miasto czy wieś?

Co lepsze miasto czy wieś? Ja osobiście nie widzę sie na wsi jestem typowym mieszczuchem a jak to jest z Wami czekam na opinie :)

autorko, jesteś seksowną milfetką kotku :)

znowu ? co chwila zaczynacie te tematy i jaracie sie

ja nie lubie centum miast.. Mialem okazje spać w centrum i powietrze jest wielokrotnie gorsze niż na obrzeżu .. Znacznie trudniej sie oddycha..

Całę życie mieszkałam na obrzeżu ale trómiasta i żyło się całkiem fajnie - w miarę blisko wszędzie komunikacja miejska, a na tyle daleko od centrum że ciasza i spokój na osiedlu - za gówniarza łąki teraz się już wszystko zabudowało gdzie mogło. Ale óglnie fajnie było. Teraz kupiłam kawalerkę jakieś 15 km od centrum gdańska na wsi w nowym budownictwie żeby nie było... i gdybym nie miała samochodu to byłaby totalka kicha - do przystanku autobusowego około 1,5km do stacji kolejowej w lini prostej 500m. I latem zalatuje krówkami ale mam świeże mleko od gospodarza - jeśli tylko się przejdę z butelką rano, świeże jajeczka kurek które chodzą gdzie chcą i jedzą robaczki a nie ziarenka z karmy. Jak się dobrze zagada to jakaś gęś raz w roku też się znajdzie na święta - zwierzaki te oglądam codziennie w drodze do pracy. Fakt że ponad połowa sąsiadów to młode rodziny z malutki dziećmi i darcie mordy o 16 za oknem trochę wpienia ale mam 3 szyboe okna - jak zamknę prawie nic nie słychać. Teraz będę się budować i też nie zamierzam płacić kupy kasy za działkę budowlaną - kupie gdzieś w okolicy za około 120 tys zł tam gdzie ja mieszkałam wcześniej stoją po niecałe 200 tyś - a odległość autem to średnio 5-10 min więcej jazdy. Ale wracając do tych obrzeży z mojego dziecińśtwa to rodzice jak sie budowali - przełom lat 80 i 90 to też mieszkali na zadupiu.

ja nie mieszkam w centrum , tylko blisko granicy miasta .. i tutaj jest o wiele lepsze powietrze.. Do centrum jest 5 km

a ja mieszkam nie w samym centrum ale bliziutko 10- 15 min na piechotę :) Wsi nie lubię,nie mogłabym tam zamieszkać.Brakowałoby mi całego tego miejskiego blichtru,sklepów,kin,imprez miejskich.Ja wszędzie muszę mieć blisko a nie żeby gdzies tam dojeżdżać żeby coś załatwić czy poprostu połazić po sklepach. I w dodatku ta wiejska mentalność której nie rozumiem mnie odstrasza.