Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość Anett304
A my chrzcimy dopiero w grudniu, wiem wiem późno, ale chcemy w Polsce z rodziną a nie tutaj sami. Może połączymy razem ze świętami, zobaczymy :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
My już po chrzcinach, Adaś miał 3 tyg, ksiądz mówił że najmłodsze dziecko w jego karierze. Ale odbyło się bezproblemowo bo malutki przespał całą mszę a na imprezie budził sie tylko na jedzenie :) W sobotę byliśmy cały dien nad jeziorem, spacerowalismy po lesie a potem na plazy malutki spał w cieniu pół dnia i wlasnie planujemy jeszcze jeden wyjazd tym razem na dwie nocki, do domku kempingowego, tez nad jeziorko ale juz troche dalej, chcemy tak pod koniec sierpnia zeby nie bylo upałów i tłumów. W piatek mam wizyte u gina ciekawe czy w srodku juz wszystko mi sie zagoiło i moge wreszcie poszalec z mężem.. Zbliza się niedługo termin szczepienia Adasia i postanowilismy z mężem po konsultacjach z wieloma osobami, że zaszczepimy starym tradycyjnym systemem, ja boje się nowości i mam zasadę że jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego, uważam że dawka 5 szczepionek w jednej nie moze pozostac bez wpływu na dziecko ale to tylko moje zdanie :) Adaś dziś nie śpi od 5 rano ale nie płacze na szczescie tylko coś sobie marudzi i drzemie a ja zabieram się za leczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
Cześć dziewczyny :) daawno mnie nie bylo ale czytam Was cały czas.. czuje że przed nami znów masakryczny tydzien przez te upały.. Jasiek już marudzi a temperatura dopiero się rozkręca.. do tego w piątek mamy szczepienia, mąż wyjezza i bede musiała go sama w te 40st ciągnąc do przychodni :( pozatym my sie zdecydowalismy na te 5 w 1 plus rota i pneumo ale ja sie i tak masakrycznie boje tych szczepien :/ tyle sie koszmarnych historii nasłuchałam.. My za 2 tyg jedziemy nad morze.. 500 km.. jasiek bedzie miał 7 tyg - ciekawe czy nie bedziemy zawracac w polowie drogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Ja to Was podziwiam z tymi wyjazdami tzn. Zazdroszczę wręcz. My do morza mamy niecale 20km i nie jeździmy bo z leonem nigdy nic nie wiadomo. Nie spi ani na na dworze ani w domu juz nigdzie. Nie wiem czy w ciagu doby przesypia 10 godzin? Czasem mniej. W czwartek jade z nim na szczepienie sama . Nawet nie chce myśleć jak to będzie. Ale w środę jade do gina i syn zostaje z moja ciocia chyba muszę wstac o 5 rano żeby sie ogarnac uszykować bo z tym moim okruszkiem nigdy nic nie wiadomo .bo wizyta na 9 :) a trzeba go nakarmić przed samym wyjściem. Jak czuwa to częściej chce do piersi dlatego kupie na wszelki wypadek mleko zeby ciocia spokojna byla:) Leon chodzi coraz pozniej spac i w nocy z soboty na niedziele bylam po prostu padnieta bo nie spal caly dzień dosłownie. Juz z tego zmęczenia nie dalam rady go nosić wsadzilam do wózka i nawet nie wiem kiedy zasnęłam i jak. Budze sie w nocy o 2 lampka zapalona, Leon śpi . Nawet nie wiem kiedy zasnal i czy marudzil. U nas koniec z bujaniem jedynie w lezaczku sie buja . Zauwazylam ze im mniej sie ba niego zwraca uwagę gdy marudzi tym szybciej zasypia. A wczesniej za każdym stęknięciem juz na baczność bylam. Przesadzalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
