Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupie kochanki są żałosne

Polecane posty

Gość gość
matka na chrzcie nadala tobie imie "smark":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona
Gość 10:15 opowiedz jak to było mój też się rozstał z żoną i maja teraz sprawę. Ja też się rozwiodłam żałujemy, że nie spotkaliśmy się wcześniej, ale chociaż teraz jesteśmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona
Nie fanie jest być kochanką gdy się kogoś pokochało. Nie wiem czy jestem typową kochanką, ale kochanką chyba jestem skoro on właśnie się rozwodzi. Zaczęliśmy się spotykać gdy się rozstali, ale znaliśmy się już wcześniej i wcześniej ja się właśnie w nim zakochałam i strasznie cierpiałam że ma żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co kiedy ludzi trafia prawdziwa miłość a oni są już w związkach, ale nieszczęśliwych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mądre kochanki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy że oszukalni swoją drugą połowę przysięgająć do grobowej deski. I skoro poznał kolejną miłość to może takich miłośc poznać i 15 pod rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość w ludzi nie "trafia", nie bądźcie dziećmi. Jeśli ktoś jest w nieszczęśliwym zwiazku to powinien go zakończyc, albo starać sie odbudować. A jeśłi już wyczerpał wszelkie możliwości to najpierw sie rozstac a potem tworzyc nowy zwiazek. Nigdy nie zrozumiem "instytucji" kochanki, przenigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowniez popieram konkubinat
"zwolenniczka konkubinatu dziś miłość w ludzi nie "trafia", nie bądźcie dziećmi. Jeśli ktoś jest w nieszczęśliwym zwiazku to powinien go zakończyc, albo starać sie odbudować. A jeśłi już wyczerpał wszelkie możliwości to najpierw sie rozstac a potem tworzyc nowy zwiazek. Nigdy nie zrozumiem "instytucji" kochanki, przenigdy." NARESZCIE jakis madry komentarz :) dziekuje :) nie pojme nigdy tego dziecinnego stereotypu o trafiajacej milosci. TRAFIAC to moze pozadanie albo chemia - czlowiek wyczuwa znienacka ze ma kompatybilne geny z kims i ta osoba jest dla nas atrakcyjna :) ale to nie ma NIC wspolnego z miloscia :) Milosc BUDUJE sie latami kto tego nie pojmuje ten nie powinien zakladac rodziny :) BUDOWANIE relacji z mezem/zona latami budowanie trwalej wiezi i budowanie rodziny to jest przejaw dojrzalosci. Wszystkie zdrady i kochanki i inne zawracanie doopska oraz dorabianie ideologii do tego, ze CHWILOWO mamy ochote na inne cialko i tyle :) JEZELI inne cialko wygrywa z zona i rodzina to znaczy, ze malzonek nigdy tak naprawde nie kochal swojej polowicy ani rodziny :) bo czynnosci fizjologiczne z dorobiona bzdurna ideologia wygraly z czyms prawdziwie wartosciowym - rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy się tu tak pultacie, ale przecież jest cała masa MĘŻATEK, które mają kochanków :D Wolnych i żonatych. To co, kochankowie nie są żałośni, jak sypiają z mężatkami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też popieram konkubinat- no zgadzam się całkowicie :) Jeśli decydujesz się z kimś założyc rodzinę, decydujesz sie na dzieci to nie ma czegoś takiego jak "miłość mnie trafiła". Bo ta miłość masz w domu, a przynajmniej powinieneś mieć. I nawet jeśli się kimś innym zauroczysz, co moze się zdarzyć, ludźmi tylko jesteśmy, to pracujesz nad soba, nad swoim związkiem a nie masz kochankę/kochanka na boku bo "się zakochałeś"! Bądźmy dorośli i odpowiedzialni, kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolny ptak, idź powspółczuj ojcu, bo biedny oddał plemnika do ziejącej żądzą dziury twojej matki i musiał się dołożyć do twojego wykarmienia. :) gośćObiektywna dokładnie. A jak one łykają te bzdury o rozpadającym się małżeństwie swojego kochanka, to poezja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wg mnie kochanki ratują ten p**********y świat i niejedno małżeństwo :) Buziaki dla kochanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wg mnie kochanki ratują ten p**********y świat i niejedno małżeństwo usmiech.gif Buziaki dla kochanek usmiech.gif ' xxxx od razu zasmierdzialo fajansem xxxx najstarszy zawod swiata gora, ludzie w malzenstwach mieliby wiecej szacunku do siebie gdyby menele tak czesto z niego nie korzystali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanki są gorsze od prostytutek, to szumowina gatunku ludzkiego, i jeszcze lubią się nad sobą użalać, jakie to są nieszczęśliwe, bo miłość nie wybiera. Ohyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćObiektywna dokładnie. A jak one łykają te bzdury o rozpadającym się małżeństwie swojego kochanka, to poezja usmiech.gif xxx Nie tyle łykają co same je wymyślają :D bo często żonaty facet nic nie mówi kochance o swojej żonie. Przecież to leży w jego interesie, żeby kochanka jak najmniej wiedziała, żeby później nie wykorzystała tego co się dowiedziała. Niejedna kochanica grzebie po kryjomu w telefonie kochanka, jak ten pójdzie do kibla, zeby zdobyć numer telefonu do jego żony, bo ma już dosyć roli zapchaj dziury