Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość aska179
Ja odciagam gdy maly sie zlosci i nie chce piersi. Zauazylam ze jak zje tak gdzies 100-120 to spi 3-4 godz a w nocy niestety zjada tak 60-80 to spi 2-2,5 godz. Mowia ze nie powinno sie mieszac dziecku w glowie i jak kp to nie butla jednak ja wole odciagnac i podac to niz przejsc na mm, choc juz mialam kryzys bo uciazliwe jest takie cos i czuje sie taka bezradna a zarazem beznadziejna bo pomimo ze sie staram to raz jest dobrze a nieraz poprostu co bym nie robila to jest placz. Dzis jedziemy do moich rodzicow i oczywiscie musze zabrac laktator bo nie wiem czy sie nie przyda ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska wiem ze odciaganie i podawanie w butelce to meczarnia. Podziwiam kobiety które na dluzsza metę tak robią. U nas Martynka najwięcej mm je 75 - więcej nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Hej, u nas kolejny dzień spokojny. Wczoraj po południu pojechaliśmy do tesciowej na dzialke i Synus byl jak aniolek. Dziewczyny, ja się o tym skoku naczytalam i on przeważnie jest kolo 5 tygodnia, ale moze zdarzyć się wcześniej bądź później. U nas ten hardcore trwal trochę ponad tydzień. A zacząl się przed skonczeniem 4 tygodnia. Dzis jedziemy do chrzesniaka na imieniny i wieczorem dam Wam znać jak Mlody przeżył. Milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
A Ja znowu wyczytałam, że skok rozwojowy jest ci jakiś czas do roku, więc ciekawe gdzie leży prawda, zobaczymy, przekonamy się w praktyce. U nas dzisiaj spokojnie :) malutka grzeczna aż miło. Pogodę znów mamy do d**y 13 stopni i leje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpa
Anett, tych skokow jest kilka w przeciągu roku. Moj Dziec grzeczny i nieplaczacy. Az nie moge wyjść z podziwu! Nawet byliśmy dzisiaj z wozkiem na spacerze, tak naprawdę 2 raz, a Mlody ma 5 tygodni! Grzecznie i spokojnie, nawet jak wróciliśmy i wozek stanal spal jeszcze godzinę! Dzięki losowi, czy komu tam, ze ten dramat mamy juz za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Anette to gdzie Ty mieszkasz ze 13 stopni? U nas wczoraj rano zimno potem 25. Któraś karmi? Sara mnie teraz obudziła Myślałam ze nie wstanę zmęczenie mnie dopada Dobrze ze i tak ładnie noce przesypia Wczor był intensywny dzien Pojechaliśmy na obiad pospacerować Aleks miał frajdę jeździł na rowerze a Sara cały czas spała Potem dostała kataru psikam sola a i tak cieżko sie jej oddycha :( ma mała ciemieniuche nad brwiami kupiłam olejek zobaczymy czy pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Ja juz placze z bezsilności. Nie mam sil jestem załamana. U nas z dnia na dzien coraz gorzej:/ nie spal od wczoraj od 18 do 1 dzis w nocy. To nie jest placz , to jest takie marudzenie i wierzganie rączkami i nóżkami. Jedynie przy smoczku chwile sie uspokaja który wypada mu co 3 min. Mial różne ( lovi, avent, canpol, nuk, tomme tippee) żaden się nie sprawdził tak wiec juz ze smoczka rezygnuje. Nic nie jest w stanie go uspokoić. Ani noszenie, ani bujanie ani pierś... Pomimo ze poszedł tak pozno spac to i tak dwie pobudki, choc nie jest glodny zbytnio bo są krótkie przerwy między karmieniami . Jestesmy bezradni z mężem. A wczoraj ogólnie w dzien moze przespal łącznie 2 godziny. Byliśmy u lekarza to stwierdził ze po prostu dziecko tak ma, ze nie porrzebuje duzo snu, tylko to marudzenie na koniec tego masakrycznego