Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co kupić dla bachora koleżanki na roczek?

Polecane posty

Gość gość

tak się niefortunnie złożylo że zgodziłam się być chrzestna tego indywiduum i teraz mam problem bo zbliża się roczek i nie wiem co mu kupić, nie chcę wydać za wiele bo tak do 100zł. chłopak niczym szczególnym się nie interesuje i mam problem z prezentem a coś dać trzeba bo będa krzywo patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup basenik ogrodowy i utop bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czym szczegolnym ma sie interesowac roczne dziecko?? kup cokolwiek w sklepie, do 100 zl i zeby mialo oznaczenie od 12 miesiecy. skoro dzieciaka masz gdzies, to co to za roznica, czy mu sie spodoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie mam gdzies czy mu sie spodoba czy nie bo rzadko u niego bywam, nie interesuja mnie inne bachory poza moim wlasnym, wrecz mam alergie na obce smarki, nie wiem czemu dalam sie wrobic w ciotuncie chrzestna chyba tylko dlatego ze tak latali i prosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup mu lizaka i niech szczyl spiernicza, ja nie rozumiem czemu chrzestni musza dawać dzieciakom kupe kasy przeciez nie od tego są! ja bym dała lizaka i nic więcej, serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice chrzesni sa po to aby pomagac i wspierac rodzicow w wychowaniu dziecka w wierze katolickiej - ( jestem niewierzaca wiec dobrze sie nie znam a moje dzieci niechrzczone ale chyba o to chodzi aby pomagali prac dziecku mozg a nie kupowali prezenty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Ja mam podobny problem bo mam chrzesniaka w dalszej rodzinie, która mieszka bardzo daleko, widzimy sie rzadko - jak przyjeżdżają do swoich rodziców np na święta i tez nigdy nie wiem co kupić bo nie wiem co dziecko ma, czego nie ma ani co lubi. Pytanie sie matki nic nie daje bo ona nigdy mi nie podpowie wiec przestałam pytać i kupuje co uwazam. Ostatnio nie kupowałam jednego większego prezentu tylko zrobiłam paczkę, włożyłam do niej puzzle, zestaw do kąpieli tzn statek, duży płyn, kolorowe kule pieniace i myjkę dziecięca, do tego dolozylam troche słodyczy i prezent gotowy. Innym razem kupiłam dresik i koszulkę a teraz na święta dostał pizamke, szlafrok i kapcie. Kupuje takie rzeczy zeby mogły sie przydać bo z zabawkami jak sie trafi co juz ma to niestety pożytku nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie miałam tak samo, matki się pytać to jak grochem o ścianę. Tyle, że ja mieszkam blisko ale nie chodzę do nich bo nie lubię dzieci, ale wrobili mnie w ten chrzest no to już trudno. Kupiłam na roczek rowerek do jeżdżenia, w media expert była przecena z 200 na 69zł. I tak za drogo ale już trudno, coś trzeba było kupić. Dałam też kartkę z życzeniami, pewno byli pewnie że full kasy tam będzie ;-) Moim skromnym zdaniem, chrześni nie muszą sponsorować dziecka bo od tego są rodzice, my możemy po skromnym prezenciku kupić od święta i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×