co do spania - u nas łóżeczko to była porażka, nie chciał spac woogole wiec kupilismy uzywany kosz mojzesza kodatkowo na płozach wiec mozna bujać.. super sprawa ale jest tylko 50% poprawy.. troche spi tam, zwlaszcza w dzien ale oczywiscie w nocy zanim sie go ulula i uspokoi w nim to ja juz czuje ze nie spie z 2 h :) wiec wczoraj sie poddałam i spal z nami w łóżku! moje ideały umarły ale niestety jest to najlepsza opcja! wszystko robie na śpiocha, karmilam na spiocha, smoczek mu podawałam na śpiocha, generalnie nawet nie wiem czy otworzylam oczy :) i jeszcze jedno... ostanowilam ze zawalcze o 100% karmienia piersia.. tak tu piszecie ciągle i jakoś mnie zmotywowałyście!! do tej pory bylo tak ze cały dzien bylismy na kp a cała noc na mm (bo dluzej spal..2/3 h po mm) plus to co w nocy sciagnelam bylo w dzien na dojedzenie sie... ale tak pomyslalam ze skoro organizm jest taki madry to sprobuje powalczyc ze 3 dni z dzieckiem na cycu i zobaczymy czy coś ruszy.. najgorzej u mnie jest popołudniami bo wtedy pewnie ze zmeczenia piersi puste totalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
aa i ostatni temat skoro mam komputer w rekach :D ktoś pisał o antykoncepcji... wiec ja bylam w zeszlym tyg u gina (po 4 tyg od cc) i on jakoś mnie wystraszyl ze broń boze teraz zajsc w ciaze i ze koniecznie antykoncepcja, ze gumki to mało itp i dałam sobie wcisnąc Limetic. to jest ta minipigułka co mozna brac w czasie karmienia piersia.. i tak czytam i czytam od tyg o tym ale postanowilam zaczac brac od dziś. kiedys bralam tabletki anty ale typowe dwuskladnikowe i obiecalam sobie ze nigdy wiecej.. jakos moj organizm sobie nie radził z nimi najlepiej ale te sa ponoc delikatniejsze wiec spróbuje.. na razie mam 3 opakowania wiec zobaczymy najwyzej odstawie. jakos drugi bobas w tym samym wieku faktycznie wywoluje ciarki na plecach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
Aleksandra ale z tym morzem to tak jest ... jakbym mieszkała tak blisko to moze tez bym tam jeszcze nie była a ja kocham morze i cały rok marzę żeby móc sie tam wyrwać chociaż na 1 dzień i niezależnie od pogody :) a też mam znajomych którzy mieszkają w szczecinie i w gdańsku i morze widzą 3 razy rzadziej niż ja :) szewc bez butów chodzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Verusia napisz jak te tabletki bedziesz tolerować. Aleksandra rozumiem Twoja wyprawę do ginekologa, u mnie jest tak samo. Jeszcze ja niczym nie dopajam i jak zostawiam dziecko u mamy to wtedy jak drzemie tylko i wyłącznie. Nie prościej było by żebyś ta ciocie wzięła ze sobą do ginekologa? Albo weź samo dziecko, położysz go w foteliku obok, dzieci na wyjazdach ładnie śpią i nie powinien wtedy przeszkadzac. Widziałam ze inne matki tak robią, matka w poczekalni a babcie spacerują na zewnątrz z wnukami. Masz 20 km nad morze? Zazdroszczę, my mamy min 7 godz autem a maz uwielbia Bałtyk. Napisze Ci ze jak moja płacze to tez od razu nie lecę do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Verusia a do jakiego miasta jedziecie? my tez cały czas zastanawiamy sie czy jechac nad jezioro czy wlasnie nad morze.. moj Adas tez bedzie mial 7 - 8 tygodni a od nas nad morze ok 600 km.. nad morzem ekstra klimat dla maluszka a ja kocham morze wiec korzysc obustronna.. jedyne czego sie obawiam to dluga podroz dlatego jeszcze sie zastanawiamy :) Adas spi coraz mniej w dzień, za to jak zasypia ok 19 to do 5 rano tylko pobudki na karmienie. Ja bralam przez 6 lat tabletki anty i teraz zamierzam do tego wrócic ale kolejne zajście w ciąże planuję na za rok o tej porze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
rockowa my jedziemy do Łeby na 4/5 dni. chcialam zeby to bylo jakies miasto z portem ;) bo do tej pory raczej aktywnie spędzalismy wakacje a boje się ze z takim bobasem zanudzimy się chodząc w ta i z powrotem po jakimś deptaku a tu chociaz i port i jezioro zawsze jakas odmiana :) pytalam poloznej powiwdziala ze to juz nie te czasy co kiedys i ze teraz ludzie jezdza wiec najważniejsze to zeby szczesliwie odbyc podróż dlatego my troche nadrobimy ale lecimy autostrada co by uniknąć wyprzedzania tirow itp jeszcze w pt jak bede u pediatry to tez zapytam go o zdanie chociaz nocleg i tak zarezerwowany ;) i Rockowa.. nie wiem czy za rok ale na pewno kolejne dziecko bede sie starala tez o tej porze :) wydaje mi sie ze to idealny czas i na ciaze w zime i na porod wiosna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
