Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż i seks

Polecane posty

Gość gość

Mam problem z mężem. Jestem w czwartym miesiącu ciąży a ochoty na seks nie mam. Ostatnio mąż chyba zaczął mnie szantażować. Podczas ostatniej próby dobierania się do mnie... po odmowie powiedział że to już ostatni raz kiedy próbował. Od tygodnia ponad zero czułości, zero przytulania, zero buziaka na dobranoc... Co ja mam zrobić kiedy nie mam na to ochoty. On chyba zły bo skwitował "jak nie masz ochoty to co za problem robisz"... Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że Ty nie masz ochoty ale on musi mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Isnieją,inne metody zaspokajania mężczyzn.Na tyle chyba możesz się zdobyć?Ja będąc w ciąży tez nie miałam ochoty na seks ,ale mój mąż nie chodził niezaspokojony;-)Nie zaniedbuj chłopa bo poźniej bedzie płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano wlasnie, zawsze mozna znalezc jakis kompromis, ale nie czuj sie tez zobowiazana do niczego sie zmuszac. Mimo wszystko, dojrzaly, kochajacy facet powinien byc w stanie przeczekac, w ciazy roznie bywa, to nie jej zla wola, a raczej hormony. Poki co malo widac zrozumienia ze strony meza, na pewno kuleje komunikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Isnieją,inne metody zaspokajania mężczyzn.Na tyle chyba możesz się zdobyć?Ja będąc w ciąży tez nie miałam ochoty na seks ,ale mój mąż nie chodził niezaspokojony;-)Nie zaniedbuj chłopa bo poźniej bedzie płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka sprawa. Z jednej strony Ty w ciąży, z drugiej on i jego potrzeby. Może czasem mogłabyś pozwolić mu się zaspokoić, czyli najprościej mówiąc "wypełnić obowiązek małżeński" (jak ja nienawidzę tego zwrotu). Przecież każda z nas od czasu do czasu zabawia się w łóżku w aktorkę i wcale nie mam tu na myśli odgrywania jakichś zboczonych ról prosto z pornosa. Czasem każda z nas udaje, że jest jej dobrze i to udaje na tyle dobrze, że większość mężczyzn wcale się nie orientuje, że ich partnerki udają. Po co to robimy? Ano po to, by nasi ukochani mężowie czuli się właśnie kochani i boscy, dokładnie tacy, jacy chcą być. Ja się przyznaję bez bicia. Udaję i kocham dalej. :) Jeśli masz ochotę poczytać mojego bloga, to gorąco zapraszam. Piszę dla poprawy humoru mojego i moich czytelników. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. http://pata-patu.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozg ci kuleje a nie komunikacja jakie rozwiazanie co szwagierke mu przyprowadzic czy moze tesciowa a od czego ma zone 4 miesiac spokojnie mozna sexowac no chyba ze ciaza jest zagrozona ale to jeszcze sa rece czy usta ja z mezem sex uprawialam do konca jak sie chce to mozna a tu chyba przemawia lenistwo sexualne oczy sie otworza jak przywali rogi a wtedy placz i lament jak tak mógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się chłop przyzwyczaja bo najwyraźniej autorka jest z tych co sex uprawia tylko do ciąży, później zmienia się z żony w matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co się ma wysilać jak już jej dobre koleżanki sączą do ucha że "kocha to poczeka". Tylko ciekawe ile będzie czekał, jak w 4 miesiącu nie ma księżniczka ochoty to po narodzinach raczej tym bardziej nie zmieni się w demona seksu. Ale czym tu się martwić, to przecież facet będzie winien jak w końcu skoczy w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×