nagła zmiana zachowania u dziewczyny

witam. Znam się z pewną dziewczyną od ponad dwóch lat, przez ten czas wiele rozmawialiśmy. Strasznie zbliżyliśmy się do siebie. Wiedziałem, że moge z nią rozmawiać o wszystkim, nie było tematu tabu. (dodam że mieszkamy 250km od siebie). W końcu się spotkaliśmy jakieś dwa miesiące temu. Można powiedzieć, że od tego czasu jesteśmy parą. Widujemy się co jakiś czas, w miare możliwości. Ten okres ma być tylko przejściowy, bo za pare miesiecy się przeprowadze. Ale do rzeczy - Ostatnio u niej byłem na pare dni. Wszystko fajnie, spacery, kino. Tak jak ma być. Podczas podróży powrotnej nawet sie do mnie nie odezwała, a odpisywała tylko zdawkowo na moje wiadomości. Odniosłem wrażenie, że wręcz obojętnie. Od mojego powrotu do domu minęło już kilka dni, a sytuacja dalej tak wygląda. Nasze rozmowy nie wygladają tak jak przedtem, tzn. "brak w nich czułości". Tak jak wcześniej pisała, że za mną tęskni, wysyłaliśmy sobie miłe wiadomości na dobranoc, romzwialiśmy o następnym spotkaniach i tak dalej...Na prawde było widać, że jej zależy. A teraz, są to "suche" wiadomości. Czasami nie odpisuje przez dłuższy czas, a potem tłumaczy się, że była zajęta. Wiadomości na zakonczenie rozmowy w stylu "ide spać" i nic wiecej...Zero nawiązan do naszego wspólnie spędzonego czasu. Nie chodzi mi o to, żeby wysyłać sobie non stop serduszka i w co drugim smsie pisać "Kocham Cię". Po prostu, zaczęła ze mną rozmawiać jak z kolegą, nie jak z chłopakiem, i nie mam pojęcia o co jej chodzi. Skąd ta zmiana?