hehe swoja droga śmiesznie byłoby spotkac znajome nicki np na jakims forum kwietniowki 2017 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Hmm u nas rowniez postanowilismy skonczyc z bujaniem bo od czwartku to zwariowac u nas mozna spi chwile a pozniej caly czas bujanie bo jak nie to krzyk. Ja po pierwszym dziecku bralam tabletki jednoskladnikowe bo kp i organizm dobrze je tolerowal wiec jak ide za tydz do lekarza tez zdecyduje sie na nie a w sumie zobaczymy co mi zaproponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Cześć. U nas nocka spokojna, trzy pobudki w tym jedna na zmiane pampka. Upał dziś mamy niesamowity, Kornelek leży w samym pampersie a ja po prostu się rozpływam. W taką pogode marzy mi się być nad wodą, z piwkiem w ręku. Jak dobrze pójdzie to dopiero za rok spełni się to moje marzenie. Co do antykoncepcji my z mężem zdecydowaliśmy się na spiralkę, będę ją sobie zakładać we wrześniu. U mnie antyk. hormonalna odpada ( po cholestazie nie można jej stosowac, a ja dodatkowo mam tendencje do tycia ) także żeby mieć swobodę założe ta spiralkę. W temacie chrztu to my chrzcimy 6 września, taki jest plan. Teraz akurat zastanawiamy się nad nowa chrzestną, bo ta wytypowana tj. kuzynka mojego męża nam odmówiła. Stwierdziła że jest za młoda żeby się tak uwiązać ( ma 18 lat). Strasznie przykro mi sie zrobiło jak to usłyszałam, mój mąż się wkurzył i powiedział że się słowem już do niej nie odezwie, także stosunki rodzinne ulegną znacznemu pogorszeniu. Ogólnie to jestem w szoku, bo ja swojego chrześniaka podawałam do chrztu zaraz po bierzmowaniu mialam 16 lat i dla mnie to było coś wspaniałego, mega wyróżnienie że siostra akurat mi powierzyła tą zaszczytną funkcję, a tutaj wielki szok bo się nawet nie spodziewaliśmy odmowy tym bardziej że jej mama jest chrzestną mojego męża. No ale cóż, jej strata jak widać z rodziną najlepiej na zdjęciu. Prawdopodobnie poprosimy na chrzestną moją przyjaciółkę. Kobieta jest stateczna, sama ma dwóch synków i wiem że w razie czego mój syn zawsze będzie mógł na nią liczyć. Chociaż teraz po tej odmowie boję się prosić kogokolwiek. Pisałyście o szczepieniach. U nas sprawa ma się tak że teraz mały dostanie tylko II dawkę wzwb a błonicę, krztusiec, tężec no i hib odraczam na razie do pół roku. Jak będzie dalej to zobaczymy, wybieramy się do neurologa. Na pewno jeśli go w ogóle zaszczepię będą to szczepienia na nfz, żadne 5w1 czy 6w1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Aska- i jak dajecie rade ? W ogóle poprawilo sie cos u Was, czy nadal niespokojnie? Jak noce? Wera- akurat w środę mąż zabiera samochod, i jade autobusem do ginekologa to nie bede małego targać z tym wózkiem . Wlasnie u nas lipa jeden samochod i czuje sie lekko uwiazana. W czwartek jedziemy na szczepienie to z samego rana wiozę męża do pracy na 8 i od razu do przychodni. Aliszonn- jestem w szoku z ta odmowa, dla mnie taka prosba oznaczalaby zaszczyt ale jak widac nie dla każdego. Z drugiej strony moze to i lepiej? Dziewczyna szczerze powiedziala , ze się nie nadaje . To odpowiedzialna rola, mozna byc chrzestna i sie nie interesować . My tez szukaliśmy kogoś , na kogo Leon zawsze bedzie mogl liczyć i wiemy ze te osoby sprawdza sie na 100%. I nie chodzi bron Boze o żadne prezenty! Moja teściowa do nas ze mamy bogatych wybrac , wyobrażacie to sobie? Aliszonn jeszcze napisz jaka spirale będziesz zakladac? Hormonalna? Napisz o kosztach ja sie boje tabletek nigdy nie brałam i boje się tycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Aliszon jak czytam co napisałaś to świetnie Cię rozumie bo u nas chrzestny( tj. kuzyn męża i również jego mama jest chrzestną męża ) też odmówił ma 20 lat i stwierdził , że studiuje