Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tylko jedno dziecko

Polecane posty

Gość gość

Do mam jedynaków ...dlaczego tylko jedno dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzzzzka
z wygody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponieważ: bo nie chcę znów przechodzić przez ten cały stres związany z ciążą, komplikacjami, tygodniami w szpitalu mam mieszkanie dwupokojowe a nie wyobrażam sobie, żebyśmy z dwójką dzieci żyli na takiej powierzchni. i argument, ze kiedyś tak ludzie żyli dla mnie jest śmieszny. Kiedyś ludzie żyli też w szałasach. bo przy jednym mam sporo pracy (moje dziecko jest wyjątkowo absorbujące) bo chcę zapewnić godne życie dziecku, a nie tanie chińskie zupki. Nikt mnie nie przekona, że utrzymanie dwójki dzieci jest łatwe finansowo. bo chce mieć coś z życia dla siebie - oprócz pracy zawodowej, udzielam korepetycji, mam hobby, uprawiam sport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po urodzeniu pierwszej córki w ogóle nie myślałam o drugim,dopiero po czterech latach dojrzałam do drugiego.Po urodzeniu drugiego dziecka od razu zamarzyłam o trzecim,ale po dwóch cesarkach muszę swoje odczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn ma 7 miesięcy i macierzyństwo jest dla mnie torturą póki co. Najpierw 3 miesiące kolek, wszystkie noce zarwane, dnie przeryczane. Potem wieczne fochy, szarpanina i użeranie się z wyjcem, bo on jest z tych dzieci ojęczonych i musi mieć 24/h kogoś koło siebie, teraz doszły ząbki to tego cyrku. W domu nie robię nic przez cały dzień ledwo zdążę czasem obiad mężowi upichcić jak wraca z pracy, a sprzątanie, pranie, prasowanie robię po nocach jak on śpi. Idę spać o 2.00 w nocy jak już wszystko porobię, bo syfu nienawidzę, a wstaję z małym o 6.00. Mam wrażenie że ktoś się nade mną znęca, a tego cholernego skowytu już nie mogę słuchać. Chcę to odbębnić żeby był już bardziej samodzielny i kontaktowy. Nigdy więcej dzieci!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wygody. Córka ma 6 lat i nie w głowie mi zaczynać od początku pieluchy, nocniki, kolki, darcie po nocy itp. atrakcje. Dziękuj***ardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam córkę 4 letnią. Dlaczego nie chce więcej dzieci? Czasem myślę, że dobrze by było, żeby córka miała rodzeństwo, ale kiedy sobie przypomne znowu ta całą męczarnie: poród, połóg, karmienie piersią, niekończące się zmienianie pieluch, nieprzespane noce, depresja itd, to mi sie odechciewa. Męczyłam się. Odżyłam dopiero kiedy córka skończyła 2 lata. Wtedy zaczełam się cieszyć macierzyństwem. Niestety, ale nie zdobędę sie na odwage żeby znowu walczyc przez 2 lata z nastepnym dzieckiem. To ponad moje siły fizyczne i psychiczne. Dziś mam 34 lata. Chce korzystac z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córa ma 10 lat, od zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci, ale jest jedno a dlaczego hmmm: nie czułam żebym mogła mieć drugie dziecko z mężem (brak oparcia, pomocy, brak poczucia bezpieczeństwa), zresztą on nie mówił o drugim dziecku. I dobrze że nie wpadłam na pomysł drugiego dziecka, bo teraz zostałabym sama z dwójką dzieci a póki co nie wyobrażam sobie życia takiego i tak mi jest ciężko z jednym (chodzi o finanse). Jeśli kiedyś w moim życiu pojawi się facet to wiem, że w życiu nie zgodzę się na drugie dziecko. W tej chwili nie wyobrażam sobie żebym miała wejść znowu w pieluchy, na obecna chwilę drugiego dziecka nie chce bo nie mam z kim, bo jest mi wygodnie z jednym już prawie panną, bo córka nie chce rodzeństwa. Wolę jednemu zapewnić więcej niż dzielić na dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciówkagość
