Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość gość
To super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolkowa stosujesz coś na dane po cc? Jakas maść albo coś? Mi w jednym miejscu nad rana zrobiło się takie zgrubienie, a wokół rany ogólnie czuje zdretwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermar
Mania ja też miałam takie zgrubienie nad blizna po cc i w dodatku to bardzo bolało ale po jakichś 3 dniach przeszło mi zupelnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgrubienie nad raną to zrost, czyli przerost blizny. Ja też mam takie zgrubienie nad raną pod skórą. Dostałam na to maść cepan. Smaruję 3 razy dziennie, a przynajmniej staram się wtedy jak mam czas. Jest cebulowa i strasznie śmierdzi :( Mój mały znów dał rano występ, ale teraz śpi dość długo. Mam nadzieję, że tak już będzie na dłużej, a najlepiej niech już miną te okropne kolki :( Nie mam jak coś w domu porobić jak mały ciągle płacze, trzeba go nosić itp. A w sobotę chrzciny i trochę pracy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ile wasze maluchy zjadają mleka szucznego? O ile jedzą oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lv
Moja je 150ml co 3h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Mój synek 90 - 100 ml co 2 - 3 godziny. Dziś byliśmy u lekarza i Adaś przytyl juz 500 g od wyjścia ze szpitala. W ogóle wygląda jak miesięczny chlopczyk a ma 12 dni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakim czasie przestałyście krwawić? Ja jestem 11 dni po porodzie i przez pół dnia niby już nic nie leci i nagle zaczyna znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Z tym krwawieniem ja też tak mam, pół dnia czysto, sucho a później się coś pojawia tyle, że ja jestem miesiąc po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Ja tez mies po porodzie i po 2 tyg juz mi sie nie lało była przerwa pare dni i nagle w 4 tyg sie zaczęło Juz nawet myślałam ze to okres ale chyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
U mnie dziś mija 5 tygodni od porodu, i już mam totalnie sucho. Podejrzewam że w zeszłym tyg miałam już pierwszą miesiączkę. Krwawienia już nie miałam, ledwie coś tam się sączyło a potem normalnie zaczęłam krwawić jak przy okresie. Teraz już mam totalnie sucho. Za tydzień jadę na kontrolę do swojego gina więc zobaczymy czy wszystko tam jest ok. We wtorek jedziemy na kontrolę do kardiologa. Udało mi się po znajomości wcisnąć do szpitala na litewską na tą wizytę. Inaczej chyba musiałabym iść pryw. bo na nfz terminy są na październik/listopad najszybciej. U nas dziś pogoda marna, zimno. Jak nie będzie padało to wyjdziemy na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lv
My sie właśnie wybieramy na szczepienie :(. W końcu nadszedł ten nieszczęsny dzien. Pogoda tez do kitu, zimno i nieprzyjemnie. Z humorem tez rożnie, raz lepsze samopoczucie raz gorsze .:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Dziewczyny, prosze podpowiedzcie cos. Bylam z malym u pediatry ( w pn kończy 3 tygodnie), rozmawialysmy o kupach i... Jak na zlosc maly przestal się zalatwiac. Do środy potrafil zrobic kupe 10 razy dziennie, od wizyty u pediatry nie zrobil ani razu. Wiem, że noworodki moga się nie zalatwiac do 4 dni i jest w porządku, ale czy taka zmiana nastepuje z dnia na dzień? Mlody od wczoraj postekuje, jakby probowal się załatwić, robi się przy tym czerwony, ale nie placze, je normalnie, ze snem byl wczoraj kłopot, ale dzis spi jak susel. I jedyne co to czesto puszcza baki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katalpa może spróbuj po kąpieli wmasować maleństwo brzuszek kolistymi ******* i kierunku wskazówek zegara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Tak robilam, zginalam mu tez nozki, ale nic to nie daje. Nie widze żeby cierpial, ale wolałabym zadziałac zanim będzie się zle czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2211
proponuje masaż oliwką, nalej na dłonie, rozmasuj żeby była ciepła i przyłóż do brzusia, u nas działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katalpa jak karmisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Karmie tylko piersia, nic nowego nie jadlam, zeby mialo się pogorszyc. Jedyne co, to jabłek kilka dni nie jadlam, dzis juz kupilam, bo sama mam klopoty tego rodzaju, jak ich nie jem. Brzuszek masuje, nozkami cwiczymy, klade go na brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli karmisz tylko piersia, moze to byc tzw trawienie bezresztkowe. Pokarm matki jest trawiony calkowicie i dziecko nie ma co wydalic, moj starszy syn nie robil kupy przez okolo 7-10 dni, nie bylo po nim widac zeby go cos bolalo wiec cierpliwie czekalam az sie uzbierali i pozniej bylo wielkie sruuut, jesli sie nie prezy, nie placze jest spokojny to czekaj i sie nie stresuj http://lovi.pl/pl/forum/6/1967 tu masz wiecej na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Moja starsza córcia tak miała, kupka u niej było co równy tydzień. Kornelek natomiast robi jakieś 4-5 dziennie. Jedno i drugie karmione