na weekendy pracuje i jak byśmy chcieli tak za 5,6 lat to tak teraz jednak nie to teraz nie wiem czy mamy nie chrzcić dziecka czy następne mieć choć już nie planujemy dwójka nam wystarczy ;) dla mnie też gdy w wieku 17 lat siostra wzięła mnie na chrzestną to się cieszyłam a tu też byliśmy zaskoczeni a zarazem rozczarowani. W taki wypadku poprosiliśmy drugiego kuzyna ( syna chrzestnego męża) i ten ma 17 lat i jakoś nie odmówił bo mówią że dziecku się nie odmawia. U nas chrzciny teraz w sobotę miały być wcześniej ale teściowej nie pasowało więc się dostosowaliśmy. Aliszon a ile tak kosztuje taka spirala? Szwagierka mi mówiła że 1500 zł bo sobie założyła? Aleksandra- jeśli chodzi czy się poprawiło? W nocy dwie pobudki nieraz trzy ale tylko do kp a co najważniejsze jak dla mnie mały od wczoraj cały czas ciągnie cyca nie muszę odciągać i podawać w dzień je co 2,5 h. Dziś jedziemy na 18 prywatnie do pediatry bo mały ma 6 tyg a pępek nie odpadł a nasza doktor uważa że tak po prostu ma i że odpadnie a mnie to nadzwyczajnie niepokoi i chcemy by dobry lekarz go przebadał. Aleksandra u nas to siostra męża uważała żeby na chrzciny poprosić tych co "dają" to ja to odebrałam ,że zrobić imprezę by zarobić jednak my z mężem zaprosiliśmy jedynie rodziców, rodzeństwo oraz chrzestnego małego oraz męża chrzestnego bo to jego rodzice a są u nas na każdej imprezie a my u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania1989
Wysłałam zdjęcie tego odcisku :) Nie udało nam się zrobić rączki bo nie chciała rozłożyć, więc są dwie piąstki i stópka (też troche niekształtna bo sę za bardzo nam Martynka ruszała ;) ) My chrzciny robimy 22 sierpnia i też prosimy tylko najbliższą rodzinę czyli moje rodzeństwo, rodziców i dziadka, rodziców męża i dziadka i jeszcze kuzynkę która będzie chrzestną. W sumie mamy 27 osób. W tą sobotę idziemy na wesele, Martynkę zostawiamy z moją bratową w ciągu dnia a na noc weźmie ją moja siostra. Mam nadzieję, że nie będzie złośnikować za bardzo i nie będę musiała w przyspieszonym tempie wracać z wesela. A znowu w kolejną sobotę (między weselem a chrzcinami) idziemy na imprezę do mojej siostry - robi łączoną parapetówę z urodzinami córki i imieninami męża, także w sierpniu co weekend to impreza. My na 'wyjazd urlopowy' wybieramy się we wrześniu, jeszcze nie wiem gdzie bo ciągle się zastanawiam. Napewno nie za bardzo daleko od domu. Moja Martynka wczoraj nie dość, że przespała praktycznie cały dzień jak jeździliśmy po rodzinie to w nocy poszła spać po 21 a obudzila się dopiero o 2.30 na pierwsze jedzenie. Aż byłam w szoku jak się obudziłam i zobaczylam ktora godzina :) Jeśli chodzi o zwracanie uwagi na to jak dziecko marudzi to powiem wam że coś w tym chyba jest. Moja siostra kładzie swoje dziecko do łózeczka, on trochę pomarudzi i w końcu zasypia, i poza tym jest bardzo grzeczny. Druga siostra natomiast nauczyła swoją córkę usypiania na rękach i do tej pory (ma już 1,5 roku) tak zasypia. Jak jej mama nie ponosi to nie zaśnie, a taki łobuz z niej jest że szok. Dużo tez pewnie zależy od dziecka, ale to też jakiś wpływ pewnie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Dziewczyny będę zakładać prawdopodobnie miedzianą spiralkę, tej z progesteronem się boję, mam tendencje do tycia i zwyczajnie przyjmowane w każdej postaci nie służą mojej figurze. U mojego ginka koszt założenia to 1000zł na rok, także nie jest to jakaś powalająca suma. Mój spokój i swoboda w sexie jest wiele więcej warta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Czesc! Jak tam nocka u Was? U nas Adas nie spi od 3 teraz zasnal jednak musze go budzic bo jedziemy zaraz na wyniki do szpitala. Wczoraj lekarz zlecil wymazy z gardelka i noska oraz krew i mocz. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
