Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość llala

Zajęty facet

Polecane posty

Gość llala

Spotykam się z pewnym facetem, spotkań było tylko kilka, ale znamy się już 2 lata. Ja mam 28 lat on 39. Już wcześniej widziałam, że mu się podobam, zresztą później sam mi to powiedział. Problem polega na tym, że ostatnio rzadko się odzywa i mówi, że ma mało czasu, w to wierzę, bo ma wiele funkcji, dodatkowo jest radnym, więc teraz trwa kampania. Ostatnio mnie zdenerwował miał zadzwonić w piątek, czekałam do 21, napisałam, że po co obiecuje, że zadzwoni a potem tego nie robi. On napisał, że pracuje a ja odpisałam, że skoro jest ciągle taki zajęty to ja nie będę mu przeszkadzać i nie musi zawracać sobie głowy dzwonieniem do mnie (miałam okres i się zirytowałam). Zadzwonił o 23, gdy spałam. Ja się więcej nie odezwałam on też nie. Co powinnam teraz zrobić, czy zadzwonić w sumie zostawiłam bez echa jego próbę kontaktu czy czekać? Czy w ogóle warto brnąć w coś takiego, gdy już na początku facet ma mało czasu, tak, że przez cały dzień nie może zadzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeżywa kryzys wieku średniego...albo kogoś ma na oku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnego rozumu nie masz ze innych sie pytasz o zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mu zależało zawsz e znalazłby chwile na kontakt:P i nie daj sobie wmówic że jest inaczej....jak dasz sobie to wkleić to bedziesz marnowac czas na nieefektywne zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma do tego kryzys wieku średniego? Skoro ktoś inny się mu spodobał po co się ze mną kontaktuje? Tak jak teraz chciał zadzwonić, żeby się umówić. Zastanawia mnie czy po moim ostatnim smsie, gdzie napisałam, że ja już nie bedę mu przeszkadzać i nie musi zawracać sobie głowy dzwonieniem do mnie w ogóle się odezwie, skoro od piątku wieczorem cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nawet gdy się zirytuję i napiszę mu kilka głupot bo akurat mam napięcie przedmiesiączkowe nie zostawia mnie tak nigdy. Nawet gdy jest zajęty dzwoni codziennie pisze. Od ponad 2 lat nigdy nie zostawił mnie bez kontaktu na choćby jeden dzień. mieszka w innym mieście i zawsze znajdzie czas. A gdy ja się dąsam i się nie odzywam nie daje za wygraną tylko dzwoni pisze dzwoni pisze do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty nic złego nie napisałaś, tylko dałaś mu delikatnie do zrozumienia ze trochę Cię olewa i zaniedbuje, bo skoro się umawia to na pewno mógł znaleźć chwilę, żeby napisać, ze zadzwoni później. Chociażby w ubikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rozum, ale potrzebuję obiektywnej oceny, nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc nie wiem co myśleć. Ale on się czasem odzywa, co kilka dni i zawsze miło pisze a nie jakby był znudzony, gdyby nie chciał już podtrzymywać znajomości to powinien w ogóle nie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A że dzwonił o 23 i nie odebrałaś to chyba łatwo się domyśleć, że o tej porze spałaś, mógł zadzwonić rano na drugi dzień nawet jeśli ty nie odpisałaś. Gdyby mu zależało to by Cię przeprosił i wytłumaczył, że ma teraz dużo pracy, a on się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha to sorki myślałam, ze się w ogóle nie odzywa. No to zmienia to postać rzeczy, może rzeczywiście ma dużo pracy i stresu. A Znasz go dobrze? Czy ona nie ma nikogo na pewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też potraktowałybyście coś takiego jako olewanie? Myślałam, że może jakaś przewrażliwiona jestem, bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Napisał w czwartek o której ma zadzwonić następnego dnia, ja, że najlepiej do 14 a on dzwoni o 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy kogoś ma, mi mówił na pierwszym spotkaniu, że już długo jest sam i że chciałby to zmienić, chociaż, go nie zapytałam. Gdy spotkaliśmy jego znajomych na mieście to, widziałam, ze nie było to problemem, normalnie to chyba by się bał, że może się jego dziewczyna dowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co Ci doradzić, trochę