Jakie macie sposoby na odparzenie skóry u maluszka?

Postanowiłam założyć ten wątek, gdyż jak dotąd bezskutecznie walczę z odpieluszkowym odparzeniem skóry u mojego synka. Po każdej zmianie pieluszki stosuję krem przeciw odparzeniom, ale problem mimo tego nie zniknął. Może posłużycie mi jakąś cenną radą?

myślę że to może być wina fatalnego kremu i można by się udać do apteki zmienić go. Jest duży wybór więc powinnaś znaleźć coś dla dziecka.

Mi pediatra poradzila clotrimazolum synek ma 11 msc

Tormentiol... Bambino w metalowej puszce

maść bepanthen bardzo dobry jest też krem emolium. No i odparzony tyłek powietrza potrzebuje więc niech maluch chwilę na golasa sobie polata ;)

Pampersy? Zlikwidować. Na tetrę przerzuć. I obowiązkowo dobry krem.

a Tormentiol kiedyś stosowałaś? Leczy rewelacyjnie - moja mama mi poleciła gdy córci wyhodowałam jątrzące się kropki na pupci. I nie przejmuj się tym, że jest tam napisane, że nie stosować u dzieci poniżej 3 czy tam 6 roku życia. Mama mówiła, że kiedyś lekarze sami kazali tym smarować a tera żaden o tormentiolu nie wspomni.

Mi pediatra polecila wlasnie tormentiol.

tormentiol rano i po kapieli na na noc, a w ciagu dnia po kazdym przewinieciu sudocrem

wieczna_kretynka sama się zlikwiduj

My tez tormentiol plus masc robiona w aptece. Kapiele w krochmalu i wietrzenie pupy. Ja mojemu synkowi rozkladalam do spania w dzien podklad, sciagalam pampersa i spal z gola pupa przykryta tylko tetra. Body mial ubrane tylko rozpiete a nozki mial przykryte zeby sie nie wychlodzil. Mycie pupy tylko wacikami z woda a nie chusteczkami i dokladne osuszanie. Jak tylko widze ze cos sie robi to sudocrem. Ale ostatnio mial biegunke i zrobilo sie straszne odparzenie ze wyrywal sie przy przewijaniu. Zastosowalam wszystkie opisane praktyki i sie wyleczylo.

mojej córce pomaga tylko maść robiona w aptece. nawet tormentiol nie pomaga.

Nic tak nie pomaga jak wietrzenie pupy!

wietrzenie pupy jak najbardziej, ale naprawdę czasami nie pomaga. Mam troje dzieci, więc jakieś doświadczenie posiadam i z całą pewnością mogę napisać. Czasami nawet wietrzenie nie pomaga.

A u nas pomagala...maka ziemniaczana. Zwykla maka zasypujesz dzien i po problemie. Dodatkowomozna dziecko wykapac wtakim zrobionym samemu krochamlu z maki, skora robi sie delikatna. Sprobuj. To lepsze niz te wszystkie masci i inne cuda.

Ja stosuje linomag w masci . I jezeli wycieram dupke nawilzonymi chusteczkami po kupie , to trzeba wytrzec np. Papierem na sucho, bo wtedy sie odparza i daje linomag

Wund und Schutzcreme z tlenkiem cynku z Babydream z Rossmanna. Okrągłe pudełko. Tani z dobrym składem i bardzo skuteczny. Teraz przymierzam się jeszcze do Flos-Leku for Baby.

Mąka ziemniaczana! Mój maluch miał paskdna odparzenia na pupie i na szyjce. zaczęłam dodawać korochmal do kąpieli i posypywac skórę mąką ziemniaczną. Pomogło! Żaden krem sie nie sprawdził.

Pomimo nowoczesnych technologi, obecne pampersy często bardziej szkodzą maluchom niż pomagają. Dosyć śmiesznym faktem jest to, iż jak ktoś wcześniej wspomniał tetra może być lepszą opcją. Na obecne odparzenia proponuje Sudocrem, powinien z łatwością złagodzić wszelkie objawy. Zawsze warto mieć taki w domowej apteczce, odparzenia to obecnie dosyć powszechnie występująca dolegliwość.