VERUSIA, nasze dzieci w tym samym wieku i tez chcemy bad morze jechac jak Jasiek bedzie mial 7,5 tygodnia. Uwielbiamy morze, co roku jezdzimy do Swinoujscia (6h drogi min.). Mam duze obawy ale alternatywa jest taka ze maz jedzie sam ze starszym a ja z Jankiem zostaje w domu na 10 dni.... slabo :( mysle ze trzeba sie porzadnie przygotowac, zabrac duzo rzeczy (wypozyczamy nawet bagaznik dachowy) i tyle. Ale tez sie boje roznych nieprzewidzianych wydarzen, u mnie i polozna i pediatra mowia zeby jechac. Co do kp, Verusia, piersi NIGDY nie sa puste, nawet jesli wydaja sie takie byc (tzw. miekkie flaczki). Jesli dokarmialas mm mleka moze byc mniej ale im wiecej bedziesz przystawiac dziecko tym szybciej laktacja sie rozkreci (mozesz tez podkrecic troche laktatorem, bedzie szybciej). Ja tez mysle o antykoncepcji i nie chce pigulek (bralam kiedys 10 lat i zle sie czulam, odkrylam to dopiero po odstawieniu). Teraz jakos mnie nie ciagnie do ognistego seksu 3x tydzien wiec zostaniemy z gumkami (przy regularnym kp i tak nie mam owulacji) ale potem sama nie wiem co wybrac. U nas szczepienia wypadaja na ta srode ale przeloze je na po powrocie z wakacji, nawet polozna tak doradzala. Czy Waszym dzieciom pekl juz pecherzyk po szczepionce na ramieniu? Dowiedzialam sie ze najlepiej szczepic jak ten odczyn peknie i sie troche podgoi wiec my jeszcze zaczekamy. Mysle ze zaszczepie 5w1, WZW B, pneumo i rota ale wszystkie dawki osobno z min. 1 lub 2- tygodniowym odstepem czasu. Dziewczyny, kiedy Wasze dzieci sie pierwszy raz swiadomie usmiechnely?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Odnosnie szczepień to ja juz zaszczepiłam na wszystko o czym pisalam wczesniej. I to jednego dnia, jak mała zdrowa to wolałam miec to za sobą. Mam starsze dziecko w domu ktore za 2 tyg rusza do przedszkola i moze przynosić zarazki. Następne szczepienia mam na początku października. Ja chciałam jechac w tamtym roku do Świnoujścia tylko szukałam noclegu 2 tyg wczesniej i nie było za bardzo w czym wybierać. Mi sie wydaje ze jak jechac nad morze to teraz bo idą upały:) z niemowlę moze przez dzien i tak sie nie wyjdzie ale wieczory i noce ciepłe. U nas odpukać ostatnie dnidosyć regularne, idzie spac ok 22-23 i pobudka 4 - 5 rano wiec noc uwazam za przespana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERUSIAA
tulipka to mnie teraz zmartwiłas tym pęcherzykiem.. u nas nie pękł, na razie robi się coraz większy i czerwony ale ja nie mam jak przełożyć szczepionki bo terminy są takie do pediatry że jak nie teraz to pewnie za jakiś miesiąc sie najwczesniej dostane.. baa Jaskowi to nawet pepek nie odpadl!! ok moze troche moja wina bo na poczatku przemywałam go rzadzej ale od dluzszego czasu przecieram za kazdym przewijaniem a on ani drgnie. zobaczymy co pediatra powie. hehe co do pakowania nad morze to ja chyba zabiore wszystko co tylko mam dla dziecka :D w sensie cały pokój :p dobrze ze mamy kombi samochod ;) ale tak sobie mysle ze drugie dziecko to na pewno musi byc duzo prosciej miec.. tzn wiadomo ze kazde dziecko to inna historia ale ja juz po miesiacu czuje sie taka doswiadczona matka haha :D a na poczatku pytalam poloznych jak go wogole przewinac :D co do powrotu do kp.. jestem juz po drugiej nocy cyca i jednym cięęężkim dniu. trzymajcie kciuki przed nami kolejny dzien wiszenia na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Hej! U nas nocka spokojna, chociaż było tak duszno i gorąco że ledwo wytrzymać sie dało. Ogólnie to jestem trochę zmartwiona bo Kornelek wczoraj od 19 do 3 nad ranem w ogóle nie siusiał. Z reguły zmieniam mu pampersa ok północy czy 1 w nocy a teraz nic, pampers był nietknięty i to od 19 bo o tej porze mały był wczoraj kąpany. Nie wiem co było tego przyczyną, o 3 nad ranem już pampers był mokry ale pierwszy raz zdarzyło sie żeby mały aż tyle czasu nie zmoczył