Putin i Żyrinowski znowu grożą

Putin podczas rozmowy z Poroszenką powiedział, że mógłby zająć w 2 dni(!) Kijów, ale nie tylko, bo także Warszawę, Wilno, Rygę, Tallin i Bukareszt. Wcześniej w rozmowie z Jose Manuelem Barroso mówił, ze jeżeliby chciał, to zająłby Kijów w 2 tygodnie. Z kolei Żyrinowski zaraz po tym jak powiedział, że kocha Polskę i nie chce naszej zguby, ale jeżeli NATO zaatakuje Rosję, to Polska zostanie zbombardowana powiedział, że na Ukrainie nie będzie żadnych wyborów parlamentarnych, bo Kijów zostanie wcześniej zdobyty, a w każdym regionie będą leżeć trupy żołnierzy i oficerów. Ja już nie wiem, czy to realne groźby, czy tylko zastraszanie.

mówi prawdę , o której nasz rząd nie chce mówić mydląc nam oczy jacy to jesteśmy bezpieczni i jakie to mamy gwarancje

a wiec ZDECHNIESZ FRAJERZE :D:D:D

i dobrze, zdychajcie

pewnie obaj gdy słyszą hasło: polski pan to się ze śmiechu po dywanach tarzają takich , których jeszcze polski pan odkurzać zaszczytu nie miał

dziś No, bo to prawda, że w wypadku wojny jesteśmy bez sojuszników, ale pytanie - czy Rosja naprawdę zaatakuje(nie tylko Polskę, ale i kraje regionu), czy tylko straszy?

W razie czego i tak nie pójdę do wojska bo leczę się psychiatrycznie więc mam spokój :)

Robią sensacje, zauwazcie jak z każdej gownianej informacji robią show. Najważniejsze są kliknięcia frajerzy. Putin nie zaatakuje nikogo, bo ma młoda laskę, bo straci popularnosc .

oni marzą podpuszczają byśmy to my wraz z ukrainą zaatakowali Rosję by dać pretekst do interesów na zbrojeniach a niech frajerstwo biedne zależne , całujące w d**e USA ginie

A może to zagrywka przed wyborami? Powiem Wam, że jeszcze miesiąc temu śledziłam konflikt na Ukrainie i nie było aż tylu pogróżek ze strony Rosji, dzisiaj nie śledzę i coraz częściej słyszę. Może chodzi o to, by głosować na PO, to wtedy uniknie się wojny, albo Tusk nie jest premierem - Polska w niebezpieczeństwie!

dopóki rządzić nami będzie PO jesteśmy bezpieczni!

dziś Myśl realnie, Polska i Ukraina nawet jeżeli połączyłyby wszystkie siły to nie zaatakują Rosji, nie mają szans. Ukraińcy najchętniej zakończyliby już wojnę(mówię o ludziach, nie politykach), Polacy nie chcą się mieszać(tez o ludziach, nie politykach). Poza tym nowy polski rząd zamierza przystepować w tym konflikcie. Świadczy o tym wypowiedź Kopacz

Zapewne to psychomanipulacja. Przecież oni podsycaja ogien pod każdym newsem. Potrafią jedna wiadomość codziennie serwować, pod innym tytułem i w innym ujęciu.

dziś Zgadzam się. Dopóki Putin będzie miał swoich ludzi u władzy, nie zaatakuje. Ukrainy też nie atakował, gdy prezydentem był Janukowicz.

Ale przecież Putin mówił w sierpniu o tym, że niedługo zaskoczy Zachód nowymi rozwiązaniami atomowymi. To też manipulacja? Chyba, że nie chodziło mu o zbombardowanie nikogo, ale o coś innego. Tylko o co?

To jest wojna psychologiczna.

Myślisz, ze wojna psychologiczna? To jedną ofiarę już mają, bo chyba dostanę zawału i wrzodów żołądka, a gdy widzę samolot to podskakuję i z niepokojem lecę do okna spojrzeć, czy nic z niego nie spada. Nie mówiąc już o tym, że jak usłyszę z ulicy jakiś dźwięk, to przysłuchuję się, czy to nie alarm atomowy :(

No i z tego wszystkiego na dodatek zapomniałam się podpisać.

Ja też się boję ataku nuklearnego :(