wyłacznie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja wczoraj miala jakiś masakryczny dzien. Spala w sumie może 3 godziny z czego 2 na polu. Niby spać chciała ale ciągle się prezyla, napinala i była przy tym czerwona plus oczywiście złości i krzyki. Kupkę robiła normalnie, nie zauważyłam żeby coś było nie tak. A dziś widzę, ze zaczyna się to samo. Nie mam już siły, bo spać nie chce, ciągle się złości i chce być na rękach a tu u nas dzisiaj pepkowka na 20 osób i próbuje coś w międzyczasie zrobić a wiecie jaka to robota z płaczącym dzieckiem. Jeszcze jak na złość maz musiał dziś iść do pracy. No to się troche wyzalilam. A odnośnie krwawienia to u mnie 2,5 tyg po cc i jest tak jak u Was tzn. niby juz sucho a raz za czas coś się jeszcze pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Ja jestem załamana moje dziecko wcale nie spi :/ w dzien jazda od rana do mniej więcej 16. Najpierw grzecznie lezy pozniej zaczyna mu się bardzo nudzić pojechaliśmy do babci to placz on na cycku chce wisieć . Do moich rodzicow nie dojechaliśmy. W nocy tez czuwanie 1,5 godziny. Dzis w nocy to juz sie pobeczalam z bezsilności. Byliśmy u lekarza. Ladnie przybiera . Kupy robi idealnie... I dzis się wybieramy do moich rodzicow i aż się boje. Smoczek bardzo pomaga ale trzeba co 10 min podejść i wsadzić bo wypluwa. Za tydzień idziemy do mojej kuzynki na wesele kazdy gada ze powozi zajmie sie ze mam sie nie martwic bla bla bla. Przeciez to dla mnie bedzie meczarnia. Ja nawet na godzinke nie moge sie wyrwać bo mąż się boi zostac a sukienki nie mam ani butow:/ a chcemy isc chociaż na 3 godzinki bo ona dla mnie jak siostra. Wiecie naprawde przez 2 tygodnie szlo na super od wyjścia ze szpitala. Juz zaczynam wierzyć ze jakas baba go zauroczyla bo stalam pod blokiem mąż pobiegl zasniesc stelaż a maly byl w gondoli i taka baba szla i aż zwolnila i zajrzala do wózka. I od tej pory taka akcja . Nie zebym wierzyla w zabobony ale różne sa przypadki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Mania- witaj w klubie... Nie jestem sama!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Dziewczyny, Synek nie placze, wygląda na zadowolonego. Jedynie steka co jakis czas, robi się przy tym czerwony i napina brzuszek, robi to przez sen. Widac, ze chce się załatwic, ale mu nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra, właśnie jak czytalam Twoja wiadomosc to sobie pomyślałam "Boże, ona opisuje mój wczorajszy dzien" :D u nas jest to samo ze smoczkiem, pomaga ale co chwile mala go wypluwa wiec trzeba ciągle byc w pogotowiu. Wczoraj wieczór juz miałam kryzys i dałam jej debridat -lekarz nam przepisał na pierwszej wizycie w razie 'w' - i nie wiem czy to jej pomogło, czy była juz tak umeczona ze po pol godzinie zasnela i całkiem ładnie w nocy spala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra podziwiam Cię z tym weselem. My mamy w sierpniu i ciągle sie zastanawiam czy iść czy nie. Niby teście zostaną z mala ale i tak co chwile trzeba bedzie na karmienie przyjechać więc to będzie taka meczarnia i kursowanie miedzy sala a domem teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Heh Aleksandra ja też tak miałam w tamtym tygodniu, szłam z Lena z parku i taka jedna pakistanka zajrzala do wózka i od tej pory dziecko jak zaczarowane jeść nie, leżeć nie na rękach nie w łóżeczku tez nie, wszystko było na nie i płacz i tak tydzień, teraz już jakby lepiej troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
(Jasiek 17 dni) Katalpa u nas jest to samo, to czests przypadlosc noworodkow (dyschezja). Jasiek tez napadowo nozki podkurcza, steka, szczegolnie nad ranem/w nocy (jak spi), puszcza duzo gazow. Tlocznia brzucha pracuje w niedojrzaly sposob i dlatego tak sie dzieje. Ja od wczoraj podaje mu probiotyk Biogaje (mozna tez Dicoflor zamiast). Jak nie pomoze to sprobujemy lekow typowo przeciwkolkowych, mam Sab Simplex albo Espumisan. Starszy syn mial to samo ale tylko nad ranem (jak sie obudzil to sie w koncu zalatwial i byl spokoj) a teraz troche wiecej nerwow i mniej kup (potrafi przez 5-7h nie robic). To zwykle do 3 m-ca mija. A co do wagi to ja w zasadzie mam juz taka jak przed ciaza (mam maly brzuch) ale jestem na b. scislej diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Tulipka, o biogai słyszałam i dobre i zle opinie, dlatego się nad nia waham. Dzis polozna poradzila zeby mu termometr zapodac do pupy, balam się, ale wzielam ten termometr, odkazilam, ide do Mlodego, rozbieram go a tam KUPA :-D Oszalec można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
heej mam pyt tym razem o siebie nie o dziecko.. miałyscie jakies depresje/baby bluesy itp po porodzie? dzis mija 2 tyg od mojego porodu i chyba dopiero teraz mnie cos takiego dopada... i to nawet nie jest kwestia zmeczenia bo w sumie nie jest az tak zle ale mam na maxa slaby nastroj.. maz wraca do pracy od dzis a ja mam meega doła ze on wraca do ludzi i do życia a ja non stop siedze w domu i w sumie w dluuugiej perspektywie nic sie nie zmieni.. wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×