Osoby mające bramki ochronne w domu i dzieci w różnym wieku!

Są tu dziewczyny które mają bramki ochronne np na schodach i w kuchni i starsze dziecko, które umie je już otwierać, ale jest jeszcze na tyle młode, roztargnione i nieodpowiedzialne, że może o nich nie pamiętać przy niemowlęciu? Jak uniknąć wypadków? Zdarzyło wam się, że wam młodsze zleciało lub by zleciało ze schodów właśnie przez nieuwagę i bezmyślność starszego? Albo dostało wam się do kuchni bo starsze otworzyło i nie zamknęło bramkę?

pierwszy raz wgl słyszę o czymś takim :O

Że niby o czym słyszysz pierwszy raz? O bramkach? Wiesz, nie każdy jest nie mającą co robić nastoletnią matką, która całymi dniami chodzi za dzieckiem i się z nim bawi, a jak chce wyjść do kibla, to zabiera ze sobą dziecko.

U mojej ciotki spadło bo starsza siostra otworzyła bramkę. Na szczęście spadło na półpiętro, bo mogło być gorzej. Nie pamiętam szczegółów, bo to ktoś mi opowiadał.

U mnie są strome schody. Ażurowe prefabrykaty które można zazwyczaj spotkać w małych dwupoziomowych mieszkaniach. Są na nich 2 bramki po starszym synu. Trzecia jest w kuchni. Dziecko ma 5 lat i już dawno dawno temu nauczyło się je otwierać, ale umiało już wtedy schodzić na siedząco lub tyłem po schodach i było na tyle rozgarnięte, że nie zrobiło sobie krzywdy w kuchni ani nie wywalało rzeczy z szafek i szuflad. Lada dzień pojawi się maluch i trochę się martwię, że jak zacznie raczkować i na chwilę stracimy go z oczu to może sobie coś zrobić przez bezmyślność starszego, bo starszy jest roztargniony i można mu mówić żeby uważał, ale wystarczy że się zajmie zabawą albo bajką w tv i zapomni.