika to skomplikowana sprawa...Zrób jak czujesz-zostaw albo sprzedaj,oddaj i nie daj sobie wmówić,że wyprawka powoduje nieszczęścia. Trzymaj się i trzymam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×