Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KaroMilady

Odmłodzić mózg?

Polecane posty

Gość KaroMilady

Cześć. Zakładam nowy temat, ponieważ ciężko mi w internecie znaleźć jakieś ciekawe i użyteczne informacje w związku z moim.. problemem tak to zaczęłam nazywać od jakiegoś czasu. Mianowicie sprawa jest taka, mam 21 lat, jestem studentką trzeciego roku filologii angielskiej. Na uczelnię dojeżdżam codziennie, ponieważ nie mam daleko (ok.20 km) więc dodatkowe koszty związane z mieszkaniem nie są potrzebne. Ogólnie żyje mi się dobrze, z rodzicami mam w miarę dobry kontakt jak na różnicę pokoleń. Nie mam zbyt wielu znajomych, w sumie jak tak popatrzeć to jest ich bardzo niewielu, aczkolwiek cieszę się z tych co mam. Mam bardzo fajnego chłopaka, którego kocham nad życie, też studiuje ze mną (i tam się poznaliśmy) mimo, że jest starszy 3 lata. I tutaj jest mój problem, bo mimo tego, że jestem młoda i ogólnie cały świat stoi przede mną otworem, ja chce tylko jednego, chcę mieć dziecko, chcę wyjść za mąż, chcę mieć swój dom. Jadąc autobusem do szkoły oglądam domy jakichś ludzi i myślę " Boże, co ja bym dała, żeby mieć taki dom". Nie mam tak od dziś, bo ciągnie się za mną taka potrzeba już kolejny rok, ale wiem, że narazie nic z tego, nie mam swojego mieszkania, nie mam pracy, a nie chcę żyć wiecznie na garnuszku u rodziców. Nie tylko w tym przejawia sie ta moja "starość", bo ja zamiast kupić sobie lakier do paznokci albo kiecke w której pójdę na imprezę ja wolę kupić sobie hermetycznie zamykany pojemnik- bo kiedys moze mi się przydać. Jestem typem chomika, więc nasila mi się to. I jest jeszcze milion innych przypadków, gdzie czuję się naprawdę staro. Nie wyglądem, ale umysłem. I szukam w internecie co zrobić, żeby odmłodzić sobie mózg i znajduję jakiś neurofitness.. Czy macie jakieś pomysły, czy ze mną już jest na prawdę tak źle, że powinnam iść do lekarza, czy co? :x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktory? :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaroMilady
Co który? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w czym problem? Skonczysz studia, zaczniesz zarabiac i kupicie sobie dom :D Moze na poczatek pomysl, ze takie beztroskie czasy, ze mieszkasz z rodzicami i nie wydajesz pieniedzy na zakwaterowanie juz nigdy nie wroca, wiec idz i kup sobie ten lakier do paznokci, zrob manicure, moze akurat ci sie spodoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaroMilady
No właśnie w tym jest problem, że ja nie chcę. W tym jest problem, że jakoś nie przemawia do mnie tekst typu "beztroskiego czasu", że teraz mam duzo wolnego czasu, tylko dla siebie, pozniej nie bede mogła iść nawet siku bez dzieciaka. W tym jest problem, że ja cały czas o tym myślę, i to już jest męczące, bo ile można czekać i czekać. Okej, mam świadomość że jeszcze chwile mi na tym zejdzie, jeszcze rok studiów, pozniej praca, trzeba troche odlozyc pieniedzy, pracować tyle żeby dostac urlop macierzyński a nie żeby mnie wyrzucili z pracy- i to mnie przeraża, że tyle jeszcze będę musiała czekać. Bo skoro teraz jestem w takim stanie (czekając 2 lata) to jak będzie za kolejne dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odmłodzić mózg ? chyba żartujesz ty masz po prostu taką osobowość pobawię się w psychologa i będę zgadywać że to efekt sytuacji w domu rodzinnym ty jako dziecko przejęłaś rolę osoby dorosłej bo nie mogłaś polegać na własnych rodzicach niewydolnych wychowawczo piszę to bo sama to przechodziłam: gdy byłam dzieckiem zachowywałam się jak osoba dorosła, byłam zbyt poważna, opanowana, natomiast im stawałam się starsza tym bardziej robiłam się wyluzowana i obecnie czuję że odstaję od rówieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaroMilady
