Matki kochają bardziej synów a ojcowie kochają bardziej córki

Matka kocha bardziej syna, dlatego nie potrafi zaakceptować, że jakaś kobieta zajęła jej miejsce w sercu jej ukochanego synusia. Dlatego jak synowa zachodzi w ciąże to matka jest wściekła, że jakaś inna kobieta zagarnęła sobie jego ulubieńca. Ojcowie bardziej kochają córki, dlatego nie mogą znieść tego jak ich córeczka wychodzi za mąż lub nie potrafią się pogodzić z tym że jakiś facet zapłodnił ich maleństwo a mieli wobec córki własne plany. Np. zostanie starą panna be dzieci będzie się nim opiekowała. Są takie przypadki również jak córka zostaje sama z dzieckiem a ojciec wykorzystuje ten fakt przeciwko niej i nastawia dzieciaka przeciwko potencjalnym partnerom matki. To samo może robić kobieta, która chce przejąć dziecko synowej dla siebie i wmówić mu że matka jest po prostu zła.

Nie zawsze tak jest.

A u mnie rodzice akceptują wszystkie synowe i zięciów i kochają wszystkie wnuki. Może dlatego że sami się kochają :D :D :D dlatego utrata syna ani córki nie jest dla nich problemem :D

Mam dwoje dorosłych dzieci.Syna i córkę.Kocham jednakowo, nie robie wyróżnień. Nie jestem zaborcza,co to za błędne pojęcie że matka nie potrafi zaakceptować synowej?! Taka jest kolej rzeczy i tego nie mozna zmienić.Tylko idiotki mamusie synalków mają takie durnr pojęcie.