co sie ze mną dzieje strasznie emocjonalnie przezywam swoje sny

śni mi sie jakaś sytuacja i bardzo emocjonalnie ja przezywam nie wiedząc że to sen, myślę że na prawde to sie dzieje i przezywam bardzo , jakies sprawy , sytuacje jak sie budzę to kilkanaście minut nie moge dojść do siebie żeby uzmysłowić sobie że ten sen to nie była prawda , że tego nie ma tylko budze się i myślę że dalej tak jest i kontynuuję sytuacje ze snu co sie ze mna dzieje ? czy to jakieś zaburzenia psychiczne ? to sie dzieje od dłuższego czasu:O mam 35 lat

ja lubie swoje sny zwłaszcza jak śnią mi się jakieś sceny miłosne i w dzień jeszcze często myślę o swoich snach, zresztą często nie mogę się doczekać nocy żeby znowu śnić

Ja tak mam a dlatego, ze zawsze sie uśmiecham i zaciskam zęby. Każdy myśli, ze sobie świetnie daję radę z wszystkim, sama o sobie juz prawie to wmówiłam a widać jednak, że coś jest nie tak. Często nawet trudno sobie uświadomić, jakie problemy nas niby nękają, bo wszystko tak spychamy na bok. Sny to mieszanka wspomnień, emocji siedzących gdzieś głęboko w naszej głowie. Chyba potrzebujesz odpoczynku i oderwania się od wszystkiego. Proponuję chociaż wyjazd na weekend albo niedzielną wycieczkę. Ja ostatnio pojechałam pospacerować po Licheniu bo mam niedaleko to chociaż kilka nocy przespałam lepiej.

ale ja bardzo lubię śnić i mi to nie przeszkadza, często nad ranem jeszcze myślę o tym co mi się śniło, ja myślę że nie masz żadnych zaburzeń , po prostu jesteś może bardziej emocjonalna niż przeciętna kobieta a do Lichenia chętnie bym pojechał

może wyjade w ten weekend w nowe miejsce , musze wszystkiego próbować bo nie rozumiem mojego zaangażowania w te sny , później cały dzień myślę jakby to było na prawde

może spróbuj jakiegoś środka nasennego typu melatonina, jak jak biorę tabletki na sen to często nie pamiętam swoich snów lub słabo pamiętam, możę to jest sposób

Ja mam podobnie, wszystko zaczęło się po tym kiedy straciłem ukochaną osobę. Miałem bardzo duże kłopoty w życiu i jeszcze do tego wszystkiego to rozstanie. Tylko, że mam jeszcze teraz dodatkowo depresję. Od roku nie potrafię się pozbierać. A te sny to koszmar. Zawsze podobne, jeden z wypadku drugi kiedy mnie zostawia i tak w kółko. Ciągle na nowo to przeżywam. Nic nie potrafię z tym zrobić. Na jakąś terapię może, ale to mi jej nie zwróci.

u ciebie te sny spowodowane były tragedią