Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odzywanie się jako pierwsza do faceta

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o sytuację, kiedy jeszcze nie jest się z facetem w związku, ale dążycie do tego, spotykacie się. Jak to u was jest z odzywaniem się do faceta jako pierwszej/wykazywaniem inicjatywy (kiedy nie jesteście jeszcze w związku)? Uważacie, że facet powinien częściej? Czy same nie macie z tym problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci chca zeby kobiety ich podrywaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1990
Moim zdaniem zaangażowanie powinno być 50/50, jako facet zwracam dużą uwagę na to czy kobieta też się angażuje, czy tylko czeka na mój krok. I to nie tylko przy pierwszych spotkaniach, ale też przy dłuższej znajomości. Też lubię jak kobieta na randkach zaproponuje podział kosztów każdy po połowie, lub każdy za siebie płaci. Wiem, że mam wtedy odczynienia z odważną, znającą swoją wartość kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że przed związkiem to facet powinien wykazywać inicjatywę - w ten sposób też pokazuje, ze stara się o kobietę. W związku powinno być już pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1990
A jak przed związkiem poważnym kobieta ma pokazać, że też się stara, że jej zależy? Mnie takie księżniczkowate podejście całkowicie odpycha, taką pannę olewam, co sama się nic nie postara, tylko czeka na faceta. Brak zaangażowania dla mnie jest jednoznaczny z tym, że kobieta nie do końca chce czegoś poważnego, bawi się w kotka i myszkę, lub po prostu na razie nie ma nikogo na oku i spotyka się z facetem tak od niechcenia. Więc takie zachowanie dyskwalifikuje kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie przed związkiem to facet powinien pierwszy się odzywać, jeśli Ty się upominasz o niego to pomyśli, że ma Cię w garści i już nie musi się starać. Na jakiego faceta bym nie trafiła, jak upominalam się o kontakt to mnie zlewał, a jak go olewałam to za mną latał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawszę staram się tylko o te kobiety, które zrobiły pierwszy krok w celu poznania mnie. Muszę też widzieć że drugiej stronie zależy na kontakcie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mi zalezalo na facecie to mnie olewal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak zwiekszyłam kontakt bo on wczesniej przewaznie pierwszy pisał, to po moich smsach pisał mniej i mniej az całkiem skończył pisać, nie byłam nachalna bo od razu zauważyłam że coś za długo odpisuje więc nie pisałam już tak. potem pisał znów że chce kontaktu ale znów była cisza, teraz czasem pisze znów ale ja już mniej. no cóz boje sie pisac znowu bo pewnie znów zaraz urwie konakt i po co mi to. dlatego obiecałam sobie że nie bede go o to pytać przez smsa tylko jak sie spotkamy do dyskretnie zaczne rozmowe. jak chce kontaktu to niech go nie urywa. tak nie mozna to bawić sie to udawać martwego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skóra i kość ale gość
Czyli wychodzi na to, że jedynym sposobem na faceta jest nie wychylanie się przed szereg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nope nope nope, gość 20:04 racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to już poznałam ze jak facet chce to się odezwie, najbardziej dziwi mnie SMS po miesiącu i ja mam się pewnie cieszyć bo książę pewnie w końcu czas znalazł. Ja rozumiem nie odzyc się tydzień jeszcze jak natłok pracy, ale miesiąc? Jeszcze tylko wyszło z tego co gadaliśmy ze on myślał ze ja o nim zle pomyślałam, ze zrobił z siebie palanta. Wolal pokazać mi się jako mający w tyłku niż abym ja uważała ze problem jest inny. Po tym co mu powiedziałam, ze bardzo mnie zabolało jego nieodzywanie się :-ale ze już mi nie zależy tylko ostatnie słowo chciałam powiedzieć, t znów zaczął pisać, chce się spotkać. Ale to juz nie to samo. Coś się jakby wypaliło. On niby bardzo chce. Można tak wierzyć? Czekam na spotkanie bo oczy nie oszukana jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm dziwna sytuacja. W każdym razie, mógł powiedzieć co go boli od razu, ja mam podobna sytuację i tez bym chciała by okazało się to drugie, Gdy się odezwie, za miesiąc, nie wiem jak zareaguje, teraz pewnie bym mu wybaczyła,ale za taki czas. nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Ja od prawie zawsze byłem zainteresowany tylko i wyłącznie takimi kobietami, z którymi mogłem mieć relację jak równy z równym - czyli wszelkiego rodzaju relacje typu pantoflarz-dziunia, podrywacz-ofiara, frajer-księżniczka itp. odpadają. Piszę tylko do dziewczyn które i do mnie piszą. Zagaduję tylko do takich co i mnie zagadują. Zapraszam tylko te co i mnie zapraszają. Reszta