Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość Aliszonn
Mania super, ciesz się bo przy maluchu wszystko się przyda uwierz mi:) my jesteśmy teraz na etapie szukania łóżeczka. Byliśmy w ikei ale rozczarowałam sie totalnie. Design mają fajny ale wykonanie fatalne. Więc pewnie jak pojedziemy odebrać wózek, to łóżeczko kupimy w tym samym miejscu. Dziś u mnie spokojnie, córcia wróciła do przedszkola a ja się lenie. Mam obiad z wczoraj i nic nie musze robić. Po południu idę z córą w odwiedziny do koleżanki i jej małego synka, pierwszy raz go ozobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladyvader
Hej dziewczyny, zapisałam sie do szkoły rodzenia. Jest refundowana z feminie w Katowicach dzis pierwsze zajęcia , zobaczymy czego sie fajnego dowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
A ja dzisiaj czuje się fatalnie.. W sobotę miałam całodniową próbę i wieczorem czułam się tak zmęczona jakby czołg po mnie przejechał, wczoraj cały dzień siedziałam na imprezce rodzinnej i plecy mało mi nie pękły z bólu (nie jestem pewna czy to plecy czy wątroba bo dziecko coś uciska ale ból okropny..) Dziś dodatkowo obudziłam się lekko podziębiona.. to chyba skutek otwartych okien w pokoju, głowa chce mi ekspolodować a miałam dziś pójść na basen ale chyba przełożę relax na inny dzień żeby całkiem się nie doprawić. Powiedzcie mi dziewczyny czy wy też macie takie dziwne drętwienie w górnej części brzucha? Jakby skurcz, uczucie drętwienia i biegania mrówek, zaraz pod biustem. Muszę koniecznie zapytać o to lekarza bo zdarza mi się codziennie wieczorem, trwa ok minutę i powtarza się kilka razy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Ja mam twardnienie brzucha ale raczej w dolnej części i to ponoć są te skurcze przepowiadające. Chociaż u mnie trochę za często się kilka razy zdarzyły ( max to 10 takich skurczy na dobę) i dlatego biorę magnez 2xdziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miewam te skurcze przepowiadające i raczej wieczorem. Lekarza mnie uczulił, że jeśli się będą częściej zdarzały to mam dać znać, ale na razie jest ok. Tych mrowień w górnej części nie mam. Co do maluszków, to mój tak wczoraj wieczorem dawał czadu, że brzuch podskakiwał jak galareta :) Też byliśmy wczoraj u rodziny, a w sobotę na spotkaniu ze znajomymi i dopiero wczoraj wieczorem mógł sobie pofikać :) Miłego dnia! I słonecznego jak u mnie. Idę robić pieskowi manicure.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska Ktosia
ja sie dzis dopiero zapisalam do szkoly rodzenia;) pierwsze spotkanie 24 marzec;) daj znac Ladyvader jak bylo;))) pozdrowienia dziewczyny ;) Aniolkowa mam jakiego masz psiaka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zadwolona , załapałam sie na ostatni rzut z NFZ tu. Napewno nic nie stracę chodząc tam :) godziny mi odpowiadają, a położna prowadzi w ciekawy, zabawny soposob. Generalnie polecam :) Ps. Nie zamierzałam w ogóle uczęszczać na takie zajęcia , ale poleciła mi to koleżanka , fajnie czas minął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Aliszon, ja chyba mam jeszcze coś innego. Czasem takie wrażenie, że jak jestem w ruchu to mi brzuch ciąży (jak siedzę a szczególnie leżę to mija). Zapytam bo w czw. mam wizytę. Oprócz tego kłuje mnie w bokach i na górze brzucha, pod biustem (ale nie mrowi). To chyba macica się rozciąga i uciska na narządy. Ogólnie brzuch i krzyż mam całe obklejone tapeami od fizjoterapeuty, żeby się lepiej trzymalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Siedzę w przychodni na badaniach krzywej cukrowej, z nudów o mało tu nie śpię :) skończyłam w końcu sesje , teraz mogę sie zając sobą i zakupami :P . Jak u was samopoczucie? Mi brzuch tez twardnieje, ale po magnezie przechodzi. Mamy juz prawie marzec , rzut beretem do zakończenia :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Cześć Wam! W końcu i ja mam czas, żeby napisać. Jakoś weekend tak szybko