czuwania przeradza sie w placz. Jest wykończony i nie moze zasnac. Kupek robi chyba 7-10 na dobę. Bąki puszcza, brzuszek miękki. No i gdyby to byla kolka to byłby ciągle placz. Te godziny czuwania przypadają roznie raz mogą w dzień, raz w nocy , wieczorem , nad ranem... Dodatkowo jakbym Malo miala stresów z mojej cesarskiej blizny sączy sie krew i blizna zrobila sie czerwona , a byla juz taka piękna :/ z prawej strony z rogu ta krew. Wczoraj dzwignelam ten cholerny 20kg wozek. Moj mąż ma w d***e wszystko mowi mi ze idzie do pracy i musi sie wyspać tak wiec w nocy nie moge na niego liczyć. A kiedy ja mam sie wyspać. Tez chce byc wyspana zeby zajac sie dzieckiem. On idzie na 8 godzin ( w kamieniołomach nie robi) i książę musi sie wyspać a ja walcze z Leosiem i musze miec sily ale skąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Aleksandra wspolczuje a zarazem rozumie. Moj maz rowniez nie wstaje w nocy tylko ja jednak przy tym co opisujesz moje problemy z Twoimi to nic... Jednak musiss byc silna i pomimo tego wszystkiego dac rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Wera mieszkam w UK, miała być fala upałów ha ha niezłe mi upały. Aleksandra współczuję Ci kochana. Dasz rade, my kobiety jesteśmy silne co by się nie działo. U nas noc była dziwna mała wstawala o innych porach niż zawsze, dziś przychodzi do nas pielęgniarka środowiskowa. miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzo pru
Aleksandra, u nas jak Franio (5tyg) jest niespokojny to czasem pomaga zawiniecie go w Kokonik z kocyka. A czasem masaż oliwka, tak dla relaksu. Albo zdjęcie na kilka minut pampersa. Dupka odpoczywa i bywa że dziecko się uspokaja. A czasem wiadomo nie pomaga nic, trzeba uzbroić się w pokłady spokoju i przeczekać. Dziewczyny, ile trwa badanie bioderek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Aleksandra wiem przez co przechodzisz moja tez tak miewa tyle ze na szczęście w portach dziennych od rana do pd i od 18 do 22 (maks) to jest takie czuwanie za mam sie nią zajmować i tez nie codziennie Kiedyś sobie pomyslałam Jakby mi tak w nocy wypadło to byłoby cieżko Wiec ja to akceptuje byle by w nocy spała Pociesz sie ze nie masz drugiego dziecka i mln innych rzeczy do zrobienia A i moja tez na smoczka nie reaguje wręcz ja moze rozzłościć. Co ja stosuje włączam okap kuchenny lub suszarkę, przytulam mocno w rożku do piersi z tym nielubianym smoczkiem Czasem pozwalam jej dłużej popłakać U mnie takie rzeczy pomagają W takich chwilach jak te b przydały by sie drugie ręce ale cieżko od mężów wymagać jak rano do pracy wstają U nas jest tak ze śpimy osobno maz ze straszakiem ja z Sara i kompleksowo tylko i wyłącznie ja sie niemowlęciem zajmuje. Czasem maz ja weźmie na ręce na chwile ale to i tak wyjątkowych syt. Oczywiscie mnie to wkurza ale fakt pracuje 6 dni w tyg mała grzeczna to mu odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzo pru
I jeszcze jeden sposób na uspokojenie. Jeden lekarz polecił nam zamiast smoka jak dziecko nie chce, w awaryjnych sytuacjach dawać do ssania swojego małego palca. Próbowałam, ssie jak szalony, ale to chwilowe rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania1989