ja mam problem z przedszkolem, pracuję a syn się nie dostał do publicznego a prywatne 750 zł a jak drugie dziecko by poszło to nie zarobię na to, ból porodowy dla mnie nie jest wymówka bo o tym się zapomina. Chciałabym mieć drugie dziecko, ale co z pracą? wracasz z urlopu a tu redukcja etetu niby i co? Ciężko jest w Polsce mieć dzieci, ciężko było mi pracę dostać bo jak słyszeli że mam małe dziecko to mówili, że oddzwonią i na tym kontakt się kończył, albo proponują zmianę 6 - 14 albo 14- 22 a przedszkole otwarte w godz 7 -17... jak ktoś nie ma babci do opieki od rana do wieczora to ciężko praacę znaleźć. Ja pracuję teraz na nocki (mąż z dzieckiem zostaje wtedy) rano do przedszkola i odsypiam i tak dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Finanse, tylko to nas stopuje. Córka skończyła 2 lata, mamy mieszkanie ale za małe jak na dwójkę dzieci - 2 pokoje z kuchnią, ja sobie nie wyobrażam czwórki ludzi na metrażu 45 m, dopóki nie odłożymy kasy na zamianę to z drugim dzieckiem czekamy. Tylko to nas właściwie ogranicza, bo sytuację w pracy ja i mąż mamy stabilną, jest nawet szansa na poprawę, ale trzeba poczekać jeszcze te 2-3 lata. No i poza tym wg mnie łatwiej jest kiedy pierwsze dziecko ma już te 4-5 lat, tak z punktu widzenia organizacyjnego, kilkulatek to już rozumne stworzenie, dlatego czekamy cierpliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie mam miejsca w sercu na drugie- to najwazniejszy argument. A z tych bardziej prozaicznych? Nie chcę chodzić w ciąży ( dbać o siebie, nie palić, nie pić, nie stresować się), nie chcę rodzić, być w połogu, zastanawiać się dlaczego młody płacze, kiedy jest najedzony i przebrany. Moje dziecko ma dzisiaj 5lat i jest fajnym kumplem. No i zostanie jedynakiem :) Chyba, ze zdecydujemy sie kiedys na adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczka adopcja to bardzo dobry pomysl :) My mamy swoich dwoje dzieci i adoptowalismy dwoje rodzenstwa. Jestesmy spelniona rodzina :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12.18 bardzo sie dziwię że sprzątasz i robisz pranie itd po nocach przecież jak dziecko ma 7 m-cy to przesypia kilka godzin dziennie, moje ma prawie 15 m-cy ,,ja pracuje 7 godzin na dobę , jeszcze w domu dorabiam i jeszcze obowiązki domowe i mała też jest absorbująca bardzo ale jakoś zdązam ze wszystkim nie sprzątam po nocach , fakt ze mąż gotuje co trzeci dzień na obiad jemy to samo 3 dni, dla małej osobno na szybko gotuję ja , a inne obowiązki na mojej głowie i jakos sobie radzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś każdy inaczej wyobraża sobie np. porządek w domu czy gotowanie. tobie pasuje ten sam obiad na 3 dni. Komuś może to nie pasować. Lub chce mieć błysk w domu. Albo robi wszystko sam czy wolniej. To że ty masz czas na wszystko to nie znaczy że inni też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to daje facetowi większe możliwości, gdy żonka się zestarzeje, może znaleźć młodszą i bez obaw zrobić sobie drugie i trzecie dziecko z inną, zostawienie pierwszej z kilkoma to już problem, moralny i finansowy, trudny do pokonania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn teoretycznie nie jest jedynakiem, ale w praktyce jest. Kolejna ciąża odpada definitywnie. Zbyt duże ryzyko. Tez myslalam o adopcji, maz poki co przeciwny, pozyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak postępują ludzie bez wyobraźni, wydaje im się że nic złego ich nie spotka, ich jedynaka/czki, a wystarczy się rozglądnąć dookoła w najbliższym otoczeniu i zacząć dostrzegać to że złe rzeczy spotykają dzieci, chorują, giną w wypadkach itd. a ich rodzice w sytuacji gdy mieli tylko jedno zamieniają się nagle w zombie, żywe trupy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy jednego syna ma 6.5 roku, bedzie jedynakiem poniewaz: jestesmy wygodni, nie chcialboby sie nam przechodzic znowu okesu niemowlecego,wstawanie po nocach itp, bo syn dal nam w kosc, syn byl i jest bardzo chorowity, ciagle siedze z nim w domu, przy 1 dziecku stac nas na jego rozpieszczanie, mam chory kregoslup i druga ciaza bylaby dla mnie zabojstwem, zreszta mimo tego i tak juz nie chcemy dziecka, kochamy malego na zaboj, i niech tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×