zleciał :) Patrzyłam też na tą szkołę, ale darmowa jest tylko dla mieszkańców śląskiego, więc zostanę przy Łubinowej, trochę płatnej. Terminy tam są super, bo w weekendy, więc chłop będzie. My zaczynamy w Dzień Kobiet. Dzisiaj mam lekki stres, bo idziemy na 16 na echo serduszka. Możecie trzymać kciuki. Jutro krzywa cukrowa a w czwartek dentysta- także same przyjemności... Ja tam żadnych skurczów, bóli, itd. nie mam, ale trochę mnie niepokoi, że Mały jest bardzo nisko. Czy któraś z Was też czuje maleństwo niżej? Nikoś ma tam mieć główkę i rączki, ale czuje to ok. 5 cm nad wzgórkiem łonowym. Kopniaki na wysokości pępka, ale raczej z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo ze macica jest dość wysoko dziecko czuje nisko , i ruchy kopniaki tez w tych okolicach. Krzywa cukrowa da sie przeżyć na szczęście tylko pobieranie krwi, drugi raz z tej samej żyły było dla mnie ciężkie. Ile płacisz na tej Lubinowej ? Ja zdecydowałam na szpital csk, wole dmuchać na zimne, gdy tfu tfu cos poszło nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathana ja też mam dość nisko malucha. I kopniaki na tej wysokości co Ty. Mamuśka Ktosia mam cocker spaniela i kundelka. Tego pierwszego zostawiam specjaliście, bo i tak musi być jeszcze strzyżony :) A ja na dziś zaplanowałam porządki w szafie i zrobienie miejsca dla maluszka :) Miłego dnia Wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Dużo, bo 370 zł. U mnie w Oświęcimiu jest za 100 zł, ale mi zależało przede wszystkim, żeby poznać położne i miejsce, gdzie chcę rodzić. A myślicie może nad pobraniem krwi pępowinowej? Mój mąż jest za, a ja mam takie mieszane uczucia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Super, że te kopniaki też macie nisko, bo pierwszy raz zaczęłam sobie coś wkręcać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Cześć kochane! U nas dziś mimo tego że brak słoneczka, to pogoda jest iście wiosenna aż chce się spacerować. Ja już mały spacer zaliczyłam, większy będzie po południu z córą. W czwartek wybieram się na krzywą cukrową i aż mnie wzdryga na samą myśl. Najgorsze jest to że nie będę mogła zjeść śniadania o tej porze co zawsze i nie wiem jak mój organizm to wytrzyma. Oby tym razem było lżej z tym badaniem niż w pierwszej ciąży. Mój Kornelek też kopie różnie, raz bardzo nisko go czuję, a raz w okolicach pępka. p.s wczoraj byłam w odwiedzinach u koleżanki. Jej mały urodził się w walentynki ma tydzień i 3 dni. Po prostu do schrupania maluszek. Jak go tak trzymałam na rękach to mój w brzuchu dawał jak szalony, może był zazdrosny hihi. chciałabym już swojego tak trzymać w ramionach. Miłego Dnia Mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska Ktosia
kathana ja czuje kopniaczki tez pod brzuchem;) mega nisko do tego stopnia ze nie widze jak mi sie brzuch rusza;)) ale doktorek mowi ze tam ma nogi i to bardzo zwinne;)) i ze ma czas jeszcze zeby sie przesawic w inna pozycje;)) czasami czuje na wysokosc***epka(chyba raczki);))ale i to bardzo rzadko;)Aniolkowa mam ja mam maltanczyka;) sie zastanawiam jak ta moja rozpieszczona pierworodna bedzie sie zachowywac jak Tomaszek juz bedzie z Nami;))Ty sie nie przejmujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do psiaków to jestem spokojna. Siostra jeździ do nas z maluchami od pierwszego dnia i wszystko jest ok. Na chwilę są zachwycone, biegają za maluchami podekscytowane, ale zaraz idą w kąt i sobie grzecznie śpią. Tylko jak siostrzenica zapłacze (7mies) to kundelek zaraz przy niej jest i chce pocieszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska Ktosia
