Co sadzicie o dziewczynie, która ma tylko takich znajomych, którzy jej dobrze

nie poznali?

Co to znaczy ze jej dobrze nie poznali?

No i rodzinę bo muszą się z nią zadawać?

Moze poprostu nie chce by ja poznano.

Albo jest z nia cos nie tak i poprostu musza sie z nia niby zadawac bo tego wymaga sytuacja, sa zmuszeni poprostu.

Niezbyt dobrze nawiązuje nowe znajomości, nie jest towarzyska. Charakter po większej części jest wrodzony ale można go dopracować. Niech szuka kogos kto ją zrozumie a więc kogoś podobnego do siebie

jest zamknięta, ma coś do ukrycia, nie umie robić więzi (jak ja), nie chce robić więzi (to co jest jej wysarczy) to jak ja jakiś czas temu itd.

albo Ci znajomi jacyś zj****i, no nie?

Moze jest poprostu tak nudna i zadufana w sobie ze odpycha tym innych ludzi. Moze poprostu jest malotowarzyska i spokojna, albo nawet aspoleczna.

Haha to by się zgadzało :D

Po prostu to są mało głębokie znajomości i prawdopodobnie ona też mało zna innych, tylko się jej wydaję że wie coś tam bo popatrzyła jak pracują albo jak piją na imprezie.

Moze poprostu ona sobie mysli, ze jest tak z******ta i jedyna w swoim rodzaju, ze innych uwaza za osoby niegodne jej towarzystwa . moze poprostu nie ma zadnych zainteresowan, jest bezbarwna, nie ma czym przyciagnac kogos do siebie, jezeli nie jest urodziwa to juz porazka. Roznie to bywa.

A co znasz taki przypadek?

A ja mysle ze moze ona ma jakas blokade, nie wiem jaka, mysle ze takie zamkniecie podchodzi pod chorobe psychiczna. Nie wiem, mysle tak poprostu. Znam taka dziewczyne w szkole, ktora odstawala od grupy, klasy, zawsze stala w koncie, wyrozniala sie mega, bo np. Kiedy wszyscy gdzies tam siedzieli sobie i prowadaili konwersacje to ona ZAWSZE stala jak slup soli, niemalze nieruchomo, z plecakiem na plecach. Nie jest moim zadaniem obrazanie tej osoby, czy cos tylko mowie, mysle ze to poprostu jakies zaburzenie. Ale moze ingerencja jakies osoby z zewnatrz by jej pomogla, nie rozumiem wgl zachowania innych wobec niej, ja rozumiem, nie kazdego mozemy lubiec, grunt zeby sie szanowac, ale nikt poprostu nawet nie probowal jakos do niej zagadac ani nic, nie wiem czy mozna byc poprostu tak zamknietym w sobie.