pieluszki. Verusia to prawda, z drugim dzieckiem człowiek ma zupełnie inne nastawienie do rodzicielstwa. Niektóre rzeczy po prostu wydają się banalne, co przy pierwszym dziecku urastają do rangi dramatu wręcz. W weekend znowu ruszamy na działkę. Ma być piękna pogoda więc mam nadzieję sie trochę opalić, przed chrzcinami to wręcz wskazane:) Miłego dnia, u nas dziś 33st więc conajmniej do 18 kisimy się w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj nerwowy dzien. Mała urzadzila rano taki koncert ze szok. Jeszcze nigdy tak nie plakala. Juz mialam jej dawac vibrucol ale sie uspokoila po godzinie i zasnela. nie spala od 5 i zasnela o 10 po tych krzykach. Ogolnie to codziennie mi sie budzi kolo 5 i koniec spania, nie umiem jej przestawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Po podaniu mojemu dziecku lekow na brzuszek nie poznaje swojego dziecka. Sam zasypia nie musze go bujac, spokojnie spi bez napinania sie i postekiwania. Zobaczymy jeszcze jaka bedzie noc mam nadzieje ze lepsza niz dzisiejsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko spalo moze dzisiaj w sumie 1,5 godziny w turach 10 minutowych. Oczywiscie na rekach. A poza spaniem caly czas marudzi i musi byc na rekach. Juz mam dosc. Aleksandra wspolczuje ci jesli masz tak codziennie. Aska co to za lekarstwo? U nas nic nie dziala - daje debridat i espumisan a brzuch jak ja bolal tak boli dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Mój Kornel też dzisiaj spał jak na gałęzi. Może w sumie ze dwie godziny. Za to już o 19 był wykąpany i od razu zasnął sam bez bujania. Niby słońce już zaszło ale dalej gorąco jak w afryce i duszno. Kolejna ciężka noc przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
U nas powiedzial ze bakteria z noska dostala sie do gardla i pozniej do brzuszka i dlatego jest taki niespokojny. Narazie dal rozkurczowe leki Citropepsin 5 keopel przed karmieniem i Kreon travix 1 perelka przed karmieniem. A jak beda wyniki z wymazu to wtedy bedzie wiedxial jaka bakteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
A moj wczoraj byl na szczepieniu. Babcia chciala go zaszczepić szybciej. Wiecie ze tylko raz zaplakal tak delikatnie. Moja babcia mowi ze wstydu nie przyniósł jej hehe taki dzielny. Wazy juz 5600 i mierzy 65cm! Jesteśmy wlasnie po karmieniu. Leon zasypia a ja cos spac nie moge. Dzis ide do ginekologa. Ktora teraz karmi? Wczoraj jak juz marudzil na wieczór to go zostawiłam, nie brałam na ręce ani do lezaczka. Jedynie poglaskalam po główce i marudzil marudził i nagle cisza zasnal Mania - no mam tak caly czas:) jak juz mi spi w dzien to aż sie dziwie bo dla mnie to nie jest normalna sytuacja, ze mój syn spi w ciagu dnia. Dobrej nocki kobiety, ktora sie niedługo konczy:P Ps- u nas tez skwar nie do wytrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
U nas pierwszy raz taka noc ;) a ja czuje sie wyspana ;) Adas obudzil sie 1.45 nakarmilam pampersa przebralam i spi do teraz, fakt kreci sie juz ale oczka zamkniete. Milego dnia dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
U nas wczoraj Armageddon, od 14 do 20 caly czas marudzenie i na rekach. Spal moze 1h w ratach. Obstawiam ze to albo przez to ze pekl mu odcxyn poszczepienny na ramieniu albo przez upal. Dzis ma byc odrobine chlodniej ale od jutra masakra! Czy Waszym dzieciom pekl ten odczyn? Jakos na to reagowaly? I jeszcze mam pytanie, czy robicie tak ze spicie nie w przeciagu ale tak ze czasem zawiewa do pokoju wiaterek? Ja juz samanie wiem co robic. W nocy przyjemnie wialo i nie moglam sie zmusisc do zamkniecia okna. I tak spalam bez koldry ale troche sie martwie ze to za duzy przeciag dla Jaska. Aska s jak to sie stalo ze zdecydowalas sie na wizyte u lekarza i on taka diagnoze postawil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×