Bosiuuu te moje to takie rozdarte i caly czas szczeka;) ale niestety bedza musieli sie siebie nauczyc nawzajem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Ja mam pekińczyka który nienawidzi dzieci więc już się martwię co to będzie z nim bo charakterny jest tak że nauczyć go czegokolwiek graniczy z cudem bo jemu sie po prostu nie chcę. Kto miał do czynienia z ta rasą wie o czym mówię, jeden plus że jest juz staruszkiem i najchętniej by tylko spał. Na podwórku mieszka jeszcze drugi psiak, młoda sunia wielkości labradora i chyba chora na ADHD :D ale o nią jestesmy spokojni bo jest przyjazna. Śpi w domu a całe dnie jest na podwórku. Ja tez czuje kopniaki bardzo nisko, sporo poniżej pępka co też mnie dziwiło ale jakoś się nad tym nie zastanawiałam specjalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska Ktosia
rockowa mumunia moze Cie Twoj piesio zaskoczy;)) ja mam taka nadzieje;))) strasze Miske ze do psychologa pojdzie jak bedzie niegrzeczna;) niby wszystko mam a nie mam nic;) nie wiem czy kupowac laktator;) chyba dopiero jak sie okaze ze moge karmic piersia;) podgrzewacz???jestem tradycjonalistka i chyba jak od pradziada sie robilo bede w cieplej wodzie podgrzewac;) co tam dziewczyny jeszcze macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie ja tez mam psa, yorka bardzo zazdrosny , mieliśmy spotkanie z behawiorysta , teraz go wykastrowalam, i troche jest spokojniejszy. Ale np w dzisiaj jak milam chrześniaka na rękach to po mnie skakał i piszczał , za chwile biegał do małego zeby go głaskać, a potem znowu zazdrość, behawiorysta mnie uspokoił , psy inaczej reagują na takie doraźne kontakty z dziećmi a inaczej jak dziecko od takiego malutkiego jest w domu, ale początki mogą byc trudne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Ja już zamówiłam poduszke do siedzenie po porodzie, takie kółeczko. Pamiętam ile po pierwszym porodzie sie nameczyłam żeby w ogóle jakkolwiek usiąść. Dopiero w drodze do domu ze szpitala w samochodzie jakoś musiałam się zmusic. A na taką podusie siadasz i nic nie boli i nie ciągnie. Słyszałam że dziewczyny kupują też zwykłe kółka ratunkowe do pływania i na nich siedzą. Też to jest jakas opcja żeby ulżyć sobie w bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jeden wydatek mniej. Dostanę od siostry siodełko do samochodu. Jej córcia już potrzebuje nowego. Jest w świetnym stanie więc jestem zadowolona. Miałam w zamiarze kupić, bo jakoś te z wózkami 3 w 1 do mnie nie przemawiają. Dziecko będę wozić tylko w gondoli więc jestem jak najbardziej zadowolona z prezentu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliszonn przestraszyłaś mnie trochę z tą poduszką. Jakoś nie miałam zamiaru sobie takiej sprawić, ale jak okaże się po porodzie, że jest źle to pewnie kupię chociaż koło kąpielowe. Ja przy porodzie nie miałam nacięcie, ani szwów więc może tym razem też tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Aniołkowa ja niestety byłam cięta. Miałam 6 szwów i pierwsze dni po porodzie to był koszmar, mówię oczywiście o swobodnym siedzeniu. Odliczałam dni do zdjęcia szwów i dopiero jak je zdjeli trochę mi ulżyło. Dlatego teraz nauczona własnym cierpieniem zakupiłam tą poduchę i będę siedziec po porodzie jak królowa, a nie na półdupku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Dziewczyny, napiszcie jak u Was z waga? Ja co tydzien mam 0,5kg do przodu! Koncze 25tydz. a przytylam juz prawie 7kg! Czy ktoras z Was z podobnym terminem tez tak ma?! Wiem, ze u mnie skonczy sie min. 12/13kg na+ ale boje sie zeby nie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
u mnie 4 kg na + i póki co stoi w miejscu, zaczynamy zaraz 24 tc. W pierwszej ciąży na tym etapie miałam juz 8 kg do przodu a finalnie było niecałe 11. Także Tulipka nie ma co się martwić na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 6 do przodu. Mam dziś połowę 25 tyg. Jakoś się wagą nie przejmuję. Mam tylko nadzieję, że na maluszka też coś idzie i będzie dużym chłopcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska Ktosia
ja ostatnio w 24 tc mialam 4,5 na plusie ;) a dzis malytak daje czadu(chyba pierwszy raz) ze az mnie podbrzusze ciagnie;/ ale nie daje czadu mamunia to lubi;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×