Już wiem czemu Polacy tak często chorują na grypę i grypopodobne

1. W dzieciństwie są wychuchani przez nadopiekuńczych rodziców 2. Jako dorośli często nie potrafią się ubrać odpowiednio do temperatury na dworze 3. Norma to chodzenie do pracy w czasie choroby i zarażanie innych

Bardzo ladnie wykoncypowane.

Niestety, niektórzy nie potrafią położyć się do łóżka. Ale na szczęście grypa to nie rak

Niestety, niektórzy nie potrafią położyć się do łóżka. Ale na szczęście grypa to nie rak

''Nniektórzy nie potrafią położyć się do łóżka.'' Mysle, ze przede wszystkim winna jest sytuacja w pracy, ludzie unikaja brania wolnego, zwlaszcza tak marnego powodu, jak choroba. Swiat zszedl na psy, niestety.

Grypa (ta prawdziwa) przy dzisiejszych schorzeniach cywilizacyjnych często powoduje powikłania więc może być groźna

Ja tam nie choruję i nic się mnie nie ima z takich chorób

właśnie doskonale ujęte,że ludzie chodzą z grypą i zarażają ! co to ma być? ja się pytam??? jesteś chory to kładź się do łóżka i wyzdrowiej a nie łaź jak ta menda i zarażaj!

Noooo podstawa to pomylenie grypy z przeziębieniem niestety...a potem nie dość, że się zaraża innych to jeszcze jak się nie doleczy może się to fatalnie skończyć...ja wierzę, że moje ciągłe wzmacnianie odporności przez dietę nie pójdzie na marne! :) sporo fajnych przepisów znalazłam na grypoodporni.pl -totalnie polecam zupę z dyni! <3