u nas czasem pomaga wlaczenie suszarki z youtuba a czasem jak tatus ponosi corcie :) i sciagniecie pampersa tez pomaga na chwile. chociaz od soboty to praktycznie nic nie działa. spi po 10 minut, najlepiej na rekach, ciagle marudzi i sie zlosci. ale staram sie myslec ze przejdzie po kilku dniach jak u katalpy :) oby. u nas maz pomaga, jak wraca z pracy to wiadomo - jak ma cos innego do zrobienia to ja sie nia dalej zajmuje. a jak ma czas to on, i mowi ze jego to odpreza i odstresowuje jak sie dzieckiem zajmie. w nocy na karmienie wstaje ja ale jak mala nie chce zasnac i placze to nosi ja maz. takze u mnie nie jest zle. dzisiaj jade na kontrole do gina a jutro z Martynka na usg bioderek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Hey! Bylam dzis z malym u pani doktor po skierowanie na usg bioderek a zarazem pokazac pepuszek bo jeszcze nie odpadl a maly ma juz 5 tyg Pani doktor stwierdzila po obejrzeniu wszystko ok widocznie byla gruba pepowina i ze jest zasuszony no i ze na dniach odpadnie ale kurcze ile czasu juz minelo... Maly wazy juz 5150 tak wiec przybral 2 kg od wyjscia ze szpitala ;) jednak moje karmienie "piersia" ma sens choc jest bardzo uciazliwe ;) moj dzis w nocy wstawal co 3 godz ale skorzystalam z waszych rad i owinelam go aa i od wczoraj uzywamy smoczka i o dziwo nawet skutkuje choc nie wiem na jak dlugo. Milego dnia dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera33
Poradzcie mi, od wczoraj Sara ma zapchany nos jakby katar miala i psikam jej sola fizjol. I wiecie co ? potrafie kawalek spika znalesc w kaciku oka. Moze zadam glupie pytan czy katar moze sie tak przemieszczac? Ogolnie nic jej nie jest. Aska duzo wazy Twoje dziecie, w srode ide na szczepienia ciekawe czy moja cos wiecej podrosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Moja ma katar , oczy chyba zaropiale. Aliszon napisz jak sobie z infekcja poradziłaś wiem ze miałaś podobnie. Jak stosowałaś mleko matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wera sa krople do nosa Nasivin od 4 tyg zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja miałam dziś się umawiać na kontrolę do lekarza i jakoś mi uciekło z głowy :/ Ostatnio rzez 3 dni mnie rana bolała po cc, a już dawno jej nie czułam. U nas mimo że mąż pracuje po 10h to i tak pomaga mi po pracy z małym. Kąpie go i w nocy karmi. A ma naprawdę męczącą pracę. Z tego jestem bardzo zadowolona, bo nie wiedziałam przed porodem jak to do końca z tym pomaganiem będzie. Dominik na szczęście zaczął ładnie spać jak i w nocy tak i w dzień. Oczywiście zdarza się, że usypiam go na rękach z godzinę, ale to już bardzo rzadko i jak go męczy kolka i brzuszek. W sobotę skończy mój maluszek 8 tyg, więc myślę, że teraz będzie coraz lepiej :) Odwzajemnia już uśmiech, wodzi oczkami po ludziach i słucha co mówią, i zaczyna pojedyncze słówka gaworzyć. A głowę trzyma mocno strasznie. Dwa razy obudziłam się w nocy, a on w poprzek łóżeczka śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas małej ostatnio się coś poprzestawialo. Od kilku dni budzi się o 3 w nocy i to jest koniec spania. Najpierw się wierci i smyczy przez sen a potem juz o spaniu nie ma mowy. Wczoraj np zasnela dopiero o 10! Od 3 w nocy. Nie wiem, chyba się jej dzien z noca pomylil. Wera ty pisałaś ze przestawialas któreś dziecko z takiego trybu? Jak to robilas? Ja wczoraj byłam u lekarza na kontroli, wszystko jest w porządku, następna wizyta po pierwszej miesiączce. Mam nadzieje, ze to nie bedzie prędko bo juz się przyzwyczaiłam do braku okresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i wczoraj wstąpiliśmy z