niech s*******a - proste jak konstrukcja cepa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet powinien. Kobieta może przyjąć lub nie zaloty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet powinien - bzdura. Facet będzie ciągle pisał pierwszy a księżniczka już nie musi? To co sobie facet może pomyśleć? -że jej nie zależy. Proste. Złoty środek jest najlepszym rozwiązaniem. Pół na pół. Raz facet a raz kobieta. Zresztą na przykład jeśli chce się o coś spytać, to nie czeka się aż druga osoba napisze cokolwiek i wtedy w odpowiedzi zadaje się też pytanie, prawda? tylko po prostu pisze się i kropka. Trzymanie się jakiś starych zasad w czasach gdzie jest równouprawnienie, gdy kobiety też są/potrafią być niezależne i umieją mówić o swoich potrzebach jest jakimś zacofaniem. Po za tym, jak kobieta jest dojrzała uczuciowo i emocjonalnie, to nie ma takiego dylematu i jak zależy i jej i jemu to nie ma jakiś zahamowań jak nadęta księżniczka która myśli, że jej wszystko się należy i to tylko facet powinien pisać, prosić, płacić i tym podobne. Takie księżniczki właśnie zostawiają faceci bo ile to można nadskakiwać kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zostawiają to znaczy, że nie byli prawdziwymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didi99
Później można rozłożyć siły, ale na poczatku ttak jak ktoś napisał wcześniej, wypadałoby by facet proponował spotkanie, przynajmniej pierwsze 2-3. . Ciekawe czy tego pana , ktory jest za równuprawneniem, zaintersowałaby kobieta, która wychodzi pierwsza z propozycją spotkania. Znając życie, pewnie uznałbyś ją za nachalną i wydałaby się mniej atrakcyjna na tle innych, które tego nie zrobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja łapie karaski na haczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nachalna? Moj boze jak podejde do chlopaka i powiem czesc to moze jeszcze jestem latwa co? A pozniej przez swoja biernosc mowicie jacy to zli was faceci podrywaja a ci fajni sa obok tylko trzeba przestac byc biernym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pa tu zle odczytał ja pisałam czasem pierwsza ale książę odpusywal na drugi dzień dopiero wiec przestałam pisać. A wcześniej pisał dzień w dzień i to przeważnie pierwszy bo nie mógł rozłąki znieść. Wystarczyło abym ja zaczęła puerwsza pisać. Czar prysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mity księżniczek: jak ja będę pisać do faceta to on straci zainteresowanie albo że niby będę nachalna. To takie tanie teksty rodem z gimnazjum, wynikające z księżniczek wygodnictwa. Jeżeli widzę, że laska ciągle czeka tylko na moją inicjatywę, nic od siebie, to szybko z niej rezygnuję. Bo potem tak samo będzie w związku, więc lepiej powiedzieć takiej od razu do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką sytuację. Na początku pisał w ciągu dnia i wieczorami a później 2,3 tyg. cisza. Teraz pisze co 1,5 tyg. Z czasem gdy się nasze relacje zacieśniały tez wysyłałam 1 smsa, odpisywał i luz ale później jak zrobił 3 tyg. przerwę to już wiedziałam ze coś nie gra. Najgorzej że chce o nim zapomnieć, jestem na dobrej drodze a on znowu pisze i jeszcze spotkanie proponuje. Zastanawia mnie czy faceci zdają sobie sprawę że bawią się kobiecymi uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babochłopy są dla leniwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś mu zaproponować seks, to wręcz twój obowiązek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się faceci wypowiedzcie. Czemu przestajecie pisać tak jak dawniej? Bo pewnie uczucie przeszło. Bo się nie chce. Pisał codziennie a potem chce mnie nabrać ze brak czasu . Ok czasu nieco mniej ale jednak miał na zwyczajne co słychać na pewno. To po co po paru miesiącach pisać znów? Po co chce się spotkać? Pewnie ma nadzieje na sex i myśli ze się nie gniewam tylko czekam na niego? Takie macie Panowie zdanie? Tak serio proszę i czy warto go o to spytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak serio, odpuść sobie takiego faceta, zrobił raz (i to ci nie pasuje, nie podoba się) zrobi ponownie, a ty znowu po jakimś czasie zadasz to pytanie na forum. Odpowiada ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takiej odpowiedzi oczekiwałam :) d**ek to d**ek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja jestem właśnie taką dziewczyną, odzywam się sama z siebie i co? I jestem sama :D Morał jest taki, że faceci bardziej doceniają jeśli muszą się postarać. Myślą, że jak dziewczyna poprosi raz o spotkanie to już jest ich i odpuszczają. Co mogę powiedzieć, ich strata :D:D ale muszę przyznać kobietom zgrywającym księżniczki, że jest im łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×