Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skowron

Jak wrócić do byłego chłopaka? udało wam sie i po jakim czasie?

Polecane posty

Byłam z chłopakiem prawie 6msc. wiem że to mało, ale kocham go nad życie. W związku liczyłam każdy nasz dzien, po rozstaniu również. Jestem juz bez niego 49 dni. Jestesmy młodzi, ja mam 20 lat a on 21. Zerwał ze mną tak o po prostu z dnia na dzien, do dzisiaj nie znam konkretnego powodu, wydaje mi sie, że on również. Była to moja pierwsza taka poważna miłość. Ja pracowałam w sklepie koło jego domu, tam go wlaśnie poznałam. po rozstaniu potrafił przyjść nawet i 3 razy na mojej zmianie i kupic np loda za 0,70zł. wiem, że mnie kochał, widziałam to w jego oczach, tym jak na mnie patrzył, jak mnie traktował w samotności ale tez i przy innych, nigdy sie mnie nie wstydził, choć mam jakieś 5kg za dużo. do dnia dzisiejszego płacze każdego dnia, mam porobione skriny naszych najlepszych rozmów z fb od samego początku poznania sie. W maju zabrał mnie na wesele swojego kuzyna na drugi koniec Polski, ciągle mnie przytulał, całował, przedstawiał każdemu z osobna ze swojej rodziny, że jestem jego ukochaną, nie odstępował mnie na krok. jak sie rozstalismy to po ok tygdniu czasu pojechałam do niego w środku nocy pod dom z obrzeży miasta do samego centrum. on wracał z pracy ok 4 nad ranem a ja od 1 w nocy stałam prawie 3h w nocy pod blokiem. chciałam z nim pogadac bo w inny sposób on w ogóle nie chciał. złapałam go za ręke, troche sie do niego przytuliłam i powiedzialam, że go kocham i nie potrafie bez niego życ, prawie płakałam. o dziwo wcale sie nie odsunął, po chwili tylko stwierdził, że juz do mnie nie wróci i musi iść do domu bo jest zmeczony po pracy. wiem, że jakis czas temu miał jakąś inną ale widziałam ich juz dawno razem wiec nie wiem czy dalej są razem. pomyslałam sobie dzisiaj że do grudnia dam mu spokój, żeby w ogóle mnie nie widział to może zateskni. do grudnia sie zmienie, schudne pare kilo, może zmienie fryzure i spotkam go niby przypadkiem np pod jego blokiem jak bedzie z pracy wracał. kocham go i nie potrafie bez niego życ. to jest dobry pomysł? czy uważacie że da sie to jeszcze odbudować? po rozstaniu powiedział, że kochal mnie naprawdę i był ze mną szczęśliwy. jak to było z waszymi powrotami do byłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puknij się w głowę desperatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Nie rozumiem jak można uszczęśliwiać kogoś na siłę?! Czy masz w sobie choć odrobine godności?! Facet określił się jasno,ze do Ciebie nie wróci😡 Czy nie dociera do Ciebie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że brak kontaktu z twojej strony dużo zdziała! Nie odzywaj się, bądź obojętna..pokaz mu że niby się wyleczyłas z tej miłości że czujesz się już szczęśliwa w miarę, zadbaj o wygląd tak by wyglądać extra:) założe się że po tym sam przybiegnie tylko odrazu go nie przyjmuj..traktuj z dystansem..pomalu.. Nie miej zawsze czasu dla niego, pokazuj że masz ważniejsze sprawy na głowie niż on impreza, znajomi,basen,kino z koleżanką itp:) napewno się odezwie do ciebie skoro powiedział że kochał cie naprawdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedział, że kochał naprawdę... No halo, kochał a zostawił? W związku ważniejsze są czyny a nie słowa. Skoro ją zostawił, to znaczy, że było coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×