mala do centrum handlowego na zakupy. Teraz to juz nie tak prosto zrobić zwykle zakupy, wszystko trzeba robić w tempie ekspresowym póki śpi (bo jak nie śpi to zlosnikuje). No i oczywiście to juz wielka wyprawa a nie tak jak dawniej- 5 minut i wszyscy gotowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Hej Kobietki. Mania oj nie tak prosto z tymi zakupami. Ja jak ide z mala do tesco to jak strzala latam po pulkach, biore to co mam wziac i szybko do kasy, zadnego lazenia , ogladania, bo zwyczajnie boje sie , ze wpadnie w histerie tak jak to ona potrafi . Dzis nocka u nas rewelacyjna, mala obudzila sie tylko raz;) Milego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Mania, Sara w sumie od razu dobrze spała w nocy ja jej tylko troche pomogłam to usystematyzować. Co robie? Staram sie aby czuwanie przypadało w dzien , nosze ja, zabawiam, mowię do niej, sprawiam aby była aktywna, niekiedy jak widze ze po pd spanie sie wydłuża to ja budzę karmie kapie nosze itp w nocy znowu na odwrót Idziemy spac np ok 22 wszystko pogaszone, cisza i spokój. Jak sie obudzi w nocy to nic do niej nie mowię, zadnych dzien dobry itp nawet ja nie przebieram chyba ze kupę zrobi ale rzadko, od razu daje ja do cyca i karmie. Potem znowu śpimy. Tyle ze ona juz nie tak długo tylko budzi sie nie co wczesniej , widocznie zeby dojeść po długiej drzemce. W wyniku tego od paru nocy mam jedna pobudkę :idziemy spac ok 22 (od 17-22 jest czuwanie wlasnie) i budzi sie ok 4 nad ranem. Potem ok 6 lub 7 i wtedy jest karmienie czuwanie do 10 rano. Dzien bywa rożny ale w nocy mi b zalezy zeby ładnie spala. Co do oczu to chyba przyhamowalam ropienie oka , Dzieki przemywaniu sola fizjolog. Jutro bedzie miec Sara komplet szczepień wiec musi byc zdrowa. A co tam u Was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lv
Jesteśmy po usg na szczęście wszystko jest dobrze. My mamy jedna pobudkę ok 3 potem dopiero 6/7 rano wyrównała sobie to spanie co mnie bardzo cieszy. Dzisiaj jest bardzo grzeczna, wiec dałam rade sobie ze wszystkimi domowymi obowiązkami a wieczorem Iga idzie so babci a my na kolacje, potrzebuje chwile sam na sam dla siebie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania1989
Tez bede probowac jakos ja przestawic chociaz w dzien Martynka nie spi jakos dlugo. Lv my dzisiaj idziemy na usg bioderek, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
hej dziewczyny. Dopiero złapałam chwilę zeby napisać. Wczoraj cały dzień prałam i prasowałam, te wyjazdy pod tym względem mnie wykańczają. U nas w sumie w porządku. Kornel się trochę uspokoił bo przez weekend dobrze nam dawał czadu. Teraz ładnie śpi, noc też była ok. Tylko dwie pobudki. Ogólnie weekend mieliśmy do bani. Ja dostałam takiego okresu że ciekło ze mnie jak kranu, a miednice to myślałam że mi rozerwie. Mniej mnie bolało zaraz po porodzie niż teraz. ledwo chodziłam i mąż już chciał mnie do szpitala wieźć ale jakoś przebolałam i w nd było już ciut lepiej. W nd też pogoda się tak zrypała że wracaliśmy rano z działki bo nie było sensu tam siedzieć. Wiało mocno więc ani z małym wyjść ani nic. Wera pytałaś o zakraplanie mleka do nosa, mi mąż kupił w aptece pipetę i nią właśnie po kropelce wpuszczałam do noska tak z 5 razy na dzień. Poza tym czyszczenie noska wodą morską na zmianę z solą fiz. U nas po katarze już nie ma śladu. Zauważyłam tylko że jak mały uleje nosem co często mu się zdarza to potem w nocy mu furczy w tym nochalu więc pewnie to mleko mu tam coś zasycha i zatyka. W szoku jestem bo już powoli wchodzimy na rozmiar 68, połowa rzeczy z 62 jest już za mała. Mó syn robi sie straszny wielkolud. Pieluszki już musimy kupować 3 bo w 2 się nie mieści. Właśnie mamy jakich używacie? My ciągle pampers zielone, miałam zacząć kupować te dada ale jakoś nie mam kiedy wybrać się do biedronki więc ciągle używamy pampersów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
