Ususzyłam jabłka, gruszki i grzyby, a teraz pełno robali w nich jest. Co robić ?

mole spożywcze :( nigdyu ich nie mialam w kuchni, teraz do worka chcialam wrzucic suszone jabłka i gruszki i widze pełno larw :( Co mozna zrobic ? przebrałam owoce i myslalam, zeby włozyc je wszystkie na kilka minut do piekarnika nagrzanego na full na 300stopni by zabic resztki ?

fuj, wyrzuć ten syf

Wysuszysz robale zostaną w środku piekarnik zły pomysł, może do wrzącej wody na 3 minuty robale wypłyną na wierzch.

Ja jem robale ale te co w jabłkach są, te działkowe są najlepsze :-)

ja robali nie jadam, to bym wszystko wywaliła, a następne suszone jedzenie przechowuj w szczelnych słoikach

ja też bym wywaliła i to w szczelnej torbie daleko od domu, żeby to się nie rozlazło po szafkach, bo potem pozbyć się moli to masakra :(

hej kiedyś miałam ten sam problem spal to w piecu bo ci to się rozlezie po mieszkaniu, teraz grzyby suszę w suszarce do grzybów i wkładam do słoika i zakręcam na dobę wkładam do zamrażalki i wyciągam od kiedy tak robię jest ok a jabłka i inne owoce trzeba wysuszyć tak aby były twarde jak kamień potem do pojemnika plastikowego i zamykam szczelnie i też jest ok, prawdopodobnie były nie wysuszone zbyt dobrze albo gdzieś musiała być jakaś larwa i dlatego teraz masz robaki nic już z tym nie zrobisz nie przebieraj tego tylko to spal

wyrzuć i nie kombinuj, bo się rozlezie dziadostwo wszystko inne w spiżarce i w kuchni poprzeglądaj dokładnie, bo skądś te mole przyleciały, pewnie już wcześniej miałaś, tylko o tym nie wiedziałaś

Wywal to w diabły, a najlepiej spal. Nie ratuj tego swiństwa, tylko problemów sobie narobisz jak Ci się rozejdzie po domu. Suszarka do grzybów i owoców jest najlepsza, nie będziesz miała robactwa , no chyba że będziesz suszyć z "lokatorami". Trzymaj susz w słojach szczelnych i do każdego słoja dodaj 2-3 liście bobkowe (laurowe). Jest to sposób moich przodkiń nigdy nie miałyśmy problemu z robactwem, a listki lauru dodaje również do kasz, mąki i ryżu