Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaallllliiiiiii

Przeszłość faceta a wpływ na Nasze obecne relacje.

Polecane posty

Gość aaaaallllliiiiiii

Cześć, byłam na kaf. już wiele razy, czytając o tym, z czym zmagacie/zmagamy się na co dzień, jednak tym razem to ja potrzebuję Waszej rady. Nawiązując do tematu, mam 22 lata, jestem w związku z 28letnim facetem. Jesteśmy ze sobą 8 miesięcy, wydawało mi się, że jesteśmy jedną głową w dwóch ciałach. Od jakiegoś czasu jednak mam straszny mętlik w głowie. Otóż mój wybranek miał bardzo owocne życie, od zabawnych historii kiedy jako 5latek całował się w łazience z koleżankami do tych, po których w mojej głowie tworzył się dystans. G. jest nonszalancki, z łatwością zdobywa sympatie innych ludzi, jednak przede mną 6 lat nie miał nikogo. Za to spotykał się z wieloma kobietami. Potrafił je jednak skreślać po jednym spotkaniu, bo coś Mu się nie spodobało. Do czego jednak zmierzam, mój G. miał romans z mężatką, twierdzi, że to miało miejsce tylko dwa razy, ale jednak. Dodatkowo uprawiał seks nawet ze swoją sekretarką-również mężatką, na Jego biurku. Twierdził, że to była chwila słabości, bo samotni faceci tak czasami mają. Poza tym miał dużo jednorazowych znajomości. Kiedy się poznaliśmy, doszłam do wniosku, że nie interesuje mnie Jego przeszłość, nie mam prawa jej oceniać i że liczy się tylko to,co jest teraz. Jednak to się za mną ciągnie, tym bardziej, że G. do tej pory zawiesza oko na ładnych kobietach. I to nie jest spojrzenie, jednak regularne zerkanie. Dodatkowo G. jest facetem,który musi mieć wszystko z górnej półki, czasami nawet uważam, że ma się za nie wiadomo kogo. Podobno zjawiając się w Jego życiu, dokonałam rewolucji, codziennie słyszę jaka jestem piękna, jak mnie kocha, ale ja nie potrafię w to wierzyć bo On prawi komplementy każdemu. Jest jak miś, którego wszyscy powinni przytulać. Jego obecna sekretarka daje mu batoniki, inna kolezanka z pracy ( mimo, ze duzo starsza) przynosi obiad, a On nie widzi problemu w tym, że zachowuje się jak dziecinny pieszczoch. On twierdzi, że zarówno On jak i One są po prostu mili. Jest mi przykro kiedy widzę i słyszę o tym wszystkim. Plus mam wrażenie, że pała do mnie większą miłością, kiedy ubiorę się elegancko i mocniej podmaluję, czuję się wtedy jak Jego pudel. Pomożcie mi, myślicie, że facet, który był psem na baby, może być wierny i się zmienić ? Nie wiem jak patrzeć na człowieka, który nie widział problemu w tym aby przespać się z mężatkami i to takimi, ktore nawet z Nim pracowaly. Jak Wy to odbieracie ? Dziekuje za pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, nie lykam dzis niczego co nie jest napisane w punktach i drukowanymi literami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 30 lat, jestem kobietą i myślę, że to zwykły ru\chacz myślący dolną częścią ciała. Ja bym go nie chciała. Facet nie ma żadnego szacunku do instytucji małżeństwa, więc bardzo możliwe że po waszym ślubie by cię zdradzał z kochankami. Facet kompletne zero, w ogóle bym sie takim nie zainteresowała, nawet jakby był ostatnim facetem na ziemi. Poza tym pieprzenie się w miejscu pracy na biurko jest wg mnie obrzydliwe, nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby tak się zachowywać. Koleś jest odrażający, obleśny, nienormalny. A co gorsza nie ma za grosz wstydu ani klasy, bo facet z klasą by się tym nie chwalił co robił i z kim spał, tylko trzymał to dla siebie. Nie wiem po co on ci w ogóle mówi z kim spał i gdzie uprawiał seks? Dla mnie to jakiś totalny idiota. On Ci się chwali że z niego taki byczek, że ru\chał mężatki? on z tego taki dumny kogo zaliczył? Uciekaj dziewczyno, masz dopiero 22 lata, znajdziesz sobie jeszcze wartościowego faceta. Bo ten to jest naprawdę kompletne zero, ja bym go kijem nie tknęła. A po ślubie na bank będzie cię zdradzał, bo on ślubów nie szanuje i posuwał mężatki... obleśny typ, bez klasy, bez honoru, bez szacunku do instytucji małżeństwa i do mężów tych szmatek, który posuwał. dziewczyno jeszcze raz c***iszę UCIEKAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam ,ze on nie jest problemem ale ty jeszcze nie dorosłaś do związku ,ty szukasz dziury w całym co było a nie jest nie piszę się w rejestr Powinnaś patrzeć co masz teraz ,cieszyć się życiem a nie wywoływać wilka z lasu .Ja mając tyle lat nie zastanawiłam ile dziewcząt miał mój chłopak a tym czy mnie kocha czy szanuje i czy teraz jest mój .Nigdy go nie kontrolowałam ani też nie podejrzewałam Ty skoro masz tyle wątpliwości to lepiej znajdz innego ale on też będzie tak postrzegany przez ciebie .Jeśli nie potrafisz inaczej myslec to nigdy nie będziesz umiała życ w związku bo twoja zazdrośc o przeszłość wszystko zniszczy Pozdrawiam męzatka z 25 letnim stażem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu widzę co innego: facet lubi opowiadać o swoich doświadczeniach seksualnych, nawet jeśli to taka pierdoła jak przedszkolne pocałunki. Co to oznacza? a) jest niewyżytym seksualnie prawikiem, b) tylko seks mu w głowie. BTW 28-latek ma już swoją sekretarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×