Jestem mało męski... i tak jestem dziwadłem

Takie uczucia są chore. Tak, jak są choroby ciała, są choroby uczuć. Trzeba sobie z tego zdać sprawę. Jak ktoś się rodzi z białaczką, nie mówi, że nie będzie tego leczył, bo to naturalne. Jak facet nie odczuwa prawidłowo swojej męskości, to też powinien iść do specjalisty-od psychiki. Jestem nie tylko katoliczką, ale przede wszystkim człowiekiem, a autor zaniedbuje swoje człowieczeństwo.

Cieszę się, że są osoby, które potrafią zaakceptować człowieka, jakim jest. Ja na szczęście mam w moim otoczeniu kilka takich osób. To moi przyjaciele, którzy choć czasem nie rozumieją mnie, nie próbują mnie zmieniać. A ja myślę, że to Ty jesteś chora, lilioluizo. Ze swoją misją zbawiania świata na siłę, której zbawiani nie chcą. Ja jestem w stanie zaakceptować to, że masz taką, nie inną wizję rzeczywistości i nie próbuję na siłę Cię zmienić. A Ty próbujesz. Czym dla Ciebie jest choroba uczuć? Ja czuję się szczęśliwy ze sobą samym i z tymi nielicznymi osobami, które mnie akceptują. Nieszczęśliwy czuję się wtedy, gdy podobni Tobie próbują mnie zmieniać i leczyć na siłę. Nie mam potrzeby być leczonym. Nie czuję się chory. Nikomu też nie szkodzę. A przeszkadzam tylko podobnym Tobie. Ale to nie leży we mnie, a w nich.