Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 88Kasia88

Jestem w ciąży z byłym

Polecane posty

Gość 88Kasia88

Proszę podpowiedzcie co byście zrobili na moim miejscu :( , jestem w ciązy z byłym chłopakiem ( byliśmy razem ponad 3 lata lecz roztsliśmy sie 2 miesiące temu) i możecie myslec o mnie co chcecie ale było mi bardzo źle i jakoś tak wyszło że poszłam do łóżka z moim dobrym kolegą z pracy, znamy sie długo a po tym rozstaniu bardzo pomagało mi jego towarzystwo, było nam dobrze i w końcu jesteśmy dorośli. Od tamtej pory spotykamy sie nie tylko w pracy. I od jakiegos czasu czułam sie nie najlepiej i miałam podejrzenia, ale starałam sie nie brać ich na poważnie bo przecież zawsze z Marcinem sie zabezpieczaliśmy. Tylko że kilka dni temu zemdlałam w pracy no i Marcin uparł sie na wizytę u lekarza, potwierdziło sie ze jestem w ciązy, a Marcinowi lekarz powiedział że takie omdlenia zdarzają sie w ciązy i ze to nic powaznego. Ten zaś jak usłyszał o ciąży od razu uznał ze to Jego dziecko, cieszy sie jak wariat, pochwalił sie juz nawet tym bratu. Tymczasem wg. wyliczen lekarza to dziecko Pawła (mojego byłego), nie wiem nie miałam odwagi Mu o tym powiedziec. Co mam zrobić, zostawić to tak jak jest, czy powiedzieć im prawdę? Wiem ze Marcinowi na mnie zależy, zaś z Pawłem nie rozmaiwłam od naszego rozstania. Z jednej strony chciała bym być lojalna wobedz Marcina, z drugiej zaś nie wiem jak zaraagował by Paweł, co jesli powie że On nie chce tego dziecka, albo ze to nie jego. Chciała bym zeby było jak najlepiej, żeby moje dziecko miało ojca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to dziecko tego nowego? nie rób zamieszania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma mieć ojca czy frajera który nieświadom że to kukułcze jajo będzie utrzymywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są rzeczy o których lepiej nie mówić, ale w tym przypadku musisz sama zdecydować, czy dasz radę tak żyć, bo to jednak coś na całe życie i może tak być, że będą chwile kiedy będziesz się bała, że się wyda, a gdyby tak się stało to byłby szok i dla dziecka i dla "ojca". Jednak na razie nie panikuj, może lekarz źle wyliczył, nigdy nie ma dokładnego wyliczenia co do dnia. Ja na twoim miejscu znalazłabym jaki jest sposób, żeby sprawdzić ojcostwo i jeżeli okazałoby się, że dziecko byłego powiedziałabym obecnemu, co zrobi, to zrobi, ale ja bym się nie męczyła, życie przed tobą. Jeżeli okazałoby się, że jednak dziecko obecnego, to bym nic nie mówiła, bo i po co, to by go tylko mogło zranić, nie miałoby sensu psuć szczęścia. Powodzenia, bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje że powinnas z nim pogadać i powiedzieć ze pewności nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
Ale co jeśli On tego nie zaakceptuje i ani z Nim ani z moim byłym nie stworzymy rodziny mojemu dziecku :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz prawdę. znam osobę,która nie powiedziała w takiej właśnie sytuacji jak ty. po 5 latach jej mąż dowiedział się,że to nie jego dziecko, są po rozwodzie. ucierpiało na tym dużo osób a najbardziej dziecko,które nie wie dlaczego traci "tatę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
a jesli nie bedzie mialo taty wcale to bedzie lepiej ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
Do RekinPiczojad - a co Ty byś zrobił będąc na miejscu Marcina, jak byś usłyszał tą prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