P.s wysłałam Wam naszą fotkę na pocztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
My tez dzis usg bioderek (jutro serca). U nas jedna drzemka do poludnia, potem druga na spacerze i potem popoludniu roznie bywa, jest marudny, placze, czesto nie chce spac mimo ze widac ze spiacy. I potem kladziemy sie roznie, zwykle miedzy 20.30 a 21.30 i potem pobudka ok. 12.30- 1 w nocy, druga 3-4 i czesto niestety juz od 6 jeczy przez problem z kupa (czasem mija jak dam cyca na spiaco) :) pediatra kazal podawac po 3 krople cebion i cebion multi bo wg ostatnich badan powinno sie przyjmowac wiecej wit.C. Wczoraj mi sie znow zastoj zrobil w piersi i walcze... Ja z Jaskiem do zadnych sklepow nie chodze, szczegolnie przed szczepieniem (za tydzien) ale potem do hipermarketow i galerii tez nie zamierzam. Ze starszym do 1,5 roku jak nie dluzej nie chodzilam :) wychodze z zalozenia ze jak nie ma potrzeby to to nie jest miejsce dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy dziś pobudkę o 2 i 6 nad ranem, tak że nie ma źle. Aliszonn ja używam jeszcze 2 i właśnie dady. Na początku miałam pampersy, ale wydają mi się mniej chłonne niż dady. Co do rozmiaru to jesteśmy na etapie 62 :) Mój Dominik to bardzo lubi wycieczki :D U teściów grzeczny jak aniołek, u lekarza na szczepieniu to samo. Jak lekarz go badał to śmiał się do niego na całego :) Na bioderkach też grzeczny. A przy okazji bioderek (musieliśmy jechać do Bielska Białej), poszliśmy z nim na zakupy i tez ładnie się spisał. Ja znów biorę małego powoli "do ludzi". Kroczki po kroczku. Niech dziecko będzie obyte,a nie jak niektóre dzieciaki jak widzę jak wpadają do sklepu to jakby ze smyczy były spuszczone tak biegają, albo w ogóle nie potrafią się odnaleźć. Uwiązane nogi rodzica i boja się głowę do góry podnieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Dzieki kochane za dobre rady i za słowa otuchy:) dzis jakby lepiej ale wieczór przed nami. Teraz czuwal od 12 do teraz. A wczoraj nie spal od 16:30 do 23:30 ale pozniej pospal aż do 4:45 wiec tyle dobrego. Leon nosi ubranka na 3-6 miesięcy tez duży facet z niego. A co do pampersów to uzywamy na zmianę pampers i Tesco loves baby rozmiar 3:) my tez nie chodzimy nigdzie po sklepach , jeszcze sie zdąży nachodzić . Jakby nie bylo to skupisko bakterii duzo ludzi i lepiej dmuchać na zimne. Troche u mnie lepiej z samopoczuciem ale zmęczenie daje sie we znaki . Pozdrawiam i spokojnej nocki juz Wam życzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaaaaa
Hej Dziewczyny tez jestem mama czerwcowa, corka ma 5 tyg, mam pytanie czy ktorejs dziecko usypia samo w lozeczku? Moja niestety nie, albo na rekach albo przy piersi albo w lezaczku, odlozona do lozeczka zawsze sie denerwuje. boje sie ze juz nigdy sie nie nauczy zasypiac sama, ale z drugiej strony moze jest jeszcze na to za mala??? a jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×