Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problemy z pasierbem jak je rozwiazac

Polecane posty

Gość gość
dla niego pojscie z autorka do kina, to raczej kara niz nagroda. Chcesz autorce pomoc, ale niestety nie znasz jej historii - jej sie nie da pomoc, bo ona rad nie slucha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikac cicho__
alez da sie wyj***c gowniarza problem zniknie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tylko jak by sie pozbyla gnojka, to i ona by nie byla potrzebna, bo facet tylko dlatego ja wzial do siebie, zeby zajmowala sie dzieciakiem. Wtedy on nie chodzil do szkoly, tylko mial nauczanie indywidualne i siedzial w domu caly czas, a facet musial pracowac....i dlatego je przygarnal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, no spoko, ona nie ma takich skojarzen -dlaczego ktos wyzej zasugerowal ze partner mnie nie szanuje? przeciez po pracy spedza ze mna czas, wychodzimy czasami do kina, ogladamy wieczorem filmy na dvd, wychodzimy sami - nie opuszcze tego domu tak łatwo bo kocham partnera, podoba mi sie fizycznie, sex jest udany, jest madrym czlowiekiem, pomocnym, wszedzie zawiezie przywiezie, wspomaga finansowo nawet kosztem siebie, jest szczery, powiedzial wprost ze jemu zalezy na mnie, ze sie jemu podobam i chce ze mna byc. w tym ukladzie jedyne co jest im zawada w wiecznym szczesciu to pasierb, wiec nie ma co sie p******ic z gowniarzem :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka na argumenty, ze nie mozesz poradzic sobie z dzieckiem odpowiadaj, ze z dzieckiem to ty sobie radziswz tylko nie radzisz sobie z jego opiekunami (ojciec, babcia) Nawet jak staniesz na glowie a oni bedą podrywac twój autorytet to nie dasz rady. Musisz sama sobie zbudować autorytet u pasierba, żeby jemu zależało na twojej opinii, żeby chcial coś zrobicżeby sie tobie przypodobać. Musisz po prostu go polubic. tłumacz partnerowi, ze absolutnie nie wolno mu podważać twoich decyzji. porozmawiaj z pedagogiem szkolnym póki jest jeszcze na to czas. Mie daj się i nie słuchaj tych zawistnych bab. Na razie nie masz innego wyjścia więc spróbuj rozwiązac jakos ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest albo prowo, ktore ma na celu wywolac burze na forum albo klientka jest tak glupia i niereformowalna, ze szkoda jej odpisywac. co rusz tlucze podobne temety, mimo iz dostaje rady, dalej uwaza ze wszystko jest w porzadku. laska bez ambicji i priorytrtow, ktora uczepila sie faceta jak rzep psiego ogona i chociaz ma przeblyski tego, ze ten zwiazek nie rokuje dobrze, tkwi w tym dalej, bo przeciez bidulka od 2 lat bezskutecznie szuka pracy i gdzie w razie czego podzieje sie z corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakim prawem ona ma interweniowac u pedagoga w sprawie dziecka, ktorego nie jest matka? Niech sie lepiej zajmie tym, by swojej corce zapewnic godna przyszlosc. Tak naprawde w tym ich zwiazku ona nie ma zadnych praw, facet sobie ja przyjal z wyzej juz przez innych przytoczonych powodow. W zamian za dach nad glowa i wikt ma siedziec cicho, robic za kuchte, prostytute darmowa i nianke dla pasierba, ma przy tym siedziec cicho. Facet jak by co to ja w zad kopnie, ale mysle ze bedzie ja jednak trzymal, bo tak glupiej pipki nigdzie nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim prawem? takim jaki dał jej partner. uzgodnili pewne warunki i on zgodzil sie że jest nianka i ma się nim zajmować. Rozumiem, ze sama masz ślub ze swoim meżem i uwazasz, że jest to jedyny sposób aby uzyskać pewne prawa. Nie bądźcie smieszne, bo nawet jak znajdzie prace to i tak się z niej nie utrzyma. Nawet jeśli to nie jest miłośc to jest to pewien układ, z którego autorka chce sie wywiązać, a inni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec tluke babie do glowy jak komu dobremu :P, :P, :P ze nie tedy droga a jak do niej moje slowa nie przemawiaja - ani z lewej ani z prawej - to niech sie dalej buja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze w lipcu on jej mowil, ze jest gruba, ze nie wie po co z nia jest, ze slubu nie chce, przychodzil z pracy i siadal od 18 do 23 na komputer, nazywal ja niezrownowazona emocjonalnie a teraz juz sie zmienil? jakos nie chce mi sie wierzyc. Nie masz gdzie isc dlatego siedzisz mu na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety macie racje, ona powinna od niego odejść ale życie jest zyciem co ona ma zrobić? w sumie ma wygodne życie, ma zapewnione zaplecze materialne, ma poczucie posiadania rodziny... nie tak łatwo to zostawić i odejść... nie ma parcy, mieszkania.... z jednej pensji się nie utrzyma, ile ona może zarobić? 1,5 tys góra. I będzie sama. Ona faktycznie uczepiłą sie tego faceta i myśli że pana Boga za nogi złapała. Autorko pozostaje ci próbować wychowywać pasierba... i spróbuj go pokochać mimo wszystko a na pewno spojrzysz na wszystko inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kochasz to dziecko? lubisz? czy tylko tolerujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawde to nie lubie tego dziecka... ale to jego syn wiec wmawiam sobie ze musze go kochac mam wrazenie ze gdyby nie on to moglibysmy storzyc kochajaca rodzine Nie chce jednak by biolog matka go wziela bo wtedy partner by go odwiedzal a ona robila by wszystko by on do niej wrocil... to juz lepiej jak jest jak teraz. tylko co z nim zrobic?olac? a moze nadskakiwac mu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko PODPISZ SIE jakos jednoznacznie, bo c****j wie który ty gość a kory to na pomaranczka gość, wszystko się zlewa jak tyle gości i ty piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę że on czuje że go nie lubisz, czuje się odtrącony i niekochany... więc robi ci na złość. To dziecko kombinuje jak może, chce sie na tobie odegrać swoimi sposobami czyli niegrzecznym zachowaniem. kobieto spróbuj go polubić a zobaczysz ze wszystkie problemy znikną. wzięłaś sobie faceta z dzieckiem! i musisz to zaakceptować. wiesz szkoda mi tego dzieciaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokochaj to dziecko a wszystkie problemy się skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO ZACZNIJ CZYTAĆ ODPOWIEDZI. Piszesz po 5 razy to samo. Na każdym wątku. Twój facet to powinien rozwiązać, ale on cię nie szanuje. Zrozum to w końcu. Od miesięcy ci to ludzie tłumaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawde to nie lubie tego dziecka... TO SIE NIM NIE ZAJMUJ, bo mu tylko psychike zwichrujesz - co sadzac po jego zachowaniu JUZ zrobilas tlukac sie z tatusiem o to kto ma byc rodzicem tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×