to jest nie w porządku, powiedz mu, że jest Ci przykro i czujesz się jakby Cie trochę olewał. O swoich uczuciach masz prawo mówić, powiedz mu to na samym początku znajomości lepiej takie rzeczy wyjaśniać. Tylko go o nic nie oskarżaj, mów jedynie jak ty się z tym czujesz. Powiedz, że czujesz się mało ważna, że odnosisz wrażenia jakby nie traktował Cię poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu ze nie wiesz co masz o tym myśleć że wysyła jakieś sprzeczne sygnały swoim zachowanie, powiedz, że liczysz raczej na coś poważnego i jeśli masz być taka przyjemnością na chwilę to ty tak nie chcesz, niech Ci powie od początku jakie ma zamiary. Czy to ma być coś co może się rozwinąć w poważny związek?? Czy raczej on by chciał się zabawić. Takie rzeczy masz prawo wiedzieć na początku, wtedy możesz się odnieść i powiedzieć czego ty oczekujesz. To byłby punkt zaczepienia dla Ciebie w późniejszych rozmowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym, żeby sam mi to powiedział, sądzę, że zbyt krótko się spotykamy żebym mogła chcieć jakiś deklaracji, bo może się wystraszy. Ogólnie to mnie dziwi dlaczego facet, który ma 39 lat, jest przystojny, ma dobrą pracę i jest bardzo fajny i inteligenty jest sam i jak powiedział już długo, coś musi być nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli się odezwie to będę musiała to wyjaśnić, chociaż nie wiem czy nie lepiej zakończyć taką trudną znajomość, właśnie sama nie wiem. Sądzę, że ja nie powinnam pisać pierwsza, co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama powinnaś to wyczuć czy ten facet traktuje ciępoważnie, czy jesteś dla niego tylko miłym dodatkiem od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o deklaracje tylko o określenie czego on szuka u Ciebie. Czy myśli o poważniejszej znajomości czy z góry zakłąda że to ma być takie dobre na teraz. Ja swojego zapytałam od razu, bo nie mam czasu na zabawy i nie nadaję się na takie rzeczy. Wcale nie uciekł a jakby uciekł to wiadomo o co mu chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedzieć ale skoro powiedział, że w następne wakacje musimy jechać razem no to chyba traktuje poważnie skoro robi takie dalekie plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu wyznałam wszystko po to, żeby wiedział i wziął ewentualną odpowiedzialność za moje uczucia. Zagrałam w otwarte karty, zabrałam mu możliwość zwodzenia i czarowania na krawędzi z otwartą furtką że jakby się znudziło to by powiedział ale przecież nie wiedziałem że ty tak na poważnie. Ja go uświadomiłam, żeby wiedział jaka odpowiedzialność na niego spadnie w razie jakby się mu znudziło. Nigdzie nie uciekł przeciwnie ucieszył się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie chodzi, żeby Ci się oświadczył, po prostu powiedz co czujesz, powiedz, że jesteście na takim etapie znajomości, ze się przywiązałaś do niego, ze jest Ci z nim dobrze i boisz się, ze to wszystko pryśnie, powiedz, że teraz gdy poświęca Ci tak mało czasu zastanawiasz się czy nie oddalacie się od siebie. Przecież mówienie o swoich uczuciach to nie wymuszanie deklaracji. Trzeba rozmawiać żeby było jasne a takie rozmowy zbliżają a nie płoszą. Przecież to dojrzały facet a nie gówniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba będę musiała porozmawiać, ale nie przez telefon tylko na żywo, chociaż ja mam problemy rozmawiać o swoich uczuciach i tak przed kimś się obnażyć. No chyba, że już się nie odezwie to będę miała problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam problem z mówieniem, więc większość swoich wyznań i wątpliwości napisałam do niego przez sms, ale on wtedy szybko oddzwaniał i tak musiałam rozmawiać :) Ale to zawsze na dobre wychodziło, jeśli jemu zależny to powinien cię uspokoić i powinno to dobrze zrobić waszej relacji. Możesz mu powiedzieć, że ostatnio zastanawiasz się kim dla niego jesteś, powiedz, że czujesz się trochę teraz zagubiona. Napisz sobie wcześniej na kartce w podpunktach co masz mówić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że zadzwoni do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×