To dzięki za super radę :/ , mi zależy na Marcinie, On bardzo cieszy sie z tego dziecka, a z Pawłem to co było to już przeszłość, dlatego tak bardzo to wszystko trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam podobną sytuację i się wszystko wydało :P a było to tak: para rozstała się i dziewczyna podała swojego chłopaka o alimenty dla siebie i dziecka. adwokat namówił faceta, aby wykonał testy na ojcostwo (nie znam szczegółów i nie wiem skąd u adwokata wątpliwośc****ewnie sam facet je posiadał, a adwokat tylko doradził). wyszło, że nie jest ojcem, ale postanowił nim pozostać i płacić alimenty, bo tak bardzo pokochał chłopca i chciał nadal móc się z nim spotykać. oczywiście sąd nie zasądził mu alimentów na byłą dziewczynę, bo małżeństwem nie byli i jej się nie należały, jedynie dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to chore , wrabiać kogoś w dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna, że dziecko byłego , czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rada jest legendarna, to Pawełka zmartwienie i Pawełka 23 chromosomy. Zresztą możesz teraz wypróbować obu, jeżeli Pawełek odniesie się honorem i szlachetnością ducha jako przyszły ojciec zechcę Cię poślubić i tyrać w polu na Wasze szczęście. Z drugiej strony Marcin może rzucić tekst, że mu to nie przeszkadza i, że Cie kocha i wychowa jak swoje + w przyszłości dorobi drugie. Japieprze muszę zacząć pisać poradniki, jestem genialny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ja bym na twoim miejscu powiedziała tak ze mozliwe ze to nie jego dziecko bo ginekolog wyliczył ze mas ztam np 6 tydzien a wy jestescie ze soba krocej . Powiedz ze go kochasz a z bylym nie chcesz meic nic do czynienia tylko tyle zebyby placil alimenty o ile to jego dziecko no i tyle . mozecie tez podjac decyzje ze ten byly sie o niczym nie dowie i on bd ojcem dla tegod ziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rekin to nie nadaje się do poradników tylko na harlekin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co piszesz rekin miałam na myśli oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz powiedzieć prawdę, przecież M wie, że nie byłaś dziewicą jak się związaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mówić jeżeli nie jest pewna? Chyba, że jest, no to wtedy wręcz powinna, bo za naście lat jej tego nie wybaczy ani Marcin, ani dziecko i nie będzie cudowną mamusią tylko wyrachowaną kobietą przekazującą dziecku skrzywione wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
Chociaż jestem młodsza od Niego to nie twierdzilam ze jestem dziewicą, chyba to nic strasznego jesteśmy przeciez dorosli, On zreszta też ma spore doswiadczenie z dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
Nie jestem pewna niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli to jest kwestia dni, między Pawłem, a Marcinem, bo więcej jak tydzień raczej lekarz się nie myli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak możesz nie być pewna kto jest ojcem twojego dziecka? na dyskotece je robiłaś? ten post to czyste PROWO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile bylo roznicy miedzy ostatnim seksem z twoim bylym, a tym obecnym. no nie pisz, ze tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego pousuwałaś śmieszne posty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj wojek próbował 5razy popełnić samobójstwo jak dowiedział się że jego ukochana curcia ie jest jego a sąsiada... I co za 5 lat jak się wyda jak sadzisz jak zareagował by twój partner odrazy by pomusal ze to ze zdrady lepiej zaoszczedz wam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Kasia88
:( Byłam zła, zdradzona, załamana, wiem ze to kiepskie wytłumaczenie, ale z Marcinem znaliśmy sie od dawna, dał mi wtedy poczucie takiego bezpieczenstwa i ciepła jakiego potrzebowałam i poprostu poniosła nas chwila a chemia była miedzy nami od dawna, mozecie mnie nazywac jak chcecie ale ja nikogo nie zdradzałam, nie krzywdziłam, nie poszlam tez do lozka z kolesiem poznanym na dyskotece, wiec nie mam sobie nic do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlugo nie zalowalas poprzedniego zwiazku. taki krotki czas pomiedzy nie daje ci zadnej pewnosci co do ojca. dziecko sie urodzi i zrobisz badania dna. dla swojego obecnego faceta lepiej powiedziec prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×