na godzinę dwa razy w tygodniu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem wyjątkiem - jestem mądrą kochanką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 15:09 - trafilas /es w samo sedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka, moze tak sie ni pompujcie :D Sama bylam zona, kochanek byl zonaty. Chocbym nie wiem jak sie spinala to gdyby w jego i moim zwiaku bylo ok to nic by sie nie stalo. Niestety, nasze malzenstwa byly juz przeterminowane i wrecz martwe :( I on i ja roziwedlismy sie blyskawicznie i obecnie jestesmy szczesliwym malzenstwem. Bywa i tak. Smiesza mnie te "prawa" do zony czy meza. Takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie kochanki faktycznie są żałosne, ale są jeszcze mądre kochanki i one są ok :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra nie zostanie kochanką żonatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mądry facet ma to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby byla madra, nie zostalaby kochanka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona
Jestem Ciekawa jak wyglądają związki tych wszystkich mądrych którzy teoretycznie radzą jak to o związek trzeba dbać i budować miłość. Ładnie to wszystko można napisać w komentarzu ale już wszyscy wiemy, że w życiu nie jest tak prosto i czasami trafia się tak, że z daną osobą na prawdę nie da się już żyć, są też naprawdę skrajne przypadki, przemoc, znęcanie się, ale są dzieci, są kredyty, i człowiek się waha bo nie wie co ma zrobić, chciałby zakończyć, chciałby uciec. To jest jak pułapka, każda decyzja jest zła i uderza w kogoś, trudno jest zrobić ten pierwszy krok. Człowiek potrafi w czymś takim tkwić miesiącami-latami, popada w depresje w zawieszenie. Ten kto tego nie przeżył na własnej skórze rzeczywiście może tego nie rozumieć, ale nie przytaczajcie tutaj tych swoich prawych moralnych teorii jak to powinien świat wyglądać bo świat i tak nie będzie tak wyglądał i czasami nie mamy na to większego wpływu. Życie nie jest takie pookładane i uporządkowane jakbyśmy chcieli.I gdy w takiej chwili pojawia się nagle w naszym życiu ktoś jeszcze, ciekawa jestem która z tych mądrych pań, w chwili takiego zwątpienia we własne życie i jego sens odrzuciłaby taką znajomość, która z założenia nie ma być romansem bo to się rozwija dopiero później. Taka znajomość potrafi dać ostrego kopa, raptem świat staje się lepszy i już wiesz co masz zrobić, w jednej chwili uświadamiasz sobie, że nie powinnaś tkwić w takim układzie jakim jest twoje małżeństwo, ponieważ życie może wyglądać lepiej i masz jeszcze szanse na prawdziwe szczęście, jak nie z tym to z innym, ale ma szansę bo potrafi jeszcze rozpalić w sobie uczucie. Niektórzy ludzie zapominają jak to jest, myślą, że już do końca życia pozostaną puści i nie będą potrafili roztlić w sobie ognia, tak bardzo zostali wyjałowieni i wyniszczeni związkiem w którym tkwili. Nie mówię że nie ma takich którzy po prostu szukają zabawy na boku. Ale nie wkładajcie proszę wszystkich do jednego worka bo tak się nie da. Są różne historie i różni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojawia się nagle w naszym życiu ktoś jeszcze, xxxxxxxxxxx smieszne az zenujace, ze ten ktos pojawia sie od razu gdy tylko w zwiazku jest kryzys, niedomowieni tacy sa od razu na wyciagniecie reki, jakby ktos je sprowadzil na zamowienie jak zwykly towar:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałaś jedna z drugą meża sadyste czy pijaka i było ci z nim źle to trzeba było chociaż poszukać sobie kochanka nieżonatego :kawalera, rozwodnika, wdowca, jakiegoś wolnego faceta a nie żonatego i to jeszcze takiego, który nie chce sie rozwieść, bo z żona mu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona
Tak od razu jak jest kryzys, a nawet tego samego dnia i o tej samej godzinie, akurat przyszedł mąż pijany do domu, zrobił awanturę pierwszy raz podczas całego małżeństwa, dał żonie w twarz zwyzywał ją bo zupa była za słona ona wyszła na ulice i spotkała tego ktosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona
Ale może pomyśl, o tym że czasami tak bywa że nikt nikogo nie szuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćona ale ty ładne bajki piszesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie śmieszą te brednie o prawdziwym szczęściu i te usprawiedliwienia dla swojej nikczemności. Kobieta miota się jak kurczak bez glowy i sieje wokół siebie zamęt, ale to inni są temu winni, jakiś zły los, przeznaczenie, okoliczności. To małżeństwo miało być prawdziwym szczęściem, ale z powodu męża i wrogiego świata stało się udręką, więc kiedy jakiś du'pek znudzony żoną i dziećmi szepnie pare banalnych komplementów, świat na powrót staje się piękny. Jakby nie bylo związku między tym, co człowiek robi, jakich wyborów dokonuje, jak traktuje innych ludzi, i tym, co go w życiu spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona
to nie bajka to życie którego wy nie znacie bo waszym życiem jest kafeteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×