Sudocrem plus mycie pupy wodą, żadnych chusteczek nawilżanych.

Powodów może być wiele. U nas na szczęście takiego problemu nie było - pupa wycierana chusteczkami nawilżającymi , potem sudocrem i pielucha ( używałam pieluszek z firmy pampers). Wiesz może być tak że Twój smyk może być uczulony na pampersy i będziesz musiała przerzucić się na tetrę. Inna przyczyna to może zrezygnuj z chusteczek nawilżających i myj pupę zwykłą wodą .Nie wiem ile w tym prawdy ale ponoć na odparzenia dobra jest kąpiel w krochmalu.

Też coś takiego słyszałam, ale już na szczęście nie miałam okazji sprawdzać, sudocrem spokojnie sobie poradził z problemem odparzeń.

Polecam ten artykuł: http://dumnamama.pl/odparzenie-pupy-dziecka/ Ja stosowałam metody tam opisane i pomogło - 3 dni i po problemie! :)

najlepszym i NAJTAŃSZYM sposobem jest używanie parafiny ciekłej - kosztuje od 3,5zł! :) pupcia jest długo nawilżona i wszystko po niej "spływa" do pieluszki, nie przyczepiając się do skóry :) nie wiem czy wszystkich, ale na pewno głownym składnikiem wiekszosci kosmetyków nawilzajacych jest wlasnie parafina ;) TANIO I NATURALNIE :) nie ma co uczulić staram się w miarę systematycznie umieszczać więcej porad na http://www.tinyteaspoon.com zapraszam :)

Ziajka dermatologiczna baza z tlenkiem cynku.... U nas wyleczla mega odparzenie....czekaliśmy w aptece na robiona maść a do tego czasu(3 dni) smarowałam ziajka i wszytko znikło maść z apteki nie byla juz potrzebna....

mąka ziemniaczana, wietrzenie, mycie mydłem i porządne osuszanie. najlepszy sposób.

autorko a od ilu dni jest to odparzenie? ja zauwazylam,ze jak dziecko jest osłabione,przeziebione itp nawte nie musi byc widac objawów ale cos w powietrzu np lub zmiana klimatu,zmiana pogody itp... to wlasnie do tego dochodzi. I to nie jest kwestia pieluch czy kremu bo co by nie robić to i tak bedzie to samo. Czyli generalnie musi minac jakis czas zeby dziecko nabrało siły i odpornosci. To jakl z katarem czy przeziebieniem-mozna stosowac rozne specyfiki ale one nie rozwiażą problemu od razu.Tylko stopniowo i tak wlasciwie to one tylko wspomagają powrot organizmu do zdrowia. Tak naprawde organizm musi sam poradzic sobie z tym problemem a środki moga tylko działać porednio. Czyli przede wszystkim wzmocnić organizm,np orsalit czy cos tam-takie elektrolity dla dziecka. i witaminy itd co tam aptekarka zaleci. no i wietrzenie pupy oczywiscie bardzo pomoze. a masć tą samą co zawsze,można dodac tylko clotrimazon-wymieszac z mascią ktora stosuje się na codzień.

czytając nie które wiadomości można odnieść wrażenie że trzeba wykupić pół apteki żeby dziecko wyleczyć i utrzymać je w dobrym stanie. Wydaje mi się że zwykły ale najlepszy sudocrem wystarczy w takich przypadkach

Może ja pomogę, niedawno przez to przechodziłam: http://bahati.blog.onet.pl/2014/09/09/pieluszkowe-zapalenie-skory/

MoniaR83, osc Nie zgadzam się. Też przez rok nie miałam problemu - używałam chusteczek nawilżanych, pampersów i sudocremu, nawet w megaupały było ok, ale nagle dopadło nas pieluszkowe zapalenie skóry, mimo, że nic nie zmieniliśmy w pielęgnacji. A na zdjęciu widać jak synek wyglądał :( W linku opisałam nasza historię i zalecenia dermatologa.