Samotność

Mam 18lat, jestem od roku w związku z chłopakiem którym obdarzam wielkim uczucie, lecz mniej dostaje od niego w zamian. Nasz związek przeżył 2 jego zdrady z jego strony które mu wybaczyłam i jedną zdrade z mojej strony , którą on też mi wybaczył, od tego momentu układa sie dobrze w naszym związku, zdradziłam go z chłopakiem z którym miałam już wcześniej doczynienia i nadal coś do niego czuje, bo jak to mówi moja przyjaciółka jesteśmy dla siebie stworzeni. Nadal mam z nim kontakt , wszystko to ciągnie się od półtorej roku gdzie już rok jestem z innym chłopakiem, ale nie umiem zapomnieć o mojej starej przelotnej miłości gdzie nawet nie byliśmy ze sobą w związku.... Co robić.??? ;-(

pociesz się wieloma penisami trzymanymi przez Ciebie w Twych ustach. prawdziwa rozkosz. lekarstwo na nieodwzajemnioną miłość

Twój obecny związek jest bez sensu. Zdradzacie się nawzajem, wybaczacie, TY myślisz wciąż o kimś innym... co to ma być? Jakas farsa a nie związek. Zakończ go i poszukaj kogoś kogo naprawdę pokochasz. Chociaż Ty bądź uczciwa.

18 lat i zdrady??? Kurwa niedlugo 14nastki będą zakładać takie tematy... to ile juz chujow dosiadlas? A ten twoj jelop ile panienek posuwal? dokad ten swiat zmierza?

zakończyłabym ten związek, ale nie umiem coś mnie przy nim trzyma, nie chce go też zakończyć z powodu bania sie samotności. Nikt nie napisał że było to zdrady łóżkowe ;-)

o kant d**y taki związek, jesteście ze sobą tylko rok, a już jakieś zdrady, osoby trzecie w tym wszystkim. jak dla mnie to nie związek, jemu wisi i jeszcze on zdradza Ciebie a ty jego, łóżkowo nie łóżkowo nie ważne. w związku po latach nie powinno być zdrady jak się kocha, a u was już jest jej tyle w pierwszym roku. bez sensu...

Dziecko ty sie do nauki wez, a nie ci w glowie "związki",romanse i chuje w glowie.

Jak nie masz nic korzystnego do napisania w tym temacie, to lepiej w ogóle nie pisz , bo nie pomagasz mi tym. Nauką jestem zajęta i o to sie akurat martwić nie musze. ;-)