Okej, tu masz trochę racji z ta sytuacją rodzinną, mam młodszą siostrę, którą w sumie ja wychowałam, nie moja mama a już na pewno nie mój ojciec. Nie chce być uparta czy coś, ale mi się nie polepsza. Cieszę się, że Tobie przeszło, ale ja czuję się tak naprawdę gorzej, bo się nie odmładzam. Z czasów wczesnej młodości, że tak to ujmę, wiecie, gimnazjum- czas szaleństw, chyba wyczerpałam swój limit takiej zwariowanej nastolatki. Może zacznę znów chodzić na jakieś dzikie imprezy czy coś :x Chociaż kontakty się już pourywały, z drugiej strony sama nie mam ochoty na imprezy takie :x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaroMilady
Serio? :D w ogóle jest taka choroba? o.O Okej, więc pozwól, że Ci wytłumaczę, zakładając ten temat, postując tu, chciałam się dowiedzieć czy mój przypadek jest beznadziejny, czy może sa inne dziewczyny w podobnej sytuacji. "Żyj jak chcesz" trochę tu nie działa :x Bo jeśli czytałaś co pisałam, to widzisz, że nie bardzo mogę żyć jak chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań się dziewczyno zamartwiać. Masz taką osobowość, jesteś poważna i masz inne plany niż inni, w twoim wieku. Jesteś po prostu bardziej dorosła niż twoi rówieśnicy. Może to chomikowanie sobie odpuść, bo jak ci urośnie do rangi obsesji, to na psychologu się skończy, ale na moje oko dziewczyno ty nie masz problemu ze starym mózgiem, tylko z konformizmem. Po prostu - nie idziesz z prądem, co też jest dobre, bo tacy ludzie osiągają często swój cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obsesje leczyć może psycholog odpowiednio dobraną terapią, mogę Ci polecić gabinet Pani Senderowskiej z Wrocławia, http://psycholog-ms.pl/poradnia/ ale wydaje mi się, że tobie to zupełnie nie potrzebne, jesteś po prostu bardziej dojrzała niż ludzie w twoim wieku i masz silnie rozwinięty instyt macierzyński. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaroMilady
Czyli wychodziłoby na to, że po prostu powinnam przebywać ze starszymi ludźmi ^_^ A tak ogólnie to trochę mnie podnieśliście na duchu, bo przez chwilę naprawdę myślałam, że coś ze mną nie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za glupi temat... Mozg sobie odmlodzic :D no nie padlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego głupi???a co chcesz miec stary mózg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaroMilady
No tak, tak. Wszystko wydaje się proste, tyle, że sama sobie dzieciaka nie zrobię i sama siebie nie poślubię :D Tzn nie żeby mój chłopak był całkiem -anty, ale wiem, że jeszcze chciałby odrobinę poczekać, bo się nie czuje na siłach bycia ojcem, chce jeszcze sie troche życiem pocieszyć, życiem studenta, gdzieś jechać, coś zobaczyć, wiecie o co chodzi, ja się mu nie dziwię, no i tak doszłam do wniosku, że mi się nie zmieni już, niestety chyba jestem na takim etapie, że ta cała potrzeba macierzyństwa mi nie przejdzie, no ale jego nie mam co zmuszać :P Wiem, że jeśli by się okazało teraz, że jestem w ciąży to zrobiłby wszystko co w jego mocy, żeby być jak najlepszym tatą, ale tak jak mówiłam, nie mam co go pośpieszać. On wie jak jest z tym u mnie, ale też zdaje sobie sprawę, że narazie musimy skonczyc studia, mieć pracę, jakieś dochody, kąt do mieszkania, żeby to było jak należy a nie żyć u rodziców do końca życia. Aczkolwiek mam cichutką nadzieję, że troche się mu przyspieszy to :D No ale, life goes by, no i nie mam co umierać z tego powodu, w końcu ten dzień przyjdzie. Mam nadzieję tylko, że do tego czasu nie zeświruję :D Jak coś to mile